Dobra cena na rynku wtórnym - południe Krakowa / ile za m2 mieszkania z rynku wtórnego w Krakowie

[noicomyzrobimy]

Dobra cena w tej okolicy za rynek pierwotny to 6500k /metr.

Za rynek wtórny w stanie do zamieszania 6500 /metr.

Jak patrzę na ogłoszenia, to owszem, ale ze 3 lata temu. Na popularnych stronach z ogłoszeniami i na stronach agencji nieruchomości jak znajdzie się poniżej 8k za m2 to rarytas. Gdzie takie oferty można zatem znaleźć, bo ja na takie nie natrafiłem?

Czekać, pojawią się.

Nie słuchaj gościa. Ludzie w Krakowie czekają juz ponad 10 lat na spadek

Tanio już było - smutne ale mieszkanie w Krakowie jest rarytasem dla swego rodzaju wybrańców poprzez te horrendalne ceny. Ci którzy nie mają funduszy, zdolności są wypychani do wieliczki / skawiny. Z drugiej strony to nic złego - kupić mieszkanie w Monachium czy Hamburgu mając zwykłą pracę korporacyjną graniczy z cudem (chyba, że przeniesiemy się na przedmieścia) - po prostu na nie zwykłych obywateli nie stać.

[Mateuszkrk93]

Baju baku będziem w raju.
Kraków to nie Monachium.

Mieszkań w Krakowie zwyczajnie nabudowanych zostało za wiele. Wszystko trzyma się na zasadzie, że na mieszkaniu się nie straci, na pewno ta zasada sprawdzi się dla tych co zainwestowali odważnie po końcówke spadków w 2012-2014, dobra decyzja.

Osoby kupujące obecnie za jakis czas będą na minusie, pytanie czy demografia pozwoli żeby w perspektywie 10-15 lat byli żnow na plusie.
To co również świadczy bańce to jest przekonanie ludzi, którzy kupili rok temu za 9k za metr, że zrobili deal życia, bo w rok zarobili tyle i tyle. Niestety ale zostanie to zweryfikowane.

W temacie wątku - może osiedle Dobra Forma rynek pierwotny na Woli Duchackiej? Albo Atal Kliny?

[rydler32]

Twoja teoria trzyma się na tym, że nagle przyjdzie krach i wszystko zacznie nagle spadać, bo przecież ludzie tak łatwo odsprzedadzą mieszkanie za połowę wartości z tygodnia na tydzień.

Umówmy się, że poza podniesieniem stóp procentowych o kilkanaście % (np. WIBOR-6M 15%) z dnia na dzień to taki scenariusz jak piszesz jest mniej realny niż dalsze wzrosty już nie mówiąc o ustabilizowaniu się cen na obecnym poziomie +/- 5%.

[Mateuszkrk93]

Pożyjemy zobaczymy, tak samo było mówione w 2008, co prawda tam była większa bańka, ale jednoczesnie liczba mieszkańców Krakowa bardziej rosła i sytuacja społeczna nie była tak nie pewna jak teraz. Również stopy nie byly tak niskie, a zdolności kredytowe tak rekordowo wysokie.
Przypominam, bo bardzo wiele osób o tym nie wie, że w 2008 mieszkania kosztowały 8500 za metr, po czym spadły do około 5500

Mogę się mylić, ale z całą pewnością na ten moment opłaca się obserwować całe to zamieszanie z boku

[Jake]

Wszystko rozbija się o załamanie popytu. Jeśli rynek się przesyci, a ludzie nadal będą chcieli sprzedawać mieszkania, to będą musieli zejść z ceny, aby znaleźć kupca.
Natomiast jeśli masz potrzebę kupienia mieszkania i wiesz, że zwiększy to komfort twojego życia, to raczej nie ma sensu czekać i ważne jest jedynie to, aby znaleźć dobrą ofertę na obecne standardy.

Tak, ale tutaj wracamy do dyskusji, kiedy to nastąpi. Patrzę też na to, że przecież w końcu dołek w najmie się skończy po pandemii, to pewnie zaś podbije ceny (trzeba wreszcie będzie żyć z wirusem, co oznacza powrót osób do wynajmu i mieście). Podobnie, to że Kraków ma ok. 700 tys. mieszkańców to jedno, liczba "użytkowników" miasta jest istotnie większa i będzie rosnąć.

"Jedynie", dostrzegam optymizm! No właśnie, trudno jest oszacować, jaka to jest dobra cena jak na obecny czas.

[Jake]

Jak patrzę na ogłoszenia, to owszem, ale ze 3 lata temu. Na popularnych stronach z ogłoszeniami i na stronach agencji nieruchomości jak znajdzie się poniżej 8k za m2 to rarytas. Gdzie takie oferty można zatem znaleźć, bo ja na takie nie natrafiłem?

Czekać, pojawią się.

Nie słuchaj gościa. Ludzie w Krakowie czekają juz ponad 10 lat na spadek

Tanio już było - smutne ale mieszkanie w Krakowie jest rarytasem dla swego rodzaju wybrańców poprzez te horrendalne ceny. Ci którzy nie mają funduszy, zdolności są wypychani do wieliczki / skawiny. Z drugiej strony to nic złego - kupić mieszkanie w Monachium czy Hamburgu mając zwykłą pracę korporacyjną graniczy z cudem (chyba, że przeniesiemy się na przedmieścia) - po prostu na nie zwykłych obywateli nie stać.

Przyznam, że i ja do tego grona osób się zaliczam po części. Jak wspomniałem (w jednym z poprzednich postów), obecne warunki powodują, że z każdym dniem jest mi coraz dalej do zakupu mieszkania, po prostu dynamika wzrostu oszczędności nie nadąża za dynamiką wzrostu cen (mimo że oszczędności stale rosną).

Wieliczka jeszcze nie jest zła, jeśli lokalizacja zapewniająca dostęp do komunikacji miejskiej (wtedy być może nawet lepsza niż Złocień).

[Jake]

Baju baku będziem w raju.
Kraków to nie Monachium.

Mieszkań w Krakowie zwyczajnie nabudowanych zostało za wiele. Wszystko trzyma się na zasadzie, że na mieszkaniu się nie straci, na pewno ta zasada sprawdzi się dla tych co zainwestowali odważnie po końcówke spadków w 2012-2014, dobra decyzja.

Osoby kupujące obecnie za jakis czas będą na minusie, pytanie czy demografia pozwoli żeby w perspektywie 10-15 lat byli żnow na plusie.
To co również świadczy bańce to jest przekonanie ludzi, którzy kupili rok temu za 9k za metr, że zrobili deal życia, bo w rok zarobili tyle i tyle. Niestety ale zostanie to zweryfikowane.

W temacie wątku - może osiedle Dobra Forma rynek pierwotny na Woli Duchackiej? Albo Atal Kliny?

Generalnie, to z takim tokiem myślenia się zgadzam i sam myślałem podobnie, ale ten pogląd - moim zdaniem - jest weryfikowany przez czas, bo to o czym piszesz mamy już parę lat. Okazuje się po prostu, że jednak wciąż te ceny się rosną. Skoro rosną wbrew pewnej logice (bo takie myślenie, można się z nim zgadzać czy nie, ale nie jest pozbawione logiki) już dosyć długi czas, to z jednej strony można mieć nadzieję, że kiedyś to walnie, ale z drugiej, że równie dobrze wzrosty mogą mieć jeszcze miejsce i oczekiwany poziom stabilizacji będzie na wyższym pułapie cenowym. Dla mnie pół na pół.

Z tego co informuje deweloper na stronie, Dobra Forma wyprzedana, w popularnych serwisach też nie natknąłem się na ogłoszenia dotyczące tej inwestycji. Jeśli chodzi o Atal, pozostały już tylko większe metraże, na które mnie nie stać. Ale dzięki za podpowiedzi.

[ralf]

Czy zatem ceny w okolicach 9500zł/m2 za takie mieszkanie uznać należy za zawyżone?

Za 9500 to można trafić na Osiedlu Europejskim. Różnica kolosalna jeżeli chodzi o komunikację.
Nawet nowe w tej cenie są w okolicy:
otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-w-centrum-ruczaju-ID47sX7

[vorx]

Czy zatem ceny w okolicach 9500zł/m2 za takie mieszkanie uznać należy za zawyżone?

Za 9500 to można trafić na Osiedlu Europejskim. Różnica kolosalna jeżeli chodzi o komunikację.
Nawet nowe w tej cenie są w okolicy:
otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-w-centrum-ruczaju-ID47sX7

Śmiesznych czasów dożyliśmy.. Albo jestem ślepy albo pośrednik próbuje sprzedać mieszkanie nie pokazując rzutu mieszkania. To zdecydowanie nie jest normalne. No ale w opisie można znaleźć najważniejszą informacje:

DLA KOGO?
- dla osób studiujących
- dla osób ceniących bliskość centrum miasta;
- pod inwestycję.

Co do tematu:
Może cityvibe.pl w kolejnym etapie? Pierwszy etap sprzedawali na zasadzie pierwsze 30 mieszkań po mocno "niskiej cenie" -6% i ceny były w granicach 6,7-8k m2 tutaj posty na forum. Więc możliwe, że kolejny etap będzie budowany podobnie. tutaj może coś będzie

[Jake]

Czy zatem ceny w okolicach 9500zł/m2 za takie mieszkanie uznać należy za zawyżone?

Za 9500 to można trafić na Osiedlu Europejskim. Różnica kolosalna jeżeli chodzi o komunikację.
Nawet nowe w tej cenie są w okolicy:
otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-w-centrum-ruczaju-ID47sX7

Mnie chodziło o 9500/m2 za mieszkanie gotowe do wejścia, różnica dosyć istotna, bo przy metrażu tego mieszkania min. 75 tys. za wykończenie.