Instalacje na dachu za balkonem / czy mogą być uciążliwe / widok z balkonu / okna na instalacje na dachu

[szymek]

Osobiście nie kupiłbym takiego mieszkania z widokiem na rury z wentylacji na dachu, przecież to często chodzi o wydanie oszczędności życia, o zadłużenie się na kilkadziesiąt lat i za to wszystko... oglądać cały czas takie instalacje. No i nigdy nie wiadomo:

• jak to się będzie z czasem zachowywało, czy przy wietrze nie zacznie stukać
• czy nie zardzewieje i nie będzie wyglądało brzydko
• czy nie będzie hałasować przez całą dobę
• czy nie będą przy tym prowadzone regularnie jakieś prace
• czy nie zalęgnie się w tym ptactwo (gołębie)
• czy deszcz nie będzie o to jakoś wyjątkowo głośno stukał

No jest tyle zmiennych, że nie jestem sobie w stanie wyobrazić sobie wszystkich. A przecież zakup normalnego mieszkania, to dużo niewiadomych, po co sobie jeszcze dodatkowo dokładać?

[voyager]

Nie no, co wy ludzie... ja tam sobie lubię wyjść z kubkiem kawy na balkon, albo spojrzeć przez okno rano i zobaczyć rury, silniki, wywiewy... miasto maszyna! Taki industrial, zawieje czasem jakimś zapachem miłym, jakby człowiek koło restauracji przechodził. To tego czasem wpadnie miły pan, albo kilku, żeby zrobić przegląd / konserwację instalacji, zawsze zagadać można, wodą poczęstować...

Taki widok na rury wentylacyjne z mieszkania, to marzenie, dziwię się, że na drogich osiedlach te tury się gdzieś ukrywa, rozwiązuje inaczej i robi się wielkie i przerażająco puste tarasy - co z tym robić? Przecież to nudne i totalnie bezużyteczne.

[andy]

Widziałem jakiś czas temu mieszkanie, gdzieś ktoś takie coś za balkonem próbował sprzedać, jako jego atut, rozwiązanie zapewniające prywatność i stosownie sobie za to dodatkowo policzył w cenie. Ciekawe czy to mieszkanie nadal się sprzedaje, ale pewnie tak, jeżeli cena drastycznie się nie zmieniła

[asander]

A poważnie Panie i Panowie, czy wiecie czy są jakieś normy dotyczące natężenia dźwięku jakie muszą spełniać dachowe wentylatory? Przecież nie mogą działać dowolnie głośno. Czy są takie normy? Mam obecnie balkon na ostatnim piętrze i w polu widzenia wentylator na kominie do wentylacji grawitacyjnej, niestety słychać go dość głośno, na tyle, że przebywanie na balkonie nie jest przyjemnym chilloutem. Generalnie tak jest cały rok, zima, lato itd. Czy można zażądać od jakiejś instytucji, nie wiem, od inspektora nadzoru budowlanego jakiegoś pomiaru i ew. żądać naprawy od dewelopera/administracji budynku?

[voyager]

A poważnie Panie i Panowie, czy wiecie czy są jakieś normy dotyczące natężenia dźwięku jakie muszą spełniać dachowe wentylatory?

Wentylacja grawitacyjna i się tłucze? Przy wentylacji grawitacyjnej chyba nie ma wiatraków i silników? Ale zanim zaczniesz badania, to skontaktuj się z zarządcą tego bloku i zasugeruj wymianę łożysk / wyregulowanie instalacji ale jeszcze coś innego, co trzeba by tam zrobić, aby wyciszyć instalacje na dachu sąsiedniego bloku.

Tak z ciekawości, to w jakiej odległości jest ten drugi budynek?

[asander]

A poważnie Panie i Panowie, czy wiecie czy są jakieś normy dotyczące natężenia dźwięku jakie muszą spełniać dachowe wentylatory?

Wentylacja grawitacyjna i się tłucze? Przy wentylacji grawitacyjnej chyba nie ma wiatraków i silników? Ale zanim zaczniesz badania, to skontaktuj się z zarządcą tego bloku i zasugeruj wymianę łożysk / wyregulowanie instalacji ale jeszcze coś innego, co trzeba by tam zrobić, aby wyciszyć instalacje na dachu sąsiedniego bloku.

Tak z ciekawości, to w jakiej odległości jest ten drugi budynek?

Tak masz rację, chodzi oczywiście o wentylację mechaniczną (a nie grawitacyjną). Do wentylatora jest ok kilkanaście metrów, bo jest na bloku, w którym mieszkam.

[Paker]

Mam mieszkanie na ostatnim piętrze, deweloper na dachu zainstalował jakieś wentylatory, niestety wibracje i dźwięki przedostają się do mojej sypialni, w dzień nie jest to problem, ale w nocy potrafią być wyraźnie słyszalne. Z mojej analizy i informacji od dewelopera/wykonawcy wychodzi, że to dźwięki o charakterze wibracyjnym, od konstrukcji żelbetowej, przenoszą się na ściany, sufit i przechodzą do mojej sypialni. Po przyłożeniu ucha do ściany słychać to bardzo wyraźnie. Zakładając, że deweloper nic zmieni ze swojej strony to jakie mam możliwości żeby odciąć taką immisje? Myślałem żeby obić pokój płytami gk z jakimś materiałem izolacyjnym typu AKU-PR 140, czy ktoś z Was ma/miał taki problem?