Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje

[anubis]

next.gazeta.pl/next/7,151003,27555441,na-rynku-mieszkan-trwa-nabor-jeleni-straca-najwiecej-bo-czuja.html

Rekiny w tej chwili już nie kupują, mniejsi spekulanci - jeszcze trochę tak. Mieszkania kupują głównie "normalsi". Nie dość, że zapłacą astronomiczne kwoty, to za chwilę dostaną po głowie stopami procentowymi. Ryzyko bańki cenowej dotyka najbardziej tych, którzy się najmniej do niej przyczynili - z Adamem Czerniakiem rozmawia Grzegorz Sroczyński.

[Mar G]

nawet taki pesymista, wieszczący krach/bańkę od końca 2019 widzi max ruchu korekcyjnego na 10-20 %.

a w międzyczasie ceny 30-40% mu uciekły

next.gazeta.pl/next/7,151003,27555441,na-rynku-mieszkan-trwa-nabor-jeleni-straca-najwiecej-bo-czuja.html

[Zaradny93]

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27555441,na-rynku-mieszkan-trwa-nabor-jeleni-straca-najwiecej-bo-czuja.html#s=BoxMMt1

Rekiny w tej chwili już nie kupują, mniejsi spekulanci - jeszcze trochę tak. Mieszkania kupują głównie "normalsi". Nie dość, że zapłacą astronomiczne kwoty, to za chwilę dostaną po głowie stopami procentowymi. Ryzyko bańki cenowej dotyka najbardziej tych, którzy się najmniej do niej przyczynili - z Adamem Czerniakiem rozmawia Grzegorz Sroczyński.

Dzieki! Swietny artykul. Potwierdza wlasnie idealnie to o czym mowimy tu od miesiecy, lat. Ci co uwazali, ze jest drogo w 2018-2019 i ucieszyli sie na krach pandemiczny, wyczekujac kolejne miesiace, przegapili kolejny wzrost cen o 50% !
Teraz mozna juz tylko dywagowac i czekac na ew obnizki przepowiadane za 2-3 lata o max 20%, tyle ze do tego czasu ceny przeciez pewnie sie podniosa o kolejne 10% rocznie...

I kluczowe stwierdzenia:

1. Nigdy nie mówię, że jest jakaś jedna sprężyna. Rynek mieszkaniowy to piekielnie skomplikowany mechanizm, działają tu czynniki ekonomiczne, demograficzne, instytucjonalne - czyli polityka mieszkaniowa lub jej brak, bardzo ważne są też czynniki kulturowe. Te wszystkie czynniki się splatają.
Klepie sie tu do znudzenia ze wplyw ma masa czynnikow.

2. Zerowe stopy %. Trzymanie oszczędności w banku oznacza stratę. W co inwestować? W obligacje skarbowe już nie, bo ich oprocentowanie też zjechało i nie chroni przed inflacją. Giełda? Wielu prywatnych inwestorów zraziło się do giełdy z powodu dużej zmienności, którą widzieli w czasie pandemii. W efekcie te środki poszły na rynek nieruchomości.
Sa tu tacy ktorzy trzymaja kase w skarpecie..jeszcze lepiej...radzili tu nawet na forum trzymanie w gotowce.

3. Czyli na rynku mamy bańkę cenową? Mamy RYZYKO bańki. Zawsze podkreślam, że to nie jest pewność.
Acha, to nasi forumowi egzperci twierdza, ze mamy banke od lat.

4. Ten zjazd cen wyniesie 15-20 procent? A dlaczego nie 50 procent? Bo mamy w Polsce potężny stabilizator cen nieruchomości: duży niedobór mieszkań. Ich po prostu brakuje.
Nasi egzperci uwazaja ze mieszkan mamy za duzo, ze ceny spadna o 50%. Padaly tu nawet takie gwarancje i obietnice.

Zrodlo: next.gazeta.pl/next/7,151003,27555441,na-rynku-mieszkan-trwa-nabor-jeleni-straca-najwiecej-bo-czuja.html

Podsumowanie: chcesz pic drinka z limonka..badz jak rekin...nie badz jeleniem.

[drzewo_z_betonu]

Audycja EKG - EKONOMIA, KAPITAŁ, GOSPODARKA

O inflacji, stopach procentowych i RPP mówił prof. Łukasz Hardt, członek Rady Polityki Pieniężnej:

audycje.tokfm.pl/podcast/111420,Hardt-Inflacja-zjada-czesc-wzrostu-plac-Trzeba-ostroznie-normalizowac-polityke-pieniezna

[Mar G]

a prawa ręka Glapy mówi jasno - hola hola Panie Kolego Hardt

bankier.pl/wiadomosc/Zyzynski-RPP-podtrzymuje-ocene-Stopy-proc-w-Polsce-do-konca-roku-pozostana-raczej-bez-zmian-8186704.html

[anubis]

biznes.interia.pl/finanse/news-polski-lad-gwarantowany-kredyt-mieszkaniowy-znamy-szczegoly,nId,5479632

Z przedstawionego w projekcie ustawy zestawienia limitów ceny lokalu mieszkalnego i wkładu budowlanego w przeliczeniu na 1 m2 powierzchni użytkowej wg danych za okres II-III kwartał 2021 r. wynika, że maksymalna cena metra kwadratowego na rynku pierwotnym uprawniająca do udziału w programie może wynieść: 9 647 zł dla Warszawy, 7 885 zł dla Gdańska, 7 717 zł dla Wrocławia, 7 166 zł dla Bydgoszczy, 6 952 zł dla Katowic, 6 908 zł dla Poznania, 6 769 zł dla Krakowa, 6 854 zł dla Rzeszowa, 6 665 zł dla Białegostoku, 6 425 zł dla Lublina, czy 5 916 zł dla Łodzi. Nieco niższe stawki przewidziano dla lokali z rynku wtórnego oraz dla gmin sąsiadujących. Limity cenowe oraz warunki udziału w programie, które wykluczają aktualnych właścicieli mieszkań mają - zgodnie z założeniami rządu - zapobiec spirali cenowej na rynku nieruchomości.



Rząd właśnie wycenił rzeczywistą wartość krakowskich perełek inwestycyjnych. Jak to się mówi, koniec marzeń panowie.

Pisałem.

[inwestorzzagranicy]

Zaczynamy
businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/budzet-domowy/wibor-3m-wplyw-na-wysokosc-raty-kredytu-hipotecznego-w-2021-r/25t9581

[Padre]

Warto posłuchać Anubis.
Skoro lubisz tak bardzo nam tu wrzucać tabelki i wykresy to obejrzyj ten film , tabelek do woli.
youtu.be/kXwbZq18HxY

[Mar G]

i przeczytamy że sprzedaż spada. bo spadnie.

bankier.pl/wiadomosc/Deweloperzy-W-Warszawie-doszlo-do-zalamania-podazy-mieszkan-8187336.html

a jednocześnie

Jego autorzy przewidują dalszy znaczny wzrost cen mieszkań, który w latach 2023-2024 sięgnie nawet kilkudziesięciu procent i będzie dużo szybszy, niż prognozowany wzrost wynagrodzeń.

[anubis]

Co mnie natomiast dziwi to 1k niższy koszt budowy niż w Gdańsku i Wrocławiu. W Krakowie ziemia tańsza nie jest, zarabiamy tyle samo. Ktos ma pomysł skąd to się bierze ?

Jakość budowlanki i standardy są o tyle gorsze w KRK bo i tak się sprzeda ?
W tamtych miastach deweloperzy muszą budować więcej infrastruktury miejskiej ? Wiadomo że KRK jest miastem deweloperów...

Ktoś zna może uzasadnienie dla tych liczb ?

Wartości są powiązane z kosztami obwieszczanymi w Dziennikach Wojewódzkich. W Gdańsku po prostu koszty są wyższe, ziemia więcej kosztuje, albo robocizna. W Krakowie rzeczywiste koszty odtworzeniowe kształtują się tak:

edziennik.malopolska.uw.gov.pl/keywords/84

Po prostu u nas są najbardziej przestrzelone ceny w stosunku do kosztów całym kraju. Dlatego pisałem i utrzymuję - jak rynek się załamie to największe promocje będą właśnie w Grodzie Kraka.

Te 6700 dla pierwotnego to są twarde wyliczenia ile kosztuje rzeczywiście budowa i jakie powinny być limity żeby deweloper jeszcze zarobił. No, a że u nas chcą zarabiać nie 10 czy 20%, ale 100% i więcej to już nasz lokalny folklor. W miejscowościach, gdzie nie ma takiej spekulacji, owczego pędu i FOMO, ceny ofertowe zasadniczo mieszczą się w tych limitach.

Jak rynek się załamie to okresowo dołek powinien być poniżej kosztów odtworzeniowych, czyli pewnie średnia w okolicach 5-5,5k. Brzmi jak sci-fi, co? Cóż, przed górką w 2008 roku ludziom też się wydawało, że ceny spaść nie mogą.