Ceny najmu w Krakowie / za ile można wynająć mieszkanie w Krakowie

[WiktorR]

Ja obecnie wynajmuje jedno mieszkanie na Riverside 47m2 wysoki standard ale jednak już trochę nie w obecnym trendzie za 2200 zł plus media, 200 zł miejsce postojowe, komórka lokatorska 100 zł. Jest to mój najgorszy wynajem w historii. Wynajmowałem je w środku pandemii. Jak mieszkanie było świeże to pierwszy wynajem był za 3200 zł za samo mieszkanie później w ok. 2700-2800 zł. Drugie mieszkanie mam na Kościuszki bardzo wysoki standard 36 m2 i ono jest wynajęte za 2200 plus media.

[noicomyzrobimy]

od października mam nowych lokatorów w 2 mieszkaniach:
- kawalerka - casa feliz (żabiniec) - 1600zł + 350 zł opłat
- 2 pok. - cystersów garden (grzegórzki) - 2500 zł + 600 zł opłat
jednym i drugim opuściłem grzecznościowo 50zł (powyżej to finalne ceny). Oba mieszkania wynajęte w 3-4 dni.

[ziomek_szuka]

Mieszkanie na Kościuszki ok 50m, zanim je zajęliśmy do mieszkania w starszym bloku wynajmowaliśmy za 2000zł wszystkie opłaty dodatkowo płacili najemcy. Mieszkanie było kupowane za około 300k w 2013.
Dla porównania wynajmujemy też dom w UK na pokoje z tego jest £1900 tj. ok 10165zł, dom był kupowany za około 800 000zł, sami sobie odpowiedzcie czy to taki złoty biznes przy aktualnych cenach w KRK xD.

[forfiterex]

Przepatrzyłem teraz jedynie olx

Przyznaję bez bicia, że nie wiem jak olx, sprawdzałem otodom, gratkę i grupy facebookowe. Tam jest zatrzęsienie tanich ofert.

Drugie mieszkanie mam na Kościuszki bardzo wysoki standard 36 m2 i ono jest wynajęte za 2200 plus media.

Dla porównania, żeby nie być gołosłownym, dosłownie przed chwilą na jednej z facebookowych grup, mieszkanie 42m2 na Kościuszki za 1450 PLN:

ibb.co/4VQvVkV
ibb.co/LdKYd0L
ibb.co/FXMb3Cn

[anubis]

Segment małych mieszkań jest najpłynnieszy, bo w dzisiejszych czasach prościej znaleźć singla/parę niż rodzinę.

Spróbujcie wynająć komuś duże mieszkanie. Tam dopiero są "promocje". Właściciele najczęściej są pod ścianą i wielu wynajmie byle ktoś pokrywał opłaty.

Przykład 1. Ziomek wynajmuje cały dom w zamian za opłacanie bieżących kosztów, ogarnianie trawnika, ogrodu itd.

Przykład 2. Kolejny wynajmuje penthouse z widokiem na Wisłę, własną, mała siłownią i suną za symboliczne 1000 zł plus opłaty. Właściciel boi się trzymać puste, bo nie ma go w Polsce.

Zgaduję, że takich przypadków jest dużo więcej. Rynek poszedł na przeczekanie bo miała "wrócić normalność". Ona jakoś wrócić nie chce.

[Rak]

Przepatrzyłem teraz jedynie olx

Przyznaję bez bicia, że nie wiem jak olx, sprawdzałem otodom, gratkę i grupy facebookowe. Tam jest zatrzęsienie tanich ofert.

Drugie mieszkanie mam na Kościuszki bardzo wysoki standard 36 m2 i ono jest wynajęte za 2200 plus media.

Dla porównania, żeby nie być gołosłownym, dosłownie przed chwilą na jednej z facebookowych grup, mieszkanie 42m2 na Kościuszki za 1450 PLN:

ibb.co/4VQvVkV
ibb.co/LdKYd0L
ibb.co/FXMb3Cn

Dałem search po 'kosciuszki 42m2' i widzę je, calkiem przyjemne choć niewielkie i przebija wizualnie mocno wszystko to co na olx oglądałem i nawet windę ma. Sprytne jak na centrum (turystyczne).

(Choć do b wysokiego standardu to chyba nie porównywałbym jednak )

Popatrzyłem przez see more i jest parę w podobnej cenie, owszem jest, natomiast większość stoi od 1600 lub 1800 jednak.

[Rak]

Segment małych mieszkań jest najpłynnieszy, bo w dzisiejszych czasach prościej znaleźć singla/parę niż rodzinę.

Spróbujcie wynająć komuś duże mieszkanie. Tam dopiero są "promocje". Właściciele najczęściej są pod ścianą i wielu wynajmie byle ktoś pokrywał opłaty.

Przykład 1. Ziomek wynajmuje cały dom w zamian za opłacanie bieżących kosztów, ogarnianie trawnika, ogrodu itd.

Przykład 2. Kolejny wynajmuje penthouse z widokiem na Wisłę, własną, mała siłownią i suną za symboliczne 1000 zł plus opłaty. Właściciel boi się trzymać puste, bo nie ma go w Polsce.

Zgaduję, że takich przypadków jest dużo więcej. Rynek poszedł na przeczekanie bo miała "wrócić normalność". Ona jakoś wrócić nie chce.

Daj konkret za ile najmujesz.

[WiktorR]

Przepatrzyłem teraz jedynie olx

Przyznaję bez bicia, że nie wiem jak olx, sprawdzałem otodom, gratkę i grupy facebookowe. Tam jest zatrzęsienie tanich ofert.

Drugie mieszkanie mam na Kościuszki bardzo wysoki standard 36 m2 i ono jest wynajęte za 2200 plus media.

Dla porównania, żeby nie być gołosłownym, dosłownie przed chwilą na jednej z facebookowych grup, mieszkanie 42m2 na Kościuszki za 1450 PLN:

ibb.co/4VQvVkV
ibb.co/LdKYd0L
ibb.co/FXMb3Cn

Nie no bez jaj ja to mieszkanie mam przy tadeusza kościuszki 28 to jest blok z 2017 roku.

Ja pisze o powiedzmy takim mieszkaniu https://www.morizon.pl/oferta/sprzedaz-mieszkanie-krakow-zwierzyniec-tadeusza-kosciuszki-37m2-mzn2037386064

[WiktorR]

Segment małych mieszkań jest najpłynnieszy, bo w dzisiejszych czasach prościej znaleźć singla/parę niż rodzinę.

Spróbujcie wynająć komuś duże mieszkanie. Tam dopiero są "promocje". Właściciele najczęściej są pod ścianą i wielu wynajmie byle ktoś pokrywał opłaty.

Przykład 1. Ziomek wynajmuje cały dom w zamian za opłacanie bieżących kosztów, ogarnianie trawnika, ogrodu itd.

Przykład 2. Kolejny wynajmuje penthouse z widokiem na Wisłę, własną, mała siłownią i suną za symboliczne 1000 zł plus opłaty. Właściciel boi się trzymać puste, bo nie ma go w Polsce.

Zgaduję, że takich przypadków jest dużo więcej. Rynek poszedł na przeczekanie bo miała "wrócić normalność". Ona jakoś wrócić nie chce.

Z tym penthousem to przesadziłeś

[anubis]

Z tym penthousem to przesadziłeś

Nie przesadzam. Mieszkanie wcześniej było wynajmowane za blisko 10k na FV jednemu z korpo. Potem właściciel trzymał rok puste i próbował sprzedać. Teraz wynajął zaufanej osobie za symboliczną kwotę, bo boi się chociażby włamania, a sam czynsz jest tam dosyć wysoki i nie chce dokładać. Sam miałem podobną propozycję ok. pół roku temu, może nie penthouse, ale też bardzo duże i ładne mieszkanko, tylko rozminęliśmy się, bo ja chciałem gwarancję na 2 lata, a właściciel chciał max rok... no i od tego pół roku z tego co wiem stoi puste.

Inna sprawa to z moich znajomych, którzy wynajmowali, tak z 2/3 zmieniła mieszkanie na tańsze/lepsze lub negocjowała niższy czynsz. Nie znam dosłownie nikogo kto miałby problem z najmem lub komu by podniesiono czynsz i by się na to zgodził. Znam jedną dziewczynę, której właścicielka próbowała podnieść stawkę to się laska spadkowała i przeprowadziła w inne miejsce.

Zresztą jak ktoś chce poczuć tą posuchę to wystarczy, że sobie zadzwoni pod jeden z numerów na licznych banerach "wynajmę", które widać w różnych miejscach w całym mieście. Brak turystów i praca zdalna bardzo namieszała na rynku. Czasami dzwonię pod takie ogłoszenia, np. jak stoję w korku i mi się nudzi - ludzie sami z góry proponują, że się "dogadamy", byle tylko mieć najemcę.

Oczywiście piszę o takim trochę lepszym standardzie - nie wiem jak jest na rynku "studenckim", pewnie chwilowo lepiej, bo przecież mamy już naukę stacjonarną.