Nie ma w tym momencie żadnego krachu na rynku nieruchomości, ani żadnej bańki. Mieszkania się sprzedają, ceny transakcyjne są trochę niższe, ale to też nie jest tak, że jest ogromny zastój. Kryzys będzie, jak ludzie zaczną tracić pracę, stracą zdolność kredytową albo źródło dochodu.
Większość racjonalnie myślących ludzi pogodziło się z cenami, nie liczą na cud. Sprzedają mieszkania mniejsze, kupują większe. Jak jest na OLX albo otodom mieszkanie za 14k z metra (840k za 60 metrów), to takie mieszkanie idzie w momencie. Więc jeśli będą spadki, to właśnie o tysiąc lub dwa tysiące złotych, co zresztą się teraz już dzieje, bo można wynegocjować miejsce postojowe za darmo, więc wychodzi praktycznie na to samo. Jak ktoś kupuje mieszkanie z kredytem na 30 lat, to 50-80k mniej robi małą różnicę przy całości kwoty, jaką trzeba zapłacić. Wiadome, że lepiej gdy jest taniej, ale to nie jest znowu jakaś kolosalna różnica.
Inflacja oraz koszty materiałów mają wpływ na cenę mieszkań i to ogromny. Koszt wybudowania domu parterowego pod Krakowem, wraz zakupem działki wynosi teraz około 1.5 miliona złotych, a jest do dobro substytucyjne. Ludzie, którzy decydują się na kupno mieszkania, często rozważają budowę domu, a deweloperzy to wykorzystują, odpowiednio podnosząc ceny mieszkań, żeby różnica pomiędzy jednym a drugim nie była zbyt wysoka.
Sytuacja z roku 2008-2013 nijak się ma do dzisiejszej sytuacji, bo wówczas nie było takiej inflacji. Pieniądz stracił na wartości 40% od czasów wybuchu epidemii, wszystko poszło do góry. To nie jest tak, że tylko mieszkania nagle wywaliło w kosmos. Dodatkowo, podwyżki pensji minimalnej również napędziły inflację.
Ja nie mówię, że spadków cen nie będzie, być może będą. Ale to będą spadki minimalne, nie na zasadzie, że teraz jest 16-17k za metr a będzie 10-11k za jakiś czas. Tak się nie stanie, bo mieszkania po 14k za metr schodzą z miejsca, a te droższe 15-16-17k też schodzą, może trochę słabiej, ale ciągle się sprzedają, w zależności od lokalizacji. Mój znajomy kupił kawalerkę od dewelopera na Bronowicach pod wynajem za 16k za metr, większość mieszkań w tej cenie się sprzedała. Stoją tylko te mieszkania największe, powyżej 100 metrów. Problem jest z mieszkaniami droższymi, powyżej 17k za metr i tutaj zapewne dojdzie do większej korekty.
Po co deweloperzy, albo sprzedający mają schodzić z ceny, skoro i tak sprzedają te mieszkania? Dodatkowo jest gigantyczna ilość osób, które po prostu mają kasę i inwestują w mieszkania pod wynajem. Sam znam takich osób co najmniej kilka, które nadwyżki inwestują w kawalerki pod wynajem. Cena 14-16k za metr w dzisiejszych czasach jest po prostu ceną rozsądną i mieszkania w tych cenach się sprzedają.
Wiem, że dla zwykłych ludzi jest drogo, ale w Polsce będzie podobna sytuacja jak na zachodzie Europy, którą gonimy. Na własne mieszkania będzie stać niewiele osób, reszta będzie po prostu wynajmować. Tak jest w Niemczech, w Anglii, w Holandii, w Irlandii ...
Mógłbym się zgodzić z @wojdyla1980, gdyby na rynku był faktycznie duży zastój. Gdyby te mieszkania się nie sprzedawały. Gdyby deweloperzy zaprzestali budów. Gdyby gigantycznie zaczęli obniżać ceny, żeby ratować płynność finansową. Ale takie rzeczy się nie dzieją, ruch na rynku mieszkaniowym jest. Mniejszy niż był wcześniej, jest zdecydowanie więcej ofert, jest większy wybór mieszkań. Ale rynek żyje, ludzie kupują, biorą kredyty hipoteczne:
https://direct.money.pl/artykuly/porady ... -ekspertow
Dodatkowo, deweloperzy rozpoczynają nowe inwestycje i publikują oferty mieszkań jeszcze przed wbiciem łopaty w ziemie. I te mieszkania są rezerwowane.
Zamiast zaklinać rzeczywistość i liczyć na to, że w końcu bańka, której nie ma pęknie, radziłbym po prostu zaakceptować obecną sytuację i nie czekać na znaczne spadki, które nie nastąpią. Niektórzy ludzie czekają z zakupem "bo zaraz ceny spadną" od 2015 roku, a w międzyczasie wszystko podrożało dwa razy. Jak ktoś znajdzie fajne mieszkanie, w fajnym miejscu to najlepiej kupić od razu. Bo jak spadnie za jakiś czas o te 50k na całości, to taki spadek nie ma ogólnie znaczenia przy całej kwocie inwestycji. A to 50k może warto było dopłacić do lepszego mieszkania.
A może wcale nie spadnie, tylko pójdzie znowu do góry?
Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
Najnowsze prognozy PKO BP, ceny nieruchomości wzrosną do końca roku o kilka procent:
https://www.fxmag.pl/nieruchomosci/ceny ... prognozach
https://www.fxmag.pl/nieruchomosci/ceny ... prognozach
-
- Posty: 432
- Rejestracja: 29 maja 2024, 10:00
Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ministra-katarzyna-pe%C5%82czy%C5%84ska-na%C5%82%C4%99cz-nie-b%C3%B3jmy-si%C4%99-katastru/ar-AA1Hon8J
Po storpedowaniu programu dopłat do kredytów i przeprowadzeniu – w ramach inicjatywy poselskiej – ustawy o jawności cen mieszkań, ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz bierze się za kolejne tematy związane z nieruchomościami. Jakie deklaracje padły podczas wtorkowego tweetupu?
Nie bójmy się katastru – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz. Chodzi o podatek od trzeciego i kolejnych mieszkań, przy powiązaniu tego z dzietnością. – Nie chodzi o zarabianie przez państwo na podatku, ale o zniechęcenie do inwestowania w mieszkania. Kapitał powinien być lokowany nie w beton, tylko w innowacje, gospodarkę, giełdę – powiedziała polityczka.
Nie wolno wpuszczać do Polski REIT-ów. Jeśli ta kwestia pojawi się na rządzie, będę to blokować – zadeklarowała Pełczyńska-Nałęcz. Pytana przez nas sprecyzowała, że dopuszcza REIT-y inwestujące w nieruchomości stricte komercyjne, a nie udające mieszkania.
Ministra zapowiedziała kolejną interwencję w relacjach deweloperzy-konsumenci. – Jestem na tropie szwindlu, jakim jest wliczanie do powierzchni całkowitej sprzedawanego mieszkania powierzchni pod ścianami, ze szkodą nabywców – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
Wiem, co robi pani Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, jestem w temacie i jej kibicuje. Wczoraj podpisywałem przez profil zaufany uwagi do konsultacji społecznych w celu ujawnienia cen transakcyjnych nieruchomości, ona to publikowała na X. Natomiast jej postulaty mają za małą siłę przebicia, niestety. Jeśli nie będzie to zrobione przez rząd, to jest to trochę oderwane od rzeczywistości.
Na podobnej zasadzie jak Paszyk próbował przepchać rękami i nogami dopłaty do kredytów. Tutaj z kolei przegięcie w drugą stronę.
W mojej ocenie nic się nie zmieni, dopóki rząd nie podejdzie poważnie do tematu. A nie wygląda na to, żeby miał zamiar podejść. Lobby deweloperskie ma niestety za silny wpływ na ekipę rządzącą, co widać chociażby po wpłatach na kampanie prezydenckie, czy wybory do sejmu.
Dopóki nie będzie oficjalnych zapowiedzi rządu o podatku katastralnym, braku dofinansowań, braku wspierania osób biorących kredyty, opodatkowania pustostanów itp., itd. to niestety nic się względem cen nie zmieni.
Chciałbym tutaj również zaznaczyć jedną ważną rzecz - ceny są przesadzone, to fakt. Ale jak popatrzycie na rynek to te dobre mieszkania, z fajnym układem, w fajnych lokalizacjach, fajnie wykończone się po prostu sprzedają za te pieniądze. I nie czekają zbyt długo na nabywców. Problem jest taki, że sprzedawcy mieszkań w słabych lokalizacjach chcą podobne pieniądze za gorsze lokalizacje lub gorsze układy. I tutaj jest faktycznie problem ze sprzedażą, bo już ktoś woli dopłacić 2k do metra i kupić o wiele lepsze mieszkanie.
Na podobnej zasadzie jak Paszyk próbował przepchać rękami i nogami dopłaty do kredytów. Tutaj z kolei przegięcie w drugą stronę.
W mojej ocenie nic się nie zmieni, dopóki rząd nie podejdzie poważnie do tematu. A nie wygląda na to, żeby miał zamiar podejść. Lobby deweloperskie ma niestety za silny wpływ na ekipę rządzącą, co widać chociażby po wpłatach na kampanie prezydenckie, czy wybory do sejmu.
Dopóki nie będzie oficjalnych zapowiedzi rządu o podatku katastralnym, braku dofinansowań, braku wspierania osób biorących kredyty, opodatkowania pustostanów itp., itd. to niestety nic się względem cen nie zmieni.
Chciałbym tutaj również zaznaczyć jedną ważną rzecz - ceny są przesadzone, to fakt. Ale jak popatrzycie na rynek to te dobre mieszkania, z fajnym układem, w fajnych lokalizacjach, fajnie wykończone się po prostu sprzedają za te pieniądze. I nie czekają zbyt długo na nabywców. Problem jest taki, że sprzedawcy mieszkań w słabych lokalizacjach chcą podobne pieniądze za gorsze lokalizacje lub gorsze układy. I tutaj jest faktycznie problem ze sprzedażą, bo już ktoś woli dopłacić 2k do metra i kupić o wiele lepsze mieszkanie.
Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
Jestem na tropie szwindlu, jakim jest wliczanie do powierzchni całkowitej sprzedawanego mieszkania powierzchni pod ścianami, ze szkodą nabywców – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
Temat znany od dekady - a ona jest "na tropie". Genialny umysł . Kwintesencja tego rządu obok Paszyka faktycznie ( nie zapominając o symbolu - Hennig-Klęsce).
Temat znany od dekady - a ona jest "na tropie". Genialny umysł . Kwintesencja tego rządu obok Paszyka faktycznie ( nie zapominając o symbolu - Hennig-Klęsce).
Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
NeVeS pisze:MF pracuje nad planem dla rynku kapitałowego, analizuje wprowadzenie ETF-y typu UCITS, REIT31.12.2024, Warsaw (PAP) - Ministerstwo Finans.ow pracuje nad większym planem dla rynku kapitałowego i analizuje możliwość wprowadzenia ETF-y typu UCITS, REIT - poinformował w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej szef resortu finansów Amdrzej Domański.
"Jak mówiłem, pracujemy w Ministerstwie Finansów nad większym planem dla rynku kapitałowego, zarówno tego publicznego, jak i prywatnego. Nie będziemy mieli ciekawych spółek na warszawskiej giełdzie, jeżeli nie zwiększymy dostępności kapitału na wcześniejszych etapach rozwoju przedsiębiorstw. Jesteśmy zdeterminowani, żeby usprawnić mechanizm mobilizacji oszczędności w kierunku inwestycji i rozwijać mechanizmy wspierające finansowanie innowacji" - powiedział.
"Analizujemy m.in. możliwości wprowadzenia ETF-ów typu UCITS, REIT-ów czy stworzenia infrastruktury wspierającej kapitał wyższego ryzyka. Chcemy zbudować swoisty ekosystem, który stanie się kołem zamachowym dla inwestycji" - dodał.
Domański powtórzył, że jeśli zaś chodzi o podatek od zysków kapitałowych, to MF analizuje możliwości jego ograniczenia i zmiany w kierunku promowania długoterminowego inwestowania. (PAP Biznes)
REITY coraz bliżej, dla niewtajemniczonych są tą otwarte fundusze inwestujące w nieruchomości, będzie można sobie kupować udział w fundusz zamiast fizycznej całej nieruchomości, Polski rynek zdecydowanie nie jest na to gotowy
Warto przypominać stare posty (ten z grudnia 2024) i jak „idą prace” nad kolejnymi ustawami rządu i ile są warte zdania wypowiadane z ust ministra finansów:
– Ministerstwo Finansów nie proponowało i nie będzie proponować REIT-ów dla rynku mieszkaniowego – powiedział w Radiu Zet minister Andrzej Domański.
W lutym na organizowanym przez „Rzeczpospolitą” Spotkaniu Liderów Branży Nieruchomości prof. Dariusz Adamski, dyrektor Instytutu Finansów – ośrodka analitycznego w strukturach resortu finansów – mówił, że trwają prace nad założeniami projektu ustawy o polskich REIT-ach: nieruchomościowych – z uwzględnieniem mieszkań na wynajem instytucjonalny (PRS) – i infrastrukturalnych. Dodał, że założenia projektu ustawy o REIT-ach nie będą ogłaszane jako odrębna kwestia, a jako element założeń reformujących rynek kapitałowy. Ministerstwo Finansów do tej pory nie wyszło z żadnym dokumentem.
https://www.parkiet.com/nieruchomosci/a ... mieszkania
Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
Ceny stabilne, Stopy bez zmian, dopłat nie będzie, N°6

Kredytobiorcy wracają na rynek

W maju 2025 roku zgodnie z danymi SonarHome doszło do minimalnych zmian w cenach ofertowych mieszkań z rynku wtórnego porównując do kwietnia br.
Poznań to jedyne miasto, gdzie rok do roku wzrosła średnia cena za 1m² (patrz wykres).
Ceny w Łodzi i Gdańsku pozostały stabilne w porównaniu do maja 2024 roku.
W Warszawie, Wrocławiu i Krakowie średnie ceny ofertowe spadły o 1-2%
Podaż mieszkań wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, jednak przyrost nowych ofert na platformach ogłoszeniowych zwalnia.

Kredytobiorcy wracają na rynek
Średni czas potrzebny na sprzedaż mieszkania na największych rynkach wyniósł 104 dni.
Popyt na mieszkania utrzymuje się wciąż na umiarkowanym poziomie.
W kwietniu 2025 roku o kredyt wnioskowało łącznie 38,63 tysiąca osób, co stanowi wzrost o ponad 8% w porównaniu do poprzedniego miesiąca oraz o 43% w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.

Re: Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje
W VI stabilizacja średniej ceny metra kwadratowego w największych miastach - BIG DATA RynekPierwotny.pl
1.07.2025, Warszawa (PAP) - W czerwcu 2025 r. w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów praktycznie nie zmieniła się - wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl. W Krakowie, Łodzi i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii poszła jednak w górę o 1 proc.
"Pierwsze półrocze tego roku upłynęło w większości metropolii pod znakiem stabilizacji średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań. Oczywiście zdarzały się jej wzloty. Pamiętajmy jednak, że dzieje się tak nie tylko wtedy, gdy deweloperzy podnoszą ceny mieszkań. Ten sam efekt może przynieść pojawienie się na rynku droższych lokali, wyprzedaż najtańszych lokali albo kombinacja obydwu czynników. W czerwcu z taką sytuacją mieliśmy do czynienia np. w Łodzi" - powiedział cytowany w komunikacie Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Ze wstępnych danych wynika, że w czerwcu w Łodzi pojawiła się duża pula nowych mieszkań, których średnia cena metra kwadratowego wyniosła ponad 13,8 tys. zł za metr kwadratowy.
"To sporo, jak na ten rynek. W dodatku kupujący wybierali częściej lokale z dolnej półki cenowej - średnio po ok. 10,8 tys. zł za metr. Średnia cena metra kwadratowego wszystkich mieszkań w ofercie łódzkich deweloperów wzrosła więc o 1 proc. (do niespełna 11,6 tys. zł/m kw.)" - napisano.
"Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w Krakowie (ok. 16,8 tys. zł/m kw.). Z kolei na 1 proc. zwyżkę w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (ok. 11,4 tys. zł/kw.) decydujący wpływ miał raczej drugi czynnik, czyli wyprzedaż stosunkowo tanich mieszkań" - dodano.
Jak podano, w Poznaniu (13,4 tys. zł/m kw.) i Wrocławiu (ok. 14,7 tys. zł/m kw.) średnia ofertowa cena metra kwadratowego sprzedanych mieszkań była wyższa niż wprowadzonych do sprzedaży.
"Mimo to średnia dla wszystkich mieszkań w tych metropoliach utrzymała poziom z maja. Nie drgnęła ona również w Warszawie i Trójmieście, choć w tym drugim przypadku dopiero ostateczne dane pokażą, czy na rynek wróciła stabilizacja po 2 proc. podwyżce w maju" - napisano w raporcie.
Eksperci wskazali, że porównując średnie ceny metra kwadratowego nowych mieszkań z czerwca tego roku i analogicznego okresu roku ubiegłego to był to kolejny miesiąc, w którym w większości metropolii stopniała różnica. Np. we Wrocławiu jeszcze w styczniu wynosiła ona 12 proc., zaś w czerwcu - 5 proc.
Najbardziej stabilną cenowo metropolią w 2025 r. wciąż jest Warszawa. Zmiana średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w okresie 12 miesięcy wynosiła tu w czerwcu tylko 2 proc. Z kolei w Krakowie, Łodzi i Poznaniu było to 3 proc., a w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii - 5 proc.
"Dzięki majowej obniżce stóp procentowych poprawiła się zdolność kredytowa potencjalnych nabywców mieszkań. Wygląda jednak na to, że wielu wciąż wstrzymuje się z zakupem mieszkania w oczekiwaniu na dalszy rozwój wypadków. Ceny są na tyle wysokie, a oferta tak duża, że nie trzeba podejmować decyzji zakupowej pod presją czasu" - powiedział Marek Wielgo.
W raporcie wskazano, że jeszcze miesiąc temu rynek spodziewał się kolejnej obniżki stóp procentowych w lipcu. Jednak m.in. z powodu niepokojów politycznych na Bliskim Wschodzie, w najbliższą środę Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie utrzyma je obecnym poziomie.
"Do wznowienia cyklu obniżek mogłoby dojść najwcześniej we wrześniu. W tej sytuacji raczej nie należy się spodziewać wyraźnego ożywienia sprzedaży nowych mieszkań. Za to może zacząć się kurczyć ich oferta. Średnia cena metra kwadratowego prawdopodobnie poszłaby wówczas delikatnie w górę. Mimo to kupujący wciąż mogliby liczyć na ustępstwa cenowe ze strony deweloperów" - napisano. (PAP Biznes)
Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości