Convector Development - opinie i forum o deweloperze
: 16 paź 2016, 20:56
Ja niestety z firma Convector mam bardzo niedobre doświadczenie.
5 lat temu moi rodzice kupili mieszkanie wybudowane przez wspomnianego dewelopera przy ul. Chełmońskiego 106 w Krakowie (osiedle zaraz przy Gal Bronowice). Zapłacili za nie... bardzo dużo kasy jak na tą lokalizację i metraż ale w końcu to ma być mieszkanie na lata więc lepiej zainwestować i potem nie żałować. Niestety kilka lat później zaczeli żałować i to bardzo bo... o mały włos sufit nie spadł im na głowę. Na szczęście nie było ich tego dnia w domu, o "niespodziance" dowiedzieli się kiedy wrócili do domu i nie mogli otworzyć drzwi w sypialni. Po ich otwarciu dosłownie ich zamurowało, na łóżku, podłodze, dosłownie wszędzie leżał tynk (załączam zdjęcie ilustrujące ten widok). W dodatku w pokoju obok sufit również był spękany więc do "powtórki z rozrywki" droga niedaleka. Kilka miesięcy wcześniej bardzo podobna sytuacja zdarzyła się na korytarzu i jak się okazało po fakcie u sąsiada, przynajmniej tylko o tych incydentach wiemy. Rodzice natychmiast skontaktowali się z deweloperem by otrzymać odszkodowanie za wyrządzone szkody. Odpowiedź od dewelopera - gwarancja się już skończyła po 3 latach i raczej nie czują się odpowiedzialni za to zdarzenie. Z nieoficjalnych żródeł dowiedzieliśmy się, że podczas budowy budynki nie były odpowiednio zabezpieczone i po prostu zostały zalane a zanim przychodzili potencjalni nabywcy mieszkań organizowano akcję suszenia... a co tam, że za parę lat sufit spadnie spadnie komuś na głowę, grunt że sprzedane! Dodam, iż rzeczoznawca z ubezpieczalni wprost stwierdził, że to ewidentna wina dewelopera, to jest po prostu wada ukryta. Temat zakończył się tak, że rodzice naprawili sufity w mieszkaniu na własny koszt, szkoda im nerwow, ale jesli ktos chce kupic od nich mieszkanie niech sie kilka razu wczesniej zastanowi. Ja stanowczo odradzam.
5 lat temu moi rodzice kupili mieszkanie wybudowane przez wspomnianego dewelopera przy ul. Chełmońskiego 106 w Krakowie (osiedle zaraz przy Gal Bronowice). Zapłacili za nie... bardzo dużo kasy jak na tą lokalizację i metraż ale w końcu to ma być mieszkanie na lata więc lepiej zainwestować i potem nie żałować. Niestety kilka lat później zaczeli żałować i to bardzo bo... o mały włos sufit nie spadł im na głowę. Na szczęście nie było ich tego dnia w domu, o "niespodziance" dowiedzieli się kiedy wrócili do domu i nie mogli otworzyć drzwi w sypialni. Po ich otwarciu dosłownie ich zamurowało, na łóżku, podłodze, dosłownie wszędzie leżał tynk (załączam zdjęcie ilustrujące ten widok). W dodatku w pokoju obok sufit również był spękany więc do "powtórki z rozrywki" droga niedaleka. Kilka miesięcy wcześniej bardzo podobna sytuacja zdarzyła się na korytarzu i jak się okazało po fakcie u sąsiada, przynajmniej tylko o tych incydentach wiemy. Rodzice natychmiast skontaktowali się z deweloperem by otrzymać odszkodowanie za wyrządzone szkody. Odpowiedź od dewelopera - gwarancja się już skończyła po 3 latach i raczej nie czują się odpowiedzialni za to zdarzenie. Z nieoficjalnych żródeł dowiedzieliśmy się, że podczas budowy budynki nie były odpowiednio zabezpieczone i po prostu zostały zalane a zanim przychodzili potencjalni nabywcy mieszkań organizowano akcję suszenia... a co tam, że za parę lat sufit spadnie spadnie komuś na głowę, grunt że sprzedane! Dodam, iż rzeczoznawca z ubezpieczalni wprost stwierdził, że to ewidentna wina dewelopera, to jest po prostu wada ukryta. Temat zakończył się tak, że rodzice naprawili sufity w mieszkaniu na własny koszt, szkoda im nerwow, ale jesli ktos chce kupic od nich mieszkanie niech sie kilka razu wczesniej zastanowi. Ja stanowczo odradzam.