Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 22 kwie 2021, 15:17
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
Mnie dziwi to, że wszyscy tutaj, którzy negatywnie komentują kupujących podważających aktualne ceny uważają, że skoro ktoś rozważa zakupy to musi nie mieć swojego mieszkania, mieszkać w wynajmowanym i być ogólnie pojętym przegrywem i biedakiem...
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
ziomek_szuka pisze:Mnie dziwi to, że wszyscy tutaj, którzy negatywnie komentują kupujących podważających aktualne ceny uważają, że skoro ktoś rozważa zakupy to musi nie mieć swojego mieszkania, mieszkać w wynajmowanym i być ogólnie pojętym przegrywem i biedakiem...
Ale tu nikt nie rozważa zakupu mieszkania w tym momencie. Przecież wiadomo że lada moment będzie krrrach i katastrofa i mieszkania będą wyprzedawane za grosze. Teraz nic tylko trzymać gotówkę w skarpecie i pożyczac kawalerkę od zaradnych...sorry, niezaradnych
Prognoza Giovanny. Aktualna prognoza eksperta PKO BP:
https://nieruchomosci.wprost.pl/wiadomosci/10485567/sytuacja-na-rynku-mieszkaniowym-czy-ceny-nieruchomosci-zaczna-spadac.html
https://nieruchomosci.wprost.pl/wiadomosci/10485567/sytuacja-na-rynku-mieszkaniowym-czy-ceny-nieruchomosci-zaczna-spadac.html
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
ziomek_szuka pisze:Mnie dziwi to, że wszyscy tutaj, którzy negatywnie komentują kupujących podważających aktualne ceny uważają, że skoro ktoś rozważa zakupy to musi nie mieć swojego mieszkania, mieszkać w wynajmowanym i być ogólnie pojętym przegrywem i biedakiem...
To wynika z tego, że tych ludzi zwyczajnie frustruje to, że jest część rynku, która dostrzega tą inwestycyjną głupotę, wiedzą, że jest drogo, najem jest tani, a nade wszystko przeraża ich myśl, że karta może się z jakichś przyczyn odwrócić i rzeczywiście skończy się to krachem lub wieloletnim spadkiem cen jak po 2008.
To piszą ludzie, którzy już od 1,5 roku czekają na słynny powrót do normalności, stabilne wzrosty i wynajmujących zabijających się pod ogłoszeniami o każdą dziurę. A że sami oferują do wynajmu takie właśnie dziury to każdy nabywca, wg ich przekonania jest "biedakiem", "mieszka u ciotki" i takie tam.
Tym osobom w głowie się nie mieści, że ktoś np.
1. ma kasę i może kupić lub nie
2. gotówka tej osoby rośnie, np. na giełdach, w jakimś absurdalnym tempie
3. nie ma ciśnienia do zakupów
4. śmieje się z FOMO i tezauryzacji w formie kawalerek inwestycyjnych
Pomyśl, masz pakiet kawalerek pod wynajem, ceny wynajmu lecą na łeb, oferta rośnie, na rynku jest jakiś absurdalny pęd zakupowy, a deweloperzy budują jakby jutro miało nie być. Osoba, która chłodno mówi, że to nie jest normalne i na razie podziękuje będzie Ciebie denerwować. I dalej są już tylko wyzwiska, ataki, projekcje, takie klasyczne mechanizm wypierania.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 22 kwie 2021, 15:17
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
Zgadzam się z powyższym wydaje mi się, że agresja od kupionych/sprzedających właśnie z tego wynika no bo z drugiej strony po co ktoś zadowolony i pewny swojej inwestycji miałby się tu udzielać i komentować w taki sposób. Moim zdaniem jedynym motywatorem jest wizja, że jednak będzie gorzej z najmem, flip się nie uda, lub rzeczywiście okaże się, że kupione na górce. Piszę tu tylko o tych agreswynie komentujących żeby nie było. Mając mieszkanie w KRK i dom w UK totalnie mnie w sumie nie rusza co dalej będzie z rynkiem aktualnie jak chodzi o te nieruchomości bo były kupione na dołku i dzięki temu ROI jest korzystne, sprzedawać nie potrzebuję. Nie wypisuję tutaj, że nie kupiłeś wcześniej jesteś przegrywem, biedakiem itd. Tego typu posty naprawdę wyglądają jak jakiś zakamuflowany lęk.
Dzisiaj jeszcze na spacerze sobie pomyślałem o tym argumencie, że trzeba kupować teraz bo taniej nie będzie i że będzie dla dzieci gotowe i stało się dla mnie to tak oczywiście głupim argumentem. Skoro nawet jeśli tych mieszkań teraz dalej brakuje to w tym tempie za kilka lat i tak już będzie nabudowane tyle, że 1 ogarnięty singiel będzie musiał wybierać pomiędzy jednym z wielu swoich mieszkań gdzie mu się życzy mieszkać, a przecież wtedy dalej będzie opcja budowania, flipowania itd, aktualna psychologia tłumu jest taka jakby nagle rzeczywiście nasz kraj się kurczył, a ludzi przybywało jak w indiach... skoro tak nie jest to jakie nowe czynniki wpłyną na dalsze wzrosty? News o Nowy ład już rynek zdyskontował. Polecam też twitter Tomasz Narkun, niby gość od deweloperów, a sam zaczyna wątpić w dalszy popyt.
"Ty oczywiście możesz sobie robic ze swoją skarpeta co chcesz. Czy myślisz że tutaj kogokolwiek wogole intresuje co akurat ty na ten temat uważasz?" -> mnie na przykład interesuje xd
Akurat deweloperów też po części rozumiem, mają dobrze przygotowany grunt psychologiczny u większości więc uwijają się jak nigdy by jeszcze wykorzystać swoje 5 minut, dla nich długi termin / rentowność najmu nie ma znaczenia budują cyk sprzedane koniec tematu, nawet podobno nie bardzo interesują ich naprawy gwarancyjne, wydaje się tylko, że konkurencja zrobiła się tu bardzo rozrośnięta i to zaczyna przypominać tę zabawę na weselu z krzesłami = kupujący, deweloperzy = ludzie biegający dookoła krzeseł. To, że czują oddech konkurencji moża łatwo wydedukować obserwując ilość banerów, reklam na mieście itd. oprócz słynnych serduszkowych płodów nie wiem czy jest czymś bardziej oklejone miasto
Dzisiaj jeszcze na spacerze sobie pomyślałem o tym argumencie, że trzeba kupować teraz bo taniej nie będzie i że będzie dla dzieci gotowe i stało się dla mnie to tak oczywiście głupim argumentem. Skoro nawet jeśli tych mieszkań teraz dalej brakuje to w tym tempie za kilka lat i tak już będzie nabudowane tyle, że 1 ogarnięty singiel będzie musiał wybierać pomiędzy jednym z wielu swoich mieszkań gdzie mu się życzy mieszkać, a przecież wtedy dalej będzie opcja budowania, flipowania itd, aktualna psychologia tłumu jest taka jakby nagle rzeczywiście nasz kraj się kurczył, a ludzi przybywało jak w indiach... skoro tak nie jest to jakie nowe czynniki wpłyną na dalsze wzrosty? News o Nowy ład już rynek zdyskontował. Polecam też twitter Tomasz Narkun, niby gość od deweloperów, a sam zaczyna wątpić w dalszy popyt.
"Ty oczywiście możesz sobie robic ze swoją skarpeta co chcesz. Czy myślisz że tutaj kogokolwiek wogole intresuje co akurat ty na ten temat uważasz?" -> mnie na przykład interesuje xd
Akurat deweloperów też po części rozumiem, mają dobrze przygotowany grunt psychologiczny u większości więc uwijają się jak nigdy by jeszcze wykorzystać swoje 5 minut, dla nich długi termin / rentowność najmu nie ma znaczenia budują cyk sprzedane koniec tematu, nawet podobno nie bardzo interesują ich naprawy gwarancyjne, wydaje się tylko, że konkurencja zrobiła się tu bardzo rozrośnięta i to zaczyna przypominać tę zabawę na weselu z krzesłami = kupujący, deweloperzy = ludzie biegający dookoła krzeseł. To, że czują oddech konkurencji moża łatwo wydedukować obserwując ilość banerów, reklam na mieście itd. oprócz słynnych serduszkowych płodów nie wiem czy jest czymś bardziej oklejone miasto
Ostatnio zmieniony 25 lip 2021, 0:41 przez ziomek_szuka, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
ziomek_szuka pisze:Zgadzam się z powyższym wydaje mi się, że agresja od kupionych/sprzedających właśnie z tego wynika no bo z drugiej strony po co ktoś zadowolony i pewny swojej inwestycji miałby się tu udzielać i komentować w taki sposób. Moim zdaniem jedynym motywatorem jest wizja, że jednak będzie gorzej z najmem, flip się nie uda, lub rzeczywiście okaże się, że kupione na górce. Piszę tu tylko o tych agreswynie komentujących żeby nie było. Mając mieszkanie w KRK i dom w UK totalnie mnie w sumie nie rusza co dalej będzie z rynkiem aktualnie jak chodzi o te nieruchomości bo były kupione na dołku i dzięki temu ROI jest korzystne, sprzedawać nie potrzebuję. Nie wypisuję tutaj, że nie kupiłeś wcześniej jesteś przegrywem, biedakiem itd. Tego typu posty naprawdę wyglądają jak jakiś zakamuflowany lęk.
Dzisiaj jeszcze na spacerze sobie pomyślałem o tym argumencie, że trzeba kupować teraz bo taniej nie będzie i że będzie dla dzieci gotowe i stało się dla mnie to tak oczywiście głupim argumentem. Skoro nawet jeśli tych mieszkań teraz dalej brakuje to w tym tempie za kilka lat i tak już będzie nabudowane tyle, że 1 ogarnięty singiel będzie musiał wybierać pomiędzy jednym z wielu swoich mieszkań gdzie mu się życzy mieszkać, a przecież wtedy dalej będzie opcja budowania, flipowania itd, aktualna psychologia tłumu jest taka jakby nagle rzeczywiście nasz kraj się kurczył, a ludzi przybywało jak w indiach... skoro tak nie jest to jakie nowe czynniki wpłyną na dalsze wzrosty? News o Nowy ład już rynek zdyskontował. Polecam też twitter Tomasz Narkun, niby gość od deweloperów, a sam zaczyna wątpić w dalszy popyt.
"Ty oczywiście możesz sobie robic ze swoją skarpeta co chcesz. Czy myślisz że tutaj kogokolwiek wogole intresuje co akurat ty na ten temat uważasz?" -> mnie na przykład interesuje xd
Akurat deweloperów też po części rozumiem, mają dobrze przygotowany grunt psychologiczny u większości więc uwijają się jak nigdy by jeszcze wykorzystać swoje 5 minut, dla nich długi termin / rentowność najmu nie ma znaczenia budują cyk sprzedane koniec tematu, nawet podobno nie bardzo interesują ich naprawy gwarancyjne, wydaje się tylko, że konkurencja zrobiła się tu bardzo rozrośnięta i to zaczyna przypominać tę zabawę na weselu z krzesłami = kupujący, deweloperzy = ludzie biegający dookoła krzeseł. To, że czują oddech konkurencji moża łatwo wydedukować obserwując ilość banerów, reklam na mieście itd. oprócz słynnych serduszkowych płodów nie wiem czy jest czymś bardziej oklejone miasto
wydaje mi się, że nie rozumiesz/nie jest Ci znany powód kpin z Pana An.
facet ponad rok temu zapowiedział na bank, że ceny do lata 2021 spadną o ca 50% - i teraz oceń jak wielu ludziom, którzy niefrasobliwie zaufali/dali się omamić setkami postów produkowanych 24h/7 , zrobił krzywdę. liczyli na ceny 5-6 k np. na Krowodrzy, a mają 12 na Prokocimiu.
i nad nimi zapłacz - nie nad nim.
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
anubis pisze:Kręcimy banieczkę nie tylko u nas, tylko na całym świecie. Bloomberg pisze, że problem robi się globalny, no ciekawe co będzie:
bloomberg.com/opinion/articles/2021-07-07/the-housing-bubble-has-gone-global
Poniżej grafika z publikacji Bloomberga. "Feel the FOMO"
Luźne tłumaczenie fragmentu opisu:
Lionel dostrzega masowe FOMO na całym globie. Nieszczęśliwi millenialsi czują się trochę przybici i chcą nadrobić dziesięciolecia straconego czasu na budowanie bogactwa. Ludzie widzą, że ceny rosną i naturalnie chcą wejść, zakładając, że ceny wzrosną w nieskończoność, ponieważ nikt nie pamięta, co wydarzyło się wczoraj, a tym bardziej dekadę temu. Wszystko to jest podbijane nieskończoną ilością łatwych pieniędzy. Fed nadal kupuje nawet papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką, chociaż niektórzy bankierzy centralni zaczynają kwestionować taką politykę.
Tymczasem u nas akcja szczepień leży. Polacy, cóż, są zwyczajnie głupi skoro bardziej boją się szczepionek niż wirusa. A z takich ciekawostek dodam, że będą jeszcze głupsi, bo wg najnowszych badań klinicznych opublikowanych w The Lancet, już średnie przejście Covid-19 trwale obniża iloraz inteligencji powodując ubytki w istocie szarej: thelancet.com/action/showPdf?pii=S2589-5370%2821%2900324-2
Od ok. dwóch tygodni wzrasta liczba zachorowani w Polsce i wygląda na to, że będziemy mieć rzeczywiście 4 falę. Najpewniej już od końca sierpnia. Co to oznacza dla nieruchów? No oczywiście lockdown, pewnie nie taki ostry jakie były do teraz, ale żegnaj turystyko, żegnajcie studenci. W korpo to nawet nie wiem czy w ogóle zdążą wrócić do pracy stacjonarnej.
a jak z cenami złota, surowców, akcji ? jak się to ma do dodruku pieniądza ?
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
Surowce to jest ciekawy temat. Początkowo gwałtowny wzrost wynikał ze słynnych, zaburzonych łańcuchów dostaw. Jak budowlanka to zobaczyła to zaczęła panikować i kontraktować na zapas. To wywołało taką lawinę zakupową, większą niż rzeczywiste potrzeby i hurtownie nie mają teraz podstawowych produktów. Powoli się to już jednak uspokaja, np. drewno wraca na normalne poziomy, stal zalicza wahania, ale też miała już jakąś korektę. Jak dobrze pójdzie to do jesieni powinny być już normalne ceny i dostępny towar.
- Załączniki
-
- drewno nasdaq lipiec 2021.jpg (70.36 KiB) Przejrzano 3461 razy
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
Poruszyłbym jeszcze kwestie tego "budowania dla dzieci i przyszłych pokoleń". To w sumie nic nowego , kiedyś budowano wielopiętrowe domy po 400-500 m2, bo piętro miało być dla dzieci, tylko że te jakoś wybierają własną drogę życia emigrują do innego miasta/państwa, a rodzice zostają z 2 niepotrzebnymi piętrami...
Nie wiem skąd założenie że dziecko będzie chciało mieszkać w tym konkretnym mieszkaniu ... , że akurat pójdzie na tę uczelnie... , lub będzie szukać pracy w pobliżu mieszkania które mu kupili rodzice ... . W krajach o troszkę bardziej rozwiniętej świadomości finansowej , dzieciom tworzy się fundusz powierniczy a nie kule u nogi w postaci mieszkania ... .
Dobra lokalizacja to też coś co sie zmienia ... , 20 lat temu Krowodrza i Bronowice, to nie były "dobre lokalizacje", wtedy był nim Ruczaj ... .
Mieszkanie jest na pewno fajnym składnikiem majątku, bo warto mieć ten majątek zdywersyfikowany na różne klasy aktywów zachowujące się w odmienny sposób zależności fazy danego cyklu.
Jeśli ktoś wierzy w wieczne wzrosty cen , bo niedoboru mieszkań , bo podnoszenia standardu życia, bo moda na bycie single itp... , to znacznie lepiej inwestować w akcje deweloperów ...
To jest też ciekawe że łatwiej wyobrazić sobie że mieszkania będą rosły w nieskończoność , ale znacznie trudniej że ceny akcji deweloperów którzy te mieszkania budują , też czekają wieczne wzrosty ...
Nie wiem skąd założenie że dziecko będzie chciało mieszkać w tym konkretnym mieszkaniu ... , że akurat pójdzie na tę uczelnie... , lub będzie szukać pracy w pobliżu mieszkania które mu kupili rodzice ... . W krajach o troszkę bardziej rozwiniętej świadomości finansowej , dzieciom tworzy się fundusz powierniczy a nie kule u nogi w postaci mieszkania ... .
Dobra lokalizacja to też coś co sie zmienia ... , 20 lat temu Krowodrza i Bronowice, to nie były "dobre lokalizacje", wtedy był nim Ruczaj ... .
Mieszkanie jest na pewno fajnym składnikiem majątku, bo warto mieć ten majątek zdywersyfikowany na różne klasy aktywów zachowujące się w odmienny sposób zależności fazy danego cyklu.
Jeśli ktoś wierzy w wieczne wzrosty cen , bo niedoboru mieszkań , bo podnoszenia standardu życia, bo moda na bycie single itp... , to znacznie lepiej inwestować w akcje deweloperów ...
To jest też ciekawe że łatwiej wyobrazić sobie że mieszkania będą rosły w nieskończoność , ale znacznie trudniej że ceny akcji deweloperów którzy te mieszkania budują , też czekają wieczne wzrosty ...
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
Ja kupuje w tym momencie mieszkanie. Może i na na super górce, może wartość jego spadnie, kto to wie. Nie zmienia to faktu że znalazłam mieszkanie które jest fajne, gdzie zamierzam mieszkać z moimi dziećmi. Nie wyobrażam sobie przeprowadzek co chwile z maluchami, bo kupuje by mieszkać nie by zarabiać. Wiele moich znajomych też ma takie podejście, jesteśmy z wyżu demograficznego, dobrze zarabiamy a nasze dzieci potrzebują przestrzeni więc mimo cen kupujemy i pewnie dodatkowo nakręcany ten boom. Czy jestem tym „frajerem” co przepłacił zobaczymy za kilka lat.
-
- Posty: 521
- Rejestracja: 16 mar 2021, 20:20
Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac
Gralutuję, ciężko teraz znaleźć fajne, większe mieszkanie, które nie byłoby na terenie zalewowym, nos w nos przy dwupasmówce albo linii wysokiego napięcia.
Jak pieniędze to nie problem to faktycznie nie ma się co przejmować, jeśli okaże się, że przepłacone jakieś marne 100, 150 czy 200tys, przynajmniej tak jak pani mówi będzie przestrzeń, gdzieś trzeba mieszkac, innej alternatywy niż kupno większego nie widzę, zwłaszcza jak lokalizacyjne pasuje.
Jak pieniędze to nie problem to faktycznie nie ma się co przejmować, jeśli okaże się, że przepłacone jakieś marne 100, 150 czy 200tys, przynajmniej tak jak pani mówi będzie przestrzeń, gdzieś trzeba mieszkac, innej alternatywy niż kupno większego nie widzę, zwłaszcza jak lokalizacyjne pasuje.
Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości