
No i 10 lat to wcale nie taki krótki okres i priorytety względem centrum mogą się zmienić. Pamiętam jak kilka lat temu w wieku ok. 25 lat szukałem mieszkania (na wynajem) i też zależało mi żeby było blisko centrum. Dzisiaj dobijam do 30 i mieszkanie w centrum kompletnie mnie nie interesuje, wolę coś bardziej na obrzeżach, ale ciągle z możliwością skomunikowania się z centrum Krakowa. Za kolejnych kilka lat być może będę myślał o domu pod Krakowem, ale to już bardzo indywidualna kwestia.

To fakt. Chociaż z drugiej strony, patrząc na tempo rozbudowy Krakowa, dzisiejsze obrzeża jak Ruczaj (który praktycznie zaczyna się już w Skotnikach) czy Bronowice za te 10 lat mogą być właśnie uznawana za "fantastyczną lokalizację w okolicach centrum", więc mieszkanie kupione tam za te 6-7k, może być sporo więcej warte za lat 10. Ale to tylko takie gdybanie, niektórzy twierdzą, że "bańka pęknie" i wszędzie mieszkania będą niedługo po 3k.Sirkamillo99 pisze:A z drugiej strony, skoro i tak byłbym ok. 10 lat w tym mieszkaniu to chciałbym aby było łatwo najmowalne bądź sprzedawalne i tu jest następny argument przemawiający za centrum.
Nie jest to jeszcze postanowione i z chęcią posłucham waszych opinii. Być może będą lepsze wybory.
Co do wynajmu - warto się zastanowić czy okolice blisko większych firm w NH czy Kampusu UJ na Ruczaj nie będą tak samo "chodliwe" pod jego kątem. Chyba że mówimy o wynajmie krótkoterminowym pod turystów - pytanie czy będziesz się chciał w to bawić. No i nie wiadomo czy Airbnb i inne tego typu portale nie zostaną jakoś prawnie uregulowane i wynajem krótkoterminowy przestanie być aż tak opłacalny.