Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Forum dla osób, które zastanawiają się jaka lokalizacja mieszkania w Krakowie jest najlepsza? W której dzielnicy Krakowa dobrze się mieszka? Ciekawe mijsca w Krakowie i Małopolsce.
okobakacz
Posty: 52
Rejestracja: 30 wrz 2020, 18:12

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: okobakacz » 01 lut 2022, 21:44

anubis pisze:
okobakacz pisze:
anubis pisze:Oczywiście, można robić bardzo długie wyliczanki, np. dodać, że skoro mamy łagodną zimę to ludzie będą mniej grzali i mieli więcej pieniędzy na kupowanie mieszkań. :D

Ale fakty na razie są takie:

1. Gwałtownie spadła sprzedaż wszystkim i wszędzie. To jest fakt.

2. Stopy procentowe wzrosną jeszcze bardziej. I to jest drugi fakt.

Wiecie, jak się bada przyczynowość zjawiska to zwykle do czynników przypisuje się wagi. Powyższe dwa punkty to w tym momencie 90% wpływu na rynek. 50 punktowa wyliczanka o materiałach, najmie, turystach itd to może 10%.


3. Inflacja będzie jeszcze wyższa niż w 2021 - co już wtedy rzutowało na szalony wzrost nieruchomości.


Nie było wysokiej inflacji w 2021. Nie powodowała ona szału zakupowego, wbrew temu co się pisze. Ludzie, owszem bali się pandemii, hasło "inflacja" padało w mediach u deweloperów, ale 5% przekroczyła dopiero w wakacje.

Jak już jest wysoka inflacja to powoduje ona, że wszyscy mamy wyższe wydatki i mniej chętnie inwestujemy w takie nieruchomości. A już raczej na pewno nie dobieramy brakujących kwot kredytem, bo stopy rosną.

Dopiero teraz mamy zauważalną, rzeczywistą inflację. I co się dzieje? Stopy w górę, sprzedaż w dół. Z powodu wysokiej inflacji w pierwszej kolejności wszędzie, praktycznie zawsze obrywał rynek mieszkaniowy. Mieszkaniem się nie najesz.

Jak inflacja by poszła jednak jeszcze bardziej do góry, np. utrwaliła się na poziomach 15% i więcej to wtedy fakt - ceny mieszkań pójdą do góry również. Z tym że myślę, że do tego nie dojdzie, bo będziemy temperować rynek wysokimi stopami.

Inflacja w 2020 była 3.4proc. najwyżej od 2012 kiedy stopy mieliśmy wyższe. Imo rosnąca inflacja i praktycznie zerowe lokaty były dużym czynnikiem wzrostu cen.


okobakacz
Posty: 52
Rejestracja: 30 wrz 2020, 18:12

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: okobakacz » 03 lut 2022, 15:52

krakus1891 pisze:
tomm pisze:
mickpl pisze:Dokładnie tak jest, ale takie osoby lubią kreować się na „bogaczy” czytaj racjonalizować / dowartościowywać.

mieszkanie 500k, na obligacjach 7% daje to 28k netto /rok -> obligacje.pl/pl/emisje, ew skarrbowe indeksowane inflacja
alternatywnie byla teraz promocja na np akcjach np PZU, ATAL dywidenda blisko 10%.... duzo jest teraz tanich spolek value wyplacajacych dywidendy

a dalsze wzrosty na miekszaniach nie sa pewne, RTS tez odbil juz 10% - chyba juz nikt w wojne nie wierzy

nawet forumowicze tutaj pisza ze wychodza z mieszkan, kupuje sie jak jest tanio a nie po wzrostach 100% w ciagu 5 lat


Sabina28 ..
Wynajmuje teraz mieszkanie za 30 zl/m2 , w moim bloku ceny w tym momencie to 12-14 tys/m2 , przynajmniej ofertowe.
Biorąc kredyt na 25 lat rata przy obecnych stopach wyjdzie na poziomie 82 zł/m2 , z czego 24 zł to kapitał a 58 odsetki.
Załóżmy więc że "spłacam komuś kredyt" . Tek ktoś bierze odmie 30 zł a 82 zł wpłaca do banku..
Ja jako że spłacam komuś kredy, to miesięcznie za m2 mieszkania płace 30 zł , zamiast 82 zł. Za zaoszczędzone 52 zl kupuje , akcje banku, tego samego do którego posiadacz kredytu płaci za pożyczeniu mu kasy na to mieszkanie. Właściciel rocznie płaci 984 do mojego banku , a ode mnie dostaje 360 , czyli 624 dokłada ze swoich...
Ja z tych 624 zł akcji banku , którego staje się współwłaścicielem , zapewne w tym roku dostane 60 zł dywidendy bankier.pl/wiadomosc/Analitycy-PKO-BP-powroci-do-wyplaty-dywidendy-Handlowy-z-najwyzszym-wskaznikiem-wyplaty-8267091.html czyli de facto 10 % z odsetek które właściciel wpłacił do mojego banku.
I tak naprawdę to właścicielem nieruchomości jest bank a nie właściciel... , bo właściciel jedyne co posiada to dług wobec mojego banku ... , a mieszkanie ma mój bank , a że jestem współwłaścicielem banku to technicznie ja jestem bardziej właścicielem tego mieszkania niż człowiek od którego go wynajmuje.
Po roku spłacania , ja będę miał 624 zł akcji które mogę w każdej chwili sprzedać i 60 zł dywidendy, czyli jestem do przodu 684 zł. Mój właściciel w tym samym czasie spłacił 288 zł kapitału, i zapłacił mojemu bankowi prawie 700 zł odsetek , więc jak sprzeda to mieszkanie za tyle samo ile kupił , to spłacając kredyt odzyska 288 zł ... ,
Owszem właściciel może mnie z tego mieszkania wykopać , ale mój bank tez może przejąć to mieszkanie. Bankowi znacznie łatwiej zabrać mieszkanie właścicielowi , niż właścicielowi wykopać mnie na bruk.
Mieszkanie które wynajmuje ma price to income prawie 40 ..., dla tego wychodzą takie absurdy ...
Kupno vs wynajem zaczyna sie kalkulować jak Price to Income wychodzi poniżej 20 , czyli dla tego mieszkania które wynajmuje to
20 x 30 zł x12 mc = 7200 zł . poziom neutralny to 14 , czyli 14x30złx12mc= 5040 zł ... .
Skłonić do kupna może mnie , podwyżka czynszu do 60 zł, bo wtedy przy obecnych cenach wychodzi PIR 20, lub spadek cen do poziomu 7200 m2 w tej lokalizacji.
Żaden więc ze mnie bogacz :), cóż nie potrzebuje też się dowartościować, jestem po prostu Krakowskim centusiem, który nie lubi przepłacać, to co robię to nie racjonalizacja tylko racjonalność :),
Jako że powyższe kalkulacje mogą być dla części za trudne do zrozumienia to w wersji bardziej przystępnej.

Cóż właściciel uważa mnie za frajera , bo mu spłacam kredyt :), przynajmniej tak mu sie wydaje , ale jako współwłaściciel banku to na odsetkach go dymamamy 2x bardziej :),

ciekawa analiza. ale kilka rzeczy mi nie pasuje, doprecyzujesz?
zakladasz mieszkanie 20m2? czyli za wynajem placisz 20x30 = 600zl? +czynsz 200zl do spoldzielni + media gdzie tak tanio ?
20*14k/m2 (przy odstepnym 600zl to mi cos nie pasuje ta cena jednak..) daje 280k za mieszkanie.
przy kredycie 280k, 5% oprocentowania i 25lat daje to 280k kapital, 211k odsetki. Raty z tego co kojarze mozesz sobie ustalic czy chcesz rowne czy malejace. Domyslam sie ze spojrzales tylko na pierwsza rate 470/1100?


Przy cenie 14k/m2 to pasowaly by bronowice, czyli bardziej jednak 50-60zl/m2 wynajmu

aha i powodzenia z utrzymaniem kapitalu w akcjach na polskiej gieldzie :) wspomniane tutaj PKO stooq.pl/q/?s=pko&c=mx&t=l&a=lg&b=0

krakus1891
Posty: 465
Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: krakus1891 » 03 lut 2022, 17:00

okobakacz pisze:ciekawa analiza. ale kilka rzeczy mi nie pasuje, doprecyzujesz?
zakladasz mieszkanie 20m2? czyli za wynajem placisz 20x30 = 600zl? +czynsz 200zl do spoldzielni + media gdzie tak tanio ?
20*14k/m2 (przy odstepnym 600zl to mi cos nie pasuje ta cena jednak..) daje 280k za mieszkanie.


podałem ceny w przeliczeniu na 1 m2 , za miesiąc oraz rok. więc to nie 20 m2 :), 30 zł /m2 kawalerki to ciężko byłoby znaleźć. Najlepsze price to income dla najemcy jest na średnich i duzych mieszkaniach.

okobakacz pisze:przy kredycie 280k, 5% oprocentowania i 25lat daje to 280k kapital, 211k odsetki. Raty z tego co kojarze mozesz sobie ustalic czy chcesz rowne czy malejace. Domyslam sie ze spojrzales tylko na pierwsza rate 470/1100?

Tak dla tego że przy stałej racie odsetki zrównują się z odstępnym po 15 latach przynajmniej przy obecnych stopach , najbardziej kosztowne są więc pierwsze lata spłacania kredytu, a im wyższe stopy tym ten koszt początkowych lat większy. Powoli zaczyna się już mówić o 6 % ... rsso zacznie być na poziomie 8 % ... , a to będzie jeszcze większy płacz niż frankowiczów ...

okobakacz pisze:Przy cenie 14k/m2 to pasowaly by bronowice, czyli bardziej jednak 50-60zl/m2 wynajmu

No widzisz taka jest różnica miedzy ceną ofertową a transakcyjną ..., a jako centuś nie lubię przepłacać.

okobakacz pisze:aha i powodzenia z utrzymaniem kapitalu w akcjach na polskiej gieldzie :) wspomniane tutaj PKO stooq.pl/q/?s=pko&c=mx&t=l&a=lg&b=0

Masz racje dla tego , mocno się waham, jeśli złotówkowicze będą grzecznie kredyty spłacać, to banki które nie są we franki umoczone powinny mieć bardzo dobre wyniki, ja jakoś nie do końca wierzę w to, One tych kredytów w ostatnich latach udzieliły olbrzymią ilość , a w pirwszych latach na tych kredytach zarobią najwięcej , więc pewnie jakaś część kapitału w to pójdzie, jak zacznie mocno rosnąć liczba ogłoszeń mieszkań na sprzedaż , a szczególnie domów w SSZ , to będzie moment do ewakuacji z banków ...

W każdym razie nie zawsze najem się opłaca tak jak i kupno , to zależy , ja jako centuś liczę co mi sie bardziej w danej chwili opłaca,


mickpl
Posty: 15
Rejestracja: 03 sty 2022, 18:28

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: mickpl » 03 lut 2022, 20:14

krakus1891 pisze:
tomm pisze:
mickpl pisze:Dokładnie tak jest, ale takie osoby lubią kreować się na „bogaczy” czytaj racjonalizować / dowartościowywać.

mieszkanie 500k, na obligacjach 7% daje to 28k netto /rok -> obligacje.pl/pl/emisje, ew skarrbowe indeksowane inflacja
alternatywnie byla teraz promocja na np akcjach np PZU, ATAL dywidenda blisko 10%.... duzo jest teraz tanich spolek value wyplacajacych dywidendy

a dalsze wzrosty na miekszaniach nie sa pewne, RTS tez odbil juz 10% - chyba juz nikt w wojne nie wierzy

nawet forumowicze tutaj pisza ze wychodza z mieszkan, kupuje sie jak jest tanio a nie po wzrostach 100% w ciagu 5 lat


Sabina28 ..
Wynajmuje teraz mieszkanie za 30 zl/m2 , w moim bloku ceny w tym momencie to 12-14 tys/m2 , przynajmniej ofertowe.
Biorąc kredyt na 25 lat rata przy obecnych stopach wyjdzie na poziomie 82 zł/m2 , z czego 24 zł to kapitał a 58 odsetki.
Załóżmy więc że "spłacam komuś kredyt" . Tek ktoś bierze odmie 30 zł a 82 zł wpłaca do banku..
Ja jako że spłacam komuś kredy, to miesięcznie za m2 mieszkania płace 30 zł , zamiast 82 zł. Za zaoszczędzone 52 zl kupuje , akcje banku, tego samego do którego posiadacz kredytu płaci za pożyczeniu mu kasy na to mieszkanie. Właściciel rocznie płaci 984 do mojego banku , a ode mnie dostaje 360 , czyli 624 dokłada ze swoich...
Ja z tych 624 zł akcji banku , którego staje się współwłaścicielem , zapewne w tym roku dostane 60 zł dywidendy hbankier.pl/wiadomosc/Analitycy-PKO-BP-powroci-do-wyplaty-dywidendy-Handlowy-z-najwyzszym-wskaznikiem-wyplaty-8267091.htmlczyli de facto 10 % z odsetek które właściciel wpłacił do mojego banku.
I tak naprawdę to właścicielem nieruchomości jest bank a nie właściciel... , bo właściciel jedyne co posiada to dług wobec mojego banku ... , a mieszkanie ma mój bank , a że jestem współwłaścicielem banku to technicznie ja jestem bardziej właścicielem tego mieszkania niż człowiek od którego go wynajmuje.
Po roku spłacania , ja będę miał 624 zł akcji które mogę w każdej chwili sprzedać i 60 zł dywidendy, czyli jestem do przodu 684 zł. Mój właściciel w tym samym czasie spłacił 288 zł kapitału, i zapłacił mojemu bankowi prawie 700 zł odsetek , więc jak sprzeda to mieszkanie za tyle samo ile kupił , to spłacając kredyt odzyska 288 zł ... ,
Owszem właściciel może mnie z tego mieszkania wykopać , ale mój bank tez może przejąć to mieszkanie. Bankowi znacznie łatwiej zabrać mieszkanie właścicielowi , niż właścicielowi wykopać mnie na bruk.
Mieszkanie które wynajmuje ma price to income prawie 40 ..., dla tego wychodzą takie absurdy ...
Kupno vs wynajem zaczyna sie kalkulować jak Price to Income wychodzi poniżej 20 , czyli dla tego mieszkania które wynajmuje to
20 x 30 zł x12 mc = 7200 zł . poziom neutralny to 14 , czyli 14x30złx12mc= 5040 zł ... .
Skłonić do kupna może mnie , podwyżka czynszu do 60 zł, bo wtedy przy obecnych cenach wychodzi PIR 20, lub spadek cen do poziomu 7200 m2 w tej lokalizacji.
Żaden więc ze mnie bogacz :), cóż nie potrzebuje też się dowartościować, jestem po prostu Krakowskim centusiem, który nie lubi przepłacać, to co robię to nie racjonalizacja tylko racjonalność :),
Jako że powyższe kalkulacje mogą być dla części za trudne do zrozumienia to w wersji bardziej przystępnej.

Cóż właściciel uważa mnie za frajera , bo mu spłacam kredyt :), przynajmniej tak mu sie wydaje , ale jako współwłaściciel banku to na odsetkach go dymamamy 2x bardziej :),

Co ty opowiadasz, osoby wynajmujące robią to głównie dlatego, że albo nie stać ich na mieszkanie, albo się boją. Ponadto
- czy jak ten z kredytem zupełnie osobno kupuje sobie rownież akcje banku tego gdzie spłaca raty kredytu, które de facto spłaca mu ten co wynajmuje, tyle ze nie za rzeczone 52 zł tylko za 104 czyli 2x więcej, to wtedy przegania tego co wynajmuje i wpłaca tylko 52 zł, i staje się dwa razy większym „współwłaścicielem” banku czy musi odjąć ciążący na nim kredyt? Z przedstawionego wywodu przyczynowo skutkowego jasno wynika, że teraz to znowu on „dyma” tego wynajmującego, tylko nie jasne jest czy znowu 2x czy może razy 4?
- a czy jak ten co wynajmuje innemu i rzekomo jest 2x bardziej „dymany” przez tego drugiego, co to wpłaca bajońskie 52 złote, zamiast pisać poematy pracuje i zarabia tak z 8x więcej od tego co od niego wynajmuje + jeszcze zgarnia za wynajem, ale z jakiegoś kaprysu i tak jedzie na kredycie, to dymany jest -4x czy -2 razy bo już nie mogę się doliczyć?

Cóż, jak pisałem, ubrania + telefon + dowartościowywanie + racjonalizacja :roll:

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Krakus44 » 04 lut 2022, 0:15

krakus1891 pisze:Wynajmuje mieszkanie za 30 zl/m2 , w moim bloku ceny to 12-14 tys/m2 ,
Biorąc kredyt na 25 lat rata przy obecnych stopach wyjdzie na poziomie 82 zł/m2 , z czego 24 zł to kapitał a 58 odsetki.


Napisałeś tu długi wywód, ale niepotrzebnie, bo założenia i cyfry z kosmosu.
Co to znaczy, że płacisz 30 zł za metr kw?
To mieszkanie 30m2 czy 130 m2?
To defacto ile płacisz za miesiąc. 900 zł czy 3900 zł?
W centrum czy na zadupiu?
... bo kierując się Twoimi wyliczeniami za m2, to juz bardziej na obrzeżach, gdzie ten co Ci wynajmuje, pewnie parę lat temu zapłacił za mieszkanie 6ooo za m2, więc wynajmując Ci od tylu lat, już dobrze Cię obskubał, a gdyby chciał mieszkanie teraz spienieżyć miałby 2x zysk.

Poza tym dlaczego miałbyś brać kredyt na 25 lat i z minimalnym wkładem własnym, którego chyba nawet nie określiłeś?
Jeśli od lat wynajmujesz ,bo niby dymasz tego co Ci wynajmuje, to powienieneś móc już kupić mieszkanie w większości za gotówkę. A przynajmniej mogłeś to zrobić jeszcze nie tak całkiem dawno temu, jak ceny były niższe, i nie na zadupiu, ale w centralnych lokalizacjach.

W konsekwencji właściwie całe Twoje wyliczenie, nie trzyma się kupy, bo przyjmujesz jakieś niejasne, zmanipulowane pod Twoją tezę i skrajnie niefortunne warunki, dla tych kogo nie stać na zakup...stąd właśnie zmuszeni są wynajmować od innych. Nie rozumiem jednak, że skoro taki z Ciebie ekonom, znawca i ekspert, to z Twojego komentarza wynika, że ewidentnie przegapiłeś moment na zakup takiego mieszkania kilka lat temu za połowę tej kwoty, nie zostając z mieszkaniem, a z marzeniami o mieszkaniu i teoriami z kosmosu.

Mar G
Posty: 3641
Rejestracja: 24 sty 2019, 10:20

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Mar G » 04 lut 2022, 8:03

Krakus44 pisze:
krakus1891 pisze:Wynajmuje mieszkanie za 30 zl/m2 , w moim bloku ceny to 12-14 tys/m2 ,
Biorąc kredyt na 25 lat rata przy obecnych stopach wyjdzie na poziomie 82 zł/m2 , z czego 24 zł to kapitał a 58 odsetki.


Napisałeś tu długi wywód, ale niepotrzebnie, bo założenia i cyfry z kosmosu.
Co to znaczy, że płacisz 30 zł za metr kw?
To mieszkanie 30m2 czy 130 m2?
To defacto ile płacisz za miesiąc. 900 zł czy 3900 zł?
W centrum czy na zadupiu?
... bo kierując się Twoimi wyliczeniami za m2, to juz bardziej na obrzeżach, gdzie ten co Ci wynajmuje, pewnie parę lat temu zapłacił za mieszkanie 6ooo za m2, więc wynajmując Ci od tylu lat, już dobrze Cię obskubał, a gdyby chciał mieszkanie teraz spienieżyć miałby 2x zysk.

Poza tym dlaczego miałbyś brać kredyt na 25 lat i z minimalnym wkładem własnym, którego chyba nawet nie określiłeś?
Jeśli od lat wynajmujesz ,bo niby dymasz tego co Ci wynajmuje, to powienieneś móc już kupić mieszkanie w większości za gotówkę. A przynajmniej mogłeś to zrobić jeszcze nie tak całkiem dawno temu, jak ceny były niższe, i nie na zadupiu, ale w centralnych lokalizacjach.

W konsekwencji właściwie całe Twoje wyliczenie, nie trzyma się kupy, bo przyjmujesz jakieś niejasne, zmanipulowane pod Twoją tezę i skrajnie niefortunne warunki, dla tych kogo nie stać na zakup...stąd właśnie zmuszeni są wynajmować od innych. Nie rozumiem jednak, że skoro taki z Ciebie ekonom, znawca i ekspert, to z Twojego komentarza wynika, że ewidentnie przegapiłeś moment na zakup takiego mieszkania kilka lat temu za połowę tej kwoty, nie zostając z mieszkaniem, a z marzeniami o mieszkaniu i teoriami z kosmosu.


Dokładnie, zapomniał dodać że właściciel kupował to lokum za 5-6 k i jak sam przyznaje jest warte obecnie 12-14.

I teraz pytanie kto kogo tak naprawdę dyma przez te lata . Ten, ktory już ma spłacone mieszkanie czy splacajacy czyjeś w pocie czoła jako chlop pańszczyźniany.

Peace
Posty: 315
Rejestracja: 03 mar 2021, 17:01

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Peace » 04 lut 2022, 11:36

Też się zastanawiam skąd teza, że bank jest właścicielem nieruchomości. Hipoteka na nieruchomości jest po to, aby w razie sprzedaży to bank miał pierwszeństwo we wzięciu pieniędzy za mieszkanie, sam bank nie ma możliwości sprzedaży tego mieszkania nawet jak właściciel przestaje spłacać kredyt (może to zrobić dopiero komornik). Idąc takim rozumowaniem jak rozmówca możemy dojść do wniosku, że właścicielami Polski są ludzie kupujący obligacje skarbu państwa a każda firma zaciągająca kredyt jest własnością jakiegoś banku.

luc
Posty: 866
Rejestracja: 27 wrz 2016, 0:15

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: luc » 04 lut 2022, 11:45

aczkolwiek pisze:
krakus1891 pisze:I tak naprawdę to właścicielem nieruchomości jest bank a nie właściciel... , bo właściciel jedyne co posiada to dług wobec mojego banku ... , a mieszkanie ma mój bank , a że jestem współwłaścicielem banku to technicznie ja jestem bardziej właścicielem tego mieszkania niż człowiek od którego go wynajmuje.
To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w internecie od dawna, a czasem wchodzę na tag #nieruchomosci na wykop, więc konkurencja jest spora. Ogólnie cały ten post woła o pomstę do nieba, jak Ci się może chcieć produkować takie bzdury?

To zajrzyj w księgę wieczystą mieszkania na kredyt, na kogo jest w nim hipoteka zapisana ;) Brzmi dosyć paradoksalnie, ale co do zasady, to trzyma się kupy :)

I jak to bank nie ma możliwości sprzedaży? Robi to wysyłają komornika, czyli załatwia to za niego państwo. Inna sprawa, że jest jeszcze coś takiego, jak kwota kredytu i kwota zabezpieczenia wpisanego w hipotekę - ta druga, to i ze 2x wyższa. Czyli bank może ci zabrać mieszkanie, a i tak możesz mieć spore długi do spłacenia jeszcze po tym.

Co ciekawe, tzw. frankowicze, to też byli często inwestorzy przekonani, że kredyt tani, a mieszkania przecież zawsze drożeją. Życie boleśnie im przypomniało, że jednak jest sufit.


Peace
Posty: 315
Rejestracja: 03 mar 2021, 17:01

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Peace » 04 lut 2022, 12:20

luc pisze:
aczkolwiek pisze:
krakus1891 pisze:I tak naprawdę to właścicielem nieruchomości jest bank a nie właściciel... , bo właściciel jedyne co posiada to dług wobec mojego banku ... , a mieszkanie ma mój bank , a że jestem współwłaścicielem banku to technicznie ja jestem bardziej właścicielem tego mieszkania niż człowiek od którego go wynajmuje.
To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w internecie od dawna, a czasem wchodzę na tag #nieruchomosci na wykop, więc konkurencja jest spora. Ogólnie cały ten post woła o pomstę do nieba, jak Ci się może chcieć produkować takie bzdury?

To zajrzyj w księgę wieczystą mieszkania na kredyt, na kogo jest w nim hipoteka zapisana ;) Brzmi dosyć paradoksalnie, ale co do zasady, to trzyma się kupy :)

I jak to bank nie ma możliwości sprzedaży? Robi to wysyłają komornika, czyli załatwia to za niego państwo. Inna sprawa, że jest jeszcze coś takiego, jak kwota kredytu i kwota zabezpieczenia wpisanego w hipotekę - ta druga, to i ze 2x wyższa. Czyli bank może ci zabrać mieszkanie, a i tak możesz mieć spore długi do spłacenia jeszcze po tym.

Co ciekawe, tzw. frankowicze, to też byli często inwestorzy przekonani, że kredyt tani, a mieszkania przecież zawsze drożeją. Życie boleśnie im przypomniało, że jednak jest sufit.

bezprawnik.pl/hipoteka-wlasnosc-banku

Glapa
Posty: 228
Rejestracja: 03 gru 2021, 9:13

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Glapa » 04 lut 2022, 12:33

krakus1891 najwyraźniej zakłada, że właściciel nagle przestanie spłacać mieszkanie i wtedy na chwile niejako stanie się ono własnościa banku, gdy ten zleci jego sprzedaż komornikowi.

Lecz nawet wtedy nie będzie ono własnością banku

A krakus1891 pomaga w spłatach póki co.

Lecz ucieszył się, poczuł się na swoim gdy odkrył, że ma mikro ułamek akcji banku, który i tak tego mieszkania nie ma.
Nie odbierajmy mu tej radości.

Być może dałoby się przeliczyć jedną miliardową wartości akcji banku na nanometr kwadratowy mieszkania nawet ? Co nie ma jednak sensu, bo on i tak nie należy do banku ani też do jego akcjonarjuszy.



Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości