Program Pierwsze Mieszkanie / kredyt hipoteczny z dopłatą - informacje i opinie na forum

[blue]

Niby program "bezpieczny deweloper" / "bezpieczny bank", ale tylko 3-4 banki (i to nieoficjalnie) deklarują gotowość, a reszta czeka. Co do deweloperów to ze świecą szukać takiego, który idzie na ręke z tym programem. Nie chcą dać takiej umowy, która zabezpiecza w razie czego kredytobiorcę. Nie dość, że trzeba znaleźć mieszkanie, z którym chcesz się "związać" na 10 lat bo tak wymaga ustawa to jeszcze deweloper musi iść Tobie na rękę, a deweloperzy mają to w czterech literach bo maja po 5 rezerwacji na dane mieszkanie i oni nic nie muszą. Do tego dochodzi fakt, że nie raz trafiałem na inwestycje gdzie mieszkania mieszczące się w limitach ustawy są wykupione przez inwestora i będą stały dla osób, które nie biorą udziału w programie bo ustawa blokuje zakup cesji. To tyle z mojej perspektywy, możliwe że inni mieli wiecej szczęścia do tej pory, ale nie jest tak kolorowo dla ludzi, którzy się chcą załapać na to jak się wszystkim wydaje.

[marines27]

Niby program "bezpieczny deweloper" / "bezpieczny bank", ale tylko 3-4 banki (i to nieoficjalnie) deklarują gotowość, a reszta czeka. Co do deweloperów to ze świecą szukać takiego, który idzie na ręke z tym programem. Nie chcą dać takiej umowy, która zabezpiecza w razie czego kredytobiorcę. Nie dość, że trzeba znaleźć mieszkanie, z którym chcesz się "związać" na 10 lat bo tak wymaga ustawa to jeszcze deweloper musi iść Tobie na rękę, a deweloperzy mają to w czterech literach bo maja po 5 rezerwacji na dane mieszkanie i oni nic nie muszą. Do tego dochodzi fakt, że nie raz trafiałem na inwestycje gdzie mieszkania mieszczące się w limitach ustawy są wykupione przez inwestora i będą stały dla osób, które nie biorą udziału w programie bo ustawa blokuje zakup cesji. To tyle z mojej perspektywy, możliwe że inni mieli wiecej szczęścia do tej pory, ale nie jest tak kolorowo dla ludzi, którzy się chcą załapać na to jak się wszystkim wydaje.

Zgadzam się z Tobą. Brakuje małych mieszkań. Te które się pojawiają są w tragicznych lokalizacjach albo czwarte piętro bez windy albo zapomnij o miejscu parkingowym(szlaban i 'kto pierwszy ten lepszy' to porażka). Fakt czy kupić mieszkanie do remontu np. W szarej hucie (bo tanio) przysparza mnie o koszmary i biję się z myślami czy już ten Atal na Rybitwach nie jest atrakcyjniejszy.

Często, gęsto kilka osób jest zainteresowanych danym lokalem. Liczę na to, że część osób nie otrzyma kredytu i wtedy wrócą do puli.
Cesja? Brak słów. Obserwuję ogłoszenia Januszy Biznesu, którzy od dwóch miesięcy próbują opchnąć mieszkania. Biedaki. Tacy tylko blokują dostęp do mieszkań w tym programie.
Kolejna rzecz to ustawa pisana na kolanie i część osób w związkach będą kredytować mieszkania oddzielnie z myślą o wynajmie jednego mieszkania. Oby były kontrole i dopłata szybko ustanie dla kombinatorów.

[ghd]

Przecież od samego początku było jasne, że ten program jest przede wszystkim po to, by wciągnąć go jako hasło na sztandary i przy każdej okazji przypominać, że "zrobiliśmy" i "pomogliśmy". Teraz nawet osiemdziesięcioletni dziadek na targu wie, że rząd "dofinansował młodym" mieszkania. W tym burdelu nikt nikogo i z niczego nie rozlicza więc spokojnie można lecieć na farmazonie.

[michok]

Czyli ze co? Spowodali, ze ceny zamiast sie ustabilizowac, to eksplodowaly (duze miasta). A teraz moze sie okazac, ze wyjdzie Lipa z tego programu?

[marines27]

Czyli ze co? Spowodali, ze ceny zamiast sie ustabilizowac, to eksplodowaly (duze miasta). A teraz moze sie okazac, ze wyjdzie Lipa z tego programu?

Rząd wspiera deweloperów i klasę zamożną zamiast rodziny i tych, którzy naprawdę potrzebują...
@ghd trafnie podsumował ich sztandarowy program- przecież pomogli
Marzyłem o zakupie, o chęci stabilizacji ale patrząc na ceny- odechciewa się. Chwilami biję się z myślami by stąd uciec za granicę. Pewnie nie ja sam.
Jak słyszę o kawalerce na Bieżanowie 35m za 500k to nóż się w kieszeni otwiera. Złocień tylko zostaje.
Nie jestem ekonomem ale zamiast wprowadzać BK2 dla ludzi zrobiłbym coś odwrotnego. Umożliwiłbym deweloperom dostęp do kredytów na atrakcyjniejszych warunkach tak by zachęcić ich do budowania i zwiększania liczby nowych mieszkań.

[teqnix]

Nie jestem ekonomem ale zamiast wprowadzać BK2 dla ludzi zrobiłbym coś odwrotnego. Umożliwiłbym deweloperom dostęp do kredytów na atrakcyjniejszych warunkach tak by zachęcić ich do budowania i zwiększania liczby nowych mieszkań.

A ja bym ustalił maksymalny czynsz najmu na jakieś 4% rocznie wartości lokalu (właściciel musiałby ją deklarować co jakiś czas a w przypadku mocno zawyżonej deklaracji mógłby ponosić koszty opinii rzeczoznawcy podobnie jak jest z deklaracjami do US przy podatkach od spadku czy darowizn). Takie czynsze by wygoniły sporo inwestorów przez co mieszkania nie byłyby aż tak drogie a jednocześnie pozwalały cały czas traktować nieruchomość jako coś ekstra. Najemcy by odkładali więcej własnych pieniędzy przy niższych czynszach. W zamian znacząco bym wzmocnił pozycję właściciela przy umowie najmu.

[Mar G]

Czyli ze co? Spowodali, ze ceny zamiast sie ustabilizowac, to eksplodowaly (duze miasta). A teraz moze sie okazac, ze wyjdzie Lipa z tego programu?

zawsze warto czytać informacje , nie forumowe pogłoski. sianie fermentu tu działa od lat. nie przejmuj się.

wczoraj Min potwierdził udział 7 banków - sieć 2000 placówek oferujących od 1 lipca produkt - a od wczoraj można zgłaszać w bankach wstępne wnioski woli udziału i stawać w kolejce

[ghd]

Doświadczenie uczy, że wszelkie programy mieszkaniowe się nie przyjmują, a już z pewnością nie w deklarowanym zakresie. To od lat żelazny punkt każdej kampanii wyborczej i mieszania ludziom w głowach. Także nie wiem, czy to "sianie fermentu", czy jednak realna ocena rzeczywistości. Póki co, prócz wzrostu cen i biegunki wśród sprzedających kredyty mamy wielowątkową analizę tego co autor miał na myśli, bo sito wydaje się być gęste. Pożyjemy , zobaczymy. PS Ja może jednak przypomnę, że przedstawiciele tego rządu deklarowali przy poprzednim programie, że przy jego pomocy wygenerują taki ruch na rynku materiałów, usług i mieszkań, że ceny znacząco ...spadną, a dostępność dla przeciętnego Mariusza radykalnie wzrośnie. Jak wyszło? Chyba nikt nie ma wątpliwości.

[Mar G]

Doświadczenie uczy, że wszelkie programy mieszkaniowe się nie przyjmują, a już z pewnością nie w deklarowanym zakresie. To od lat żelazny punkt każdej kampanii wyborczej i mieszania ludziom w głowach. Także nie wiem, czy to "sianie fermentu", czy jednak realna ocena rzeczywistości. Póki co, prócz wzrostu cen i biegunki wśród sprzedających kredyty mamy wielowątkową analizę tego co autor miał na myśli, bo sito wydaje się być gęste. Pożyjemy , zobaczymy. PS Ja może jednak przypomnę, że przedstawiciele tego rządu deklarowali przy poprzednim programie, że przy jego pomocy wygenerują taki ruch na rynku materiałów, usług i mieszkań, że ceny znacząco ...spadną, a dostępność dla przeciętnego Mariusza radykalnie wzrośnie. Jak wyszło? Chyba nikt nie ma wątpliwości.

nie miałem na myśli spełnienia się spadku cen czy dostępności mieszkań - lecz samego faktu startu programu - a takie tu padały "nadzieje" w ostatnich dniach.
Program wystartuje w terminie - a że efekty wskazane powyżej będą odmienne - to oczywiste raczej.
O jednym kierunku cen jestem przekonany od lat - czego dawałem tu wyraz od 2020.

[ghd]

Tu jesteśmy zgodni. Program wystartuje. Pewnie nawet ktoś z niego z powodzeniem skorzysta. Smutny jedynie jest fakt, że po raz kolejny tak istotna z punktu widzenia obywatela sprawa jest przedmiotem szarpaniny kilku frajerów walczących o ciepłe posadki. No nic. Serial trwa. Był czas, żeby się przyzwyczaić .