Opinie o deweloperze Murapol forum oceny komentarze

[POZ]

Witam
Murapol to jeden z najbardziej nierzetelnych deweloperow z ktorymi mialam do czynienia. Inwestycja Poznanskie Ogrody to kolejna inwestycja Murapolu gdzie po raz kolejny zostali oszukani klienci nabywajacy mieszkania od tej nierzetelnej spolki. Deklarowany i potwierdzony na pismie termin zakonczenia inwestycji i wydawanie kluczy do mieszkan to lipiec 2018, przeniesienia finalnego aktu wlasnosci to pazdziernik 2018. Tymczasem mamy kwiecien 2019, a niektore z mieszkan nie maja nawet pozwolenia na uzytkowanie, nie mowiac o tym zeby mozna bylo ustalic termin koncowego przeniesienia aktu wlasnosci. Tak wiec 5 miesiecy po planowanym i pisemnie potwierdzonym terminie podpisania finalnego aktu notarialnego nic takiego nie nastapilo. A oplaty administracyjne jak najbardziej trzeba regulowac, oplaty do banku za brak aktu notarialnego rowniez, kredyt trzeba splacac a z mieszkania korzystac nie mozna. Taka to jest prawdziwa strona dewelopera pod nazwa Murapol. Setki wybudowanych mieszkan i setki oszukanych klientow.
Za kazdym razem ten sam scenariusz, usterki na inwestycji, niedotrzymane terminy, brak reakcji zwrotnej na pisma zarowno od klientow, mieszkancow jak i kancelarii prawniczych. Tak wiec ostrzegam Panstwa nie kupujcie nic od tego dewelopera bo na pewno zostaniecie oszukani, a terminy i tak nie zostana dotrzymane.
Zawierane umowy sa niezgodne z prawem (ustawa deweloperska) brak jest w nich najwazniejszego zapisu ustawy, mianowicie o karach jakie beda ponosic strony umowy za niedotrzymanie zadeklarowanych terminow. Dlaczego brak jest tego zapisu. Odpowiedz jest bardzo prosta Murapol od samego poczatku doskonale wie, ze nie dotrzyma terminu. Na zadnej ze zrealizowanych inwestycji im sie to nie udalo, nie mniej jednak na ich stronach przedstawiaja calkowicie inny scenariusz, jacy to sa dobrzy i terminowi. Nic z tych rzeczy.
Potencjalni klienci firmy Murapol zastanowcie sie trzy albo i wiecej razy nad tym czy chcecie kupic mieszkanie od tej nierzetelnej spolki.

[Oszuk]

Murapol dużo obuecuje przed podpusaniem umowy, ze można ustalić przesunięcie ścianek itp. że to jest ostatni budynek itp Potem się okazje że nic nie można a nasze okna zasłania kolejny budynek. Opóźnienie w oddaniu budynku wynosi juz blisko rok i nadal nie ma widoków na odbiór budynku.
Za to murapol po przekazaniu kluczy każe płacic blisko 500 zł miesięczni za uzytkowanie choc nie jest się włascicielem i nie można mieszkać.
Dziwne i szokujace

[Rivendail]

Jestem mieszkańcem osiedla Murapolu przy Bieńczyckiej w Krakowie.
Po pierwsze przy podpisywaniu umów nie ma mowy o żadnych odstępstwach, ale to jak przy każdym developerze.
Plany budynków rzekomo zostały wcześniej zatwierdzone a wszystko po to żeby ilość miejsc parkingowych była jak najmniejsza, a takie rzeczy jak np. skrzynka teletechniczna w przedpokoju w mieszkaniu niezgodna z wytycznymi.
Sufity niewykończone, bo stropy z gotowych płyt betonowych i wiadomo że będą pękać i wtedy zwali się to na właściciela mieszkania. Ściany miejscami krzywe ale bez szału. Każde jedno gniazdko na innej wysokości.
Filar przy ścianie który miał mieć 45x45cm miał 45x47-49. Oczywiście licząc laserowo powierzchnia pomieszczeń mniejsza niż w planie, oczywiście nie doliczone są tynki i gładzie i mieszczą się na styk w błedzie. Grzejnik był na innej ścianie niż w planie i stwierdzili że to zmiana nieistotna. Brak głowic do grzejników. Ze wszystkimi usterkami zwlekają w nieskończoność, bo wg umowy mają 3 miesiące na poprawki, a jak nie zdążą to jedyne co to mają nowy termin wyznaczyć. W końcu poprawki zrobiliśmy we własnym zakresie bo i tak taniej niż wynajmować.
Przez ściany słuchać sąsiadów ale bez szału. Gorzej z wymuszoną wentylacją w łazience ale też idzie wytrzymać.
Mamy wspólne forum na osiedlu ludziom w innych budynkach pękają ściany w mieszkaniach, płytki w łazienkach i szyby w oknach (nie wszystkim ale dalej jest kilkadziesiąt takich przypadków w obu etapach). Wszystkie usterki odrzucają z marszu zwalając na naturalną pracę budynku. Jedynie pozwy zbiorowe robią na nich wrażenie.
Na klatce schodowej w momencie oddania już było pełno pęknięć które rozchodziły się idealnie w pionie i poziomie na łączeniu elementów nośnych. Na etapie przekazania budynku do zarządu na pałę naprawili pęknięcia nakładając siatki i gipsując bezpośrednio na pęknięcia, a nie wtapiając w gładź.
Oczywiście pęknięcia po 1,5 roku wychodzą na nowo.
Wczoraj pisałem do administracji maila, bo świetlik w dachu na klatce schodowej przy większych opadach przecieka. Są zacieki już z 6 na 3 piętro. Od roku administracja się z nimi przepycha.
Po tym jak w pierwszym etapie zaczął im siadać jeden z bloków. Przy drugim etapie wstawili pomiędzy blokami wielkie stalowe podpory i oczywiście sprzedali to w prospekcie jako stelaż pod bluszcz. Bluszcz co prawda posadzony, ale może to porośnie ale za 20 lat. Konstrukcja na pewno zaraz będzie widoczna na google earth z głównej drogi.
I najlepsze creme de la creme w budynku E ludzie zamiast garażu podziemnego mają pomieszczenie magazynowe ze względu na jakieś niedociągnięcia (może wentylacja) i Murapol próbuje im na siłę przepisać te garaże. Złapali się na zapis w umowie gdzie miejsce postojowe nazwane jest komórką lokatorską. Przy podpisywaniu umów wmawiali ludziom że to ze względu na aluminiową zabudowę miejsca.
Coś co na prospekcie miało być parkingiem zielonym koniec z końców stało się dzikim błotnistym parkingiem, bo babka z nadzoru przy odbiorze kazała im usunąć geokratę.Realnie na jakieś 350-400 mieszkań dostaliśmy jakieś 6 wybrukowanych miejsc parkingowych.
Już na koniec z drugiej strony medalu jak ktoś porządnie zrobi sobie wnętrze we własnym zakresie za dużą kasę to nie jest najgorzej i trzeba przyznać że lokalizacja bloku jest bardzo dobra. Zobaczymy co będzie z blokiem po okresie rękojmi.
Mam nadzieję, że przez takie opinie ta firma przestanie robić gówniane oszczędności kosztem swoich klientów.

[Nowy]

Ale jeżeli chodzi o niewykończone sufity, to z tego, co pamiętam, to taka informacja była na samym początku przy sprzedaży mieszkań. Pomijając pobudki z jakich tak to jest sprzedawane, deweloper Murapol jednak mówił o tym od początku.

A jeżeli chodzi o tą stalową konstrukcję, to słyszałem, że to ma stylistycznie tworzyć "ścianę" wzdłuż ulicy, ale nie wiem ile w tym prawdy.

[Monika KT]

Moim zdaniem najsłabszym ogniwem są pracownicy obsługi klienta, takiego betonu to nie widziałam w życiu.
po podpisaniu wstępnej umowy zupełny zlew, z taka ignorancją i lekceważeniem nie spotkałam się nigdy, nawet w urzędach. jesteśmy po odbiorze mieszkania już ponad rok i do tej pory nie można się doprosić o załatwienie drobnych spraw, kolejność: tak oczywiście, załatwię, oddzwonię, nie mogę rozmawiać oddzwonię, zero reakcji.
mnie dziwi, że nikt z "góry" tej spółki nie reaguje na takie praktyki pracowników, zero zaangażowania więc i lojalności w stosunku do firmy, i taka dziunia zwolni się po 3 miesiącach, a firma zostaje z tym syfem, może powinno się kontrolować rozmowy pracowników czy wybiórczo pytać klientów, nie wiem jaki sposób jest skuteczny, ale w mojej ocenie obsługa klienta leży na łopatkach.
w moim przypadku sprawy do załatwienia od ręki przy minimalnej chęci działania (np. regulatory do kaloryferów, trochę jak u Barei - nie ma i już, chyba opuchnięte na boku), ale niestety jako klient odbijasz się jak od ściany i nie ma się co łudzić, że pisanie e-maili na adresy ogólne podane na stronie, coś pomoże - zero reakcji, tzn jest automatyczna odpowiedź, na zasadzie dziękujemy za zgłoszenie, skontaktujemy się w opisanej sprawie i to wszystko na co można liczyć.
naprawdę dziwne, że taka duża firma nie potrafi dobrać kompetentnych pracowników.

[Sikor]

Przyszli właściciele i wynajmujący,

Murapol nie jest uczciwym deweloperem ani firmą. Mieszkam stety, niestety w ich nowej inwenstycji pod nazwą "Parki Krakowa". Blok, nawet z zewnątrz ładny ale jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach". To co ta "wiodącą deweloperka" odwaliła przy budowie tego budynku woła o pomstę do nieba. Materiały najwyższej jakości... (jako mieszkaniec tego cudownego bloku, wszystko mam udokumentowane na zdjęciach, ledwo minął rok a, części wspólne już się sypią) Proszę, was, panie PREZESIE Iskra, niech się Pan nie bawi w polityka i nie ściemnia. To co odwalacie przy budowie budynków, każdy majster was wyśmiewa. Oczywistą kwestią jest, że ludzie będą kupować od Murapolu mieszkania, niestety. Dlatego radzę Państwu, przy odbiorze proszę wziąć ogarniętego majstra albo firmę specjalizująca się w odbiorze mieszkań bo to co Ci nieudolni robotnicy stawiają z dziury w ziemi bardzo różni się z projektem który Państwu przedstawia "wiodący deweloper Murapol". Kiedy już Państwo kupią mieszkanie, wtedy zaczyna się cyrk (dla mnie pozostał już śmiech, nie ma sensu się już dalej denerwować). Czyli jesteśmy po etapie spotkania z Gwiazdkami, jak to tych pracowników w biurze sprzedaży lubię nazywać, opowiadają te swoje wyuczone regułki, bajeczki na temat dewelopera i jego inwestycji. To co te Gwiazdeczki wciskają włóżcie między palce. Aczkolwiek są to tylko nic nie znaczące "pionki" w machinie dewelopera. Zabawna sytuacja jest również z pewnym chłopczykiem który buńczucznie przedstawia się jako Pan Inżynier Murapolu do spraw reklamacji. Ten Pan, tak podejrzewam po jego zachowaniu, dopiero co wyprowadził się z domu rodziców i poznaje co to tak naprawdę jest życie. Mamy na tego Pana specjalne określenie, ale nie wypada mi o tym pisać publicznie No cóż, gdzieś trzeba zdobyć doświadczenie, szkoda, że w taki żałosny sposób. Jest to bardzo przykre i niesprawiedliwe jak takie byty mają prawo istnienia, no ale cóż, życie jest niesprawiedliwe. Aczkolwiek, Panie Iskra, wierzę w karmę.

Panie Iskra i Pana pionki, proszę nie grozić sprawami karnymi za zlekceważenia, ponieważ prawda jest jaka jest. PIENIĄDZE..

[free66]

w moim przypadku sprawy do załatwienia od ręki przy minimalnej chęci działania (np. regulatory do kaloryferów, trochę jak u Barei - nie ma i już, chyba opuchnięte na boku), ale niestety jako klient odbijasz się jak od ściany i

Masz na myśli głowice termostatyczne? Bo jeśli tak, to tego nie było w standardzie, przynajmniej jeszcze rok temu w Krakowie.

[free66]

Przyszli właściciele i wynajmujący,

Murapol nie jest uczciwym deweloperem ani firmą. Mieszkam stety, niestety w ich nowej inwenstycji pod nazwą "Parki Krakowa". Blok, nawet z zewnątrz ładny ale jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach". To co ta "wiodącą deweloperka" odwaliła przy budowie tego budynku woła o pomstę do nieba. Materiały najwyższej jakości... (jako mieszkaniec tego cudownego bloku, wszystko mam udokumentowane na zdjęciach, ledwo minął rok a, części wspólne już się sypią) Proszę, was, panie PREZESIE Iskra, niech się Pan nie bawi w polityka i nie ściemnia. To co odwalacie przy budowie budynków, każdy majster was wyśmiewa. Oczywistą kwestią jest, że ludzie będą kupować od Murapolu mieszkania, niestety. Dlatego radzę Państwu, przy odbiorze proszę wziąć ogarniętego majstra albo firmę specjalizująca się w odbiorze mieszkań bo to co Ci nieudolni robotnicy stawiają z dziury w ziemi bardzo różni się z projektem który Państwu przedstawia "wiodący deweloper Murapol". Kiedy już Państwo kupią mieszkanie, wtedy zaczyna się cyrk (dla mnie pozostał już śmiech, nie ma sensu się już dalej denerwować). Czyli jesteśmy po etapie spotkania z Gwiazdkami, jak to tych pracowników w biurze sprzedaży lubię nazywać, opowiadają te swoje wyuczone regułki, bajeczki na temat dewelopera i jego inwestycji. To co te Gwiazdeczki wciskają włóżcie między palce. Aczkolwiek są to tylko nic nie znaczące "pionki" w machinie dewelopera. Zabawna sytuacja jest również z pewnym chłopczykiem który buńczucznie przedstawia się jako Pan Inżynier Murapolu do spraw reklamacji. Ten Pan, tak podejrzewam po jego zachowaniu, dopiero co wyprowadził się z domu rodziców i poznaje co to tak naprawdę jest życie. Mamy na tego Pana specjalne określenie, ale nie wypada mi o tym pisać publicznie No cóż, gdzieś trzeba zdobyć doświadczenie, szkoda, że w taki żałosny sposób. Jest to bardzo przykre i niesprawiedliwe jak takie byty mają prawo istnienia, no ale cóż, życie jest niesprawiedliwe. Aczkolwiek, Panie Iskra, wierzę w karmę.

Panie Iskra i Pana pionki, proszę nie grozić sprawami karnymi za zlekceważenia, ponieważ prawda jest jaka jest. PIENIĄDZE..

Napisałeś dużo, ale kurczę zero konkretów. Weź porób zdjęcia tych usterek i konkretne zdjęcia z budowy które świadczą o złym wykonaniu budynku. Co się dzieje na klatkach schodowych? Bo ostatnio wiele osób psioczy na Deweloperów, a jak się prosi o uzasadnienie i co istotne udowodnienie, jest z tym kłopot.

[luc]

Mieszkam stety, niestety w ich nowej inwenstycji pod nazwą "Parki Krakowa". Blok, nawet z zewnątrz ładny ale jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach".

Napisałeś dużo, ale kurczę zero konkretów. Weź porób zdjęcia tych usterek i konkretne zdjęcia z budowy które świadczą o złym wykonaniu budynku. Co się dzieje na klatkach schodowych? Bo ostatnio wiele osób psioczy na Deweloperów, a jak się prosi o uzasadnienie i co istotne udowodnienie, jest z tym kłopot.

Zgadzam się, faktycznie napisane dużo, ale bez konkretów, pokaż może jakieś zdjęcia tego, jak wygląda robota Murapolu, co nie jest w porządku konkretnie? A z głowicami termostatycznymi, to faktycznie bieda, że ich nie dają, ale jeżeli to było powiedziane od samego początku przy ofercie sprzedaży mieszkania, to nie rozumiem zasadności pretensji.

[Sikor]

Chciałbym wrzucić jakieś zdjęcie, niestety ze względu na rozmiar pliku nie jestem w stanie. Brak konkretów? Może warto poczytać co się dzieje w inwestycjach murapolu w Gliwicach, w Krakowie na Złocieniu.

Nie rozumiem co mają głowice termostatyczne do tego co pisałem wcześniej? Nic o nich nie wspominałem i na pewno ich brak nie był powodem zalania całego szachtu w budynku. Podejrzewam, że są i na tym forum pracownicy tego wiodącego dewelopera... Kupiłem mieszkanie ze względu na ówczesną cenę i lokalizację ale jakbym wiedział to co teraz to bym poszukał innej inwestycji innego dewelopera. Tak wiem, tam również byłyby usterki i inne smutki ale nie zmienia to faktu, że murapol NIE JEST uczciwym i dobrym deweloperem.