Trochę się nie dziwię, że tym ludziom przychodzi do głowy grodzenie osiedli - podobnie jak wielu w latach 90. Jeżeli masz pod oknem głośną patologię i to już nawet nie z własnego osiedla, to przy naszej śmieszno-nieporadnej policji, grodzone osiedla działają.
Może najpierw niech społeczeństwo dojrzeje do szanowania tych otwartych dla wspólnego dobra miejsc, albo należy zapewnić efektywną ochronę praw ich mieszkańców
Zakaz grodzenia osiedli / usunięcie reklam z przestrzeni miejskiej- Uchwała Krajobrazowa w Krakowie (opinie na forum)
Re: Zakaz grodzenia osiedli / usunięcie reklam z przestrzeni miejskiej- Uchwała Krajobrazowa w Krakowie (opinie na forum
Ostatnio takie ogrodzenia mogą przydać się na odgrodzenie się od dzików, które coraz śmielej wchodzą w miejskie osiedla.
A poważnie to nie rozumiem dlaczego nowe osiedla nie mogą mieć ogrodzeń, a starym nie nakazuje się rozbiórek. Albo wszyscy albo nikt. Czy to zgodne z Konstytucją takie rozróżnienie? Prawo nie działa wstecz? To może czas na nową Ustawę urbanistyczną, która nakaże albo likwidację ogrodzeń albo przynajmniej zakaże zamykania bramek na klucz (ochrona przed dzikami zostanie, a ludzie nie będą musieli na około chodzić).
Podstawowe problemy nie rozwiązane ale nie, Polska Igrzysk potrzebuje..
A poważnie to nie rozumiem dlaczego nowe osiedla nie mogą mieć ogrodzeń, a starym nie nakazuje się rozbiórek. Albo wszyscy albo nikt. Czy to zgodne z Konstytucją takie rozróżnienie? Prawo nie działa wstecz? To może czas na nową Ustawę urbanistyczną, która nakaże albo likwidację ogrodzeń albo przynajmniej zakaże zamykania bramek na klucz (ochrona przed dzikami zostanie, a ludzie nie będą musieli na około chodzić).
Podstawowe problemy nie rozwiązane ale nie, Polska Igrzysk potrzebuje..
Re: Zakaz grodzenia osiedli / usunięcie reklam z przestrzeni miejskiej- Uchwała Krajobrazowa w Krakowie (opinie na forum
syforce pisze:Może najpierw niech społeczeństwo dojrzeje do szanowania tych otwartych dla wspólnego dobra miejsc, albo należy zapewnić efektywną ochronę praw ich mieszkańców
Postawienie płotu to nie jest rozwiązakie, ile było tych wszystkich filmików z monitorowanych i grodzonych osiedli, gdzie były nagrane kradzieże, gdzie ktoś pokazywał do kamery środkowy palec. Ludzie chyba zapomnieli, ile te płoty problemów powodowały i nadal powodują w wielu miejscach. Mam nadzieję, że to tego syfu już nie wrócimy.
Re: Zakaz grodzenia osiedli / usunięcie reklam z przestrzeni miejskiej- Uchwała Krajobrazowa w Krakowie (opinie na forum
Paker pisze:A poważnie to nie rozumiem dlaczego nowe osiedla nie mogą mieć ogrodzeń, a starym nie nakazuje się rozbiórek. Albo wszyscy albo nikt. Czy to zgodne z Konstytucją takie rozróżnienie? Prawo nie działa wstecz? To może czas na nową Ustawę urbanistyczną, która nakaże albo likwidację ogrodzeń albo przynajmniej zakaże zamykania bramek na klucz (ochrona przed dzikami zostanie, a ludzie nie będą musieli na około chodzić).
Pewnie poza tym, że prawo nie działa wstecz, co sam zauważyłeś, to jeszcze ewentualne koszty zostały wzięte pod uwagę. I gdyby była Ustawa Urbanistyczna i Górale musieli zdjąć reklamy stojące wzdłuż Zakopianki, to chyba by się zapłakali ; ) Ale tak, to niezły pomysł. I w tej uchwale krakowskiej jest chyba, że istniejące płoty mogą stać do ich śmierci technicznej, a nowych w zamian nie można stawiać. Dobre i to.
A problem dzików w mieście, to powinno się w prosty sposób rozwiązać, to szkodniki i tyle. Ciekawe kiedy znajdą się obrońcy szczurów.
Re: Zakaz grodzenia osiedli / usunięcie reklam z przestrzeni miejskiej- Uchwała Krajobrazowa w Krakowie (opinie na forum
To ja może dorzucę jeden problem dotyczący braku grodzonych osiedli.
Ze względu na kompletnie olewczy stosunek miasta do tworzenia parków, placów zabaw i ogólnej przestrzeni do spędzania czasu przez dorosłych oraz możliwości zabaw z dziećmi duża część tych obowiązków przeszła na osiedla/deweloperów. Ich podejście do tego jest różne.
Jedne kosztem wyższych cen za mieszkanie i wyższego miesięcznego czynszu zapewniły całkiem przyjemną przestrzeń zieloną i place dla małych szkrabów, inne poszły po linii najmniejszego oporu, aby tylko dostać pozwolenie na budowę.
Efektem jest to, że życie przenosi się na inwestycje, które zapewniły to swoim mieszkańcom kosztem inwestycji, które tego nie zapewniły. Jedni tak naprawdę utrzymują i zapewniają drugim całą infrastrukturę jako bonus dostając dodatkowy hałas, drudzy nie dość, że zyskali na tańszej inwestycji zyskują zarówno ciszę jak i niższy czynsz.
Długofalowy skutek jest taki, że nawet nie opłaca się kupować mieszkania w nowej inwestycji z dużym terenem zielonym czy placami zabaw, bo są z tego same problemy, więc gorsze (linia najmniejszego oporu) wypiera lepsze.
Ze względu na kompletnie olewczy stosunek miasta do tworzenia parków, placów zabaw i ogólnej przestrzeni do spędzania czasu przez dorosłych oraz możliwości zabaw z dziećmi duża część tych obowiązków przeszła na osiedla/deweloperów. Ich podejście do tego jest różne.
Jedne kosztem wyższych cen za mieszkanie i wyższego miesięcznego czynszu zapewniły całkiem przyjemną przestrzeń zieloną i place dla małych szkrabów, inne poszły po linii najmniejszego oporu, aby tylko dostać pozwolenie na budowę.
Efektem jest to, że życie przenosi się na inwestycje, które zapewniły to swoim mieszkańcom kosztem inwestycji, które tego nie zapewniły. Jedni tak naprawdę utrzymują i zapewniają drugim całą infrastrukturę jako bonus dostając dodatkowy hałas, drudzy nie dość, że zyskali na tańszej inwestycji zyskują zarówno ciszę jak i niższy czynsz.
Długofalowy skutek jest taki, że nawet nie opłaca się kupować mieszkania w nowej inwestycji z dużym terenem zielonym czy placami zabaw, bo są z tego same problemy, więc gorsze (linia najmniejszego oporu) wypiera lepsze.
Re: Zakaz grodzenia osiedli / usunięcie reklam z przestrzeni miejskiej- Uchwała Krajobrazowa w Krakowie (opinie na forum
Peace pisze:To ja może dorzucę jeden problem dotyczący braku grodzonych osiedli.
Ze względu na kompletnie olewczy stosunek miasta do tworzenia parków, placów zabaw i ogólnej przestrzeni do spędzania czasu przez dorosłych oraz możliwości zabaw z dziećmi duża część tych obowiązków przeszła na osiedla/deweloperów. Ich podejście do tego jest różne.
Jedne kosztem wyższych cen za mieszkanie i wyższego miesięcznego czynszu zapewniły całkiem przyjemną przestrzeń zieloną i place dla małych szkrabów, inne poszły po linii najmniejszego oporu, aby tylko dostać pozwolenie na budowę.
Efektem jest to, że życie przenosi się na inwestycje, które zapewniły to swoim mieszkańcom kosztem inwestycji, które tego nie zapewniły. Jedni tak naprawdę utrzymują i zapewniają drugim całą infrastrukturę jako bonus dostając dodatkowy hałas, drudzy nie dość, że zyskali na tańszej inwestycji zyskują zarówno ciszę jak i niższy czynsz.
Jest niestety tak jak piszesz często, to prawda. Przykład z mojego obejścia, mamy przy bloki plac zabaw, nic spektakularnego, ale jest, doposażony zresztą w ostatnim czasie przez wspólnotę za dobrych kilkadziesiąt tysięcy. Poza ludźmi z sąsiednich bloków, wpada też regularnie przedszkole urządzone w lokalu usługowym w sąsiedniej wspólnocie. Ale dzieciaki, to dzieciaki, inwestycja we wspólną przyszłość, tak to traktuję, jako pewne dołożenie się do ogólnej puli (wiem, wiem, podatków też płacę od... wiadomo czego). Choć czasem mam ochotę zapytać, czy dadzą jakieś zniżki dla dzieci z sąsiedniej wspólnoty, z której terenu korzystają (oczywiście chodzi o prywatne przedszkole).
Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości