Przepisy likwidujące patologię parkingowo-platformianą w nowych inwestycjach - projekt przepisów

[Rak]

No chyba, że niby omawiane przepisy nie zlikwidują platform a jedynie podwójne miejsca ?

..

[Mar G]

No chyba, że niby omawiane przepisy nie zlikwidują platform a jedynie podwójne miejsca ?

..

Mają zlikwidować obydwa rozwiązania.
I dlatego uważam , że nie jest to rozsądne. Kilka rodzinnych w kazdym budynku przydałoby się .
Platform nie brońię.

[Rak]

Można zmodyfikować przepis aby nadal takie były oferowane..na jedno mieszkanie.

Wtedy nie byłoby platform dzielonych z sąsiadem (bo tylko to wszystkim przedzkadza a nagminnie jest wciskane przez deweloperów obecnie) a rodzinka może kupić czy to platformę czy podwójne jeden za drugim.

[Mar G]

Można zmodyfikować przepis aby nadal takie były oferowane..na jedno mieszkanie.

Wtedy nie byłoby platform dzielonych z sąsiadem (bo tylko to wszystkim przedzkadza a nagminnie jest wciskane przez deweloperów obecnie) a rodzinka może kupić czy to platformę czy podwójne jeden za drugim.

dlatego liczę na opamiętanie ustawodawcy.
zresztą obecnie rodzinne były tylko na 1 mieszkanie. nie wyobrażam sobie innego rozwiązania

[Peace]

Uporządkujmy jedną rzecz: chyba każdy uważa (oprócz asander'a, który by nas wszystkich z miasta wyrzucił za posiadanie aut ), że lepiej mieć pociąg niż pojedyncze miejsce.

Tylko to nie jest tak, że jak jest pociąg to mamy automatycznie więcej miejsc w garażu. Deweloper buduje na ogół minimalną liczbę miejsc, aby zmieścić się w przepisach, więc trzymanie kciuków, aby pociągi zostały jest trzymaniem kciuków za tym aby w garażu było np. 90 niezależnych i 5 pociągów zamiast 100 niezależnych.

[Rak]

Pociąg zresztą jest prawie zawsze niechcianym przez dewelopera (bo tańszym) produktem odpadowym braku szans na lepsze rozplanowanie hali garażowej. Pojawie się zatem nieco przypadkowo, w zależności od projektu.

( A czy zawsze chce się go mieć, hmm np. ja mogłem taki mieć ale się niezdecydowałem, bo był akurat węższy niż zwykłe miejsce i usytuowany w gorszym miejscu hali g. a wtedy jeszcze pandemii, która zwiększyła sens posiadania 2ch aut nie było ..)

Realny problem to wciskanie na siłę dzielonych platform nawet tam i tym, gdzie ich nikt nie chce.

Ja się tylko "modlę" aby ktoś zlikwidował wciskanie platform tym, którzy ich nie chcą.

[asander]

Uporządkujmy jedną rzecz: chyba każdy uważa (oprócz asander'a, który by nas wszystkich z miasta wyrzucił za posiadanie aut ), że lepiej mieć pociąg niż pojedyncze miejsce.

Tylko to nie jest tak, że jak jest pociąg to mamy automatycznie więcej miejsc w garażu. Deweloper buduje na ogół minimalną liczbę miejsc, aby zmieścić się w przepisach, więc trzymanie kciuków, aby pociągi zostały jest trzymaniem kciuków za tym aby w garażu było np. 90 niezależnych i 5 pociągów zamiast 100 niezależnych.

To taki żart był

W ramach uporządkowania, jak piszecie o "platformie" to macie na myśli platformę zależną czy taką, którą można kupić razem z sąsiadem i nie być zblokowanym jadąc po bagietki?

Jeśli platforma niezależna kosztuje 25 tys. a miejsce na betonie 35 tys. to teraz pytanie po ilu latach różnica się zwróci. Podane kwoty są realne z jednej inwestycji z 2020 r. Podejrzewam, że platforma może mieć jakąś opłatę eksploatacyjną, nie wiem jak jest rozliczane zużycie energii elektrycznej, bo raczej nie ma tam podliczników. Wszystko się jakoś rozłoży na pozostałych mieszkańców (lub tylko właścicieli innych platform, byłoby chyba sprawiedliwie). Jeśli ktoś kupuje mieszkanie na 5-10 lat to wątpię, że opłaca mu się płacić 10 tys. więcej. Z kolei w innych inwestycjach widziałem ceny 25 tys. za platformę zależną, 35 za niezależną oraz 50 tys. za beton. Tu też każdy może sobie przeliczyć. Być może beton będzie lepiej dostosowany do zamontowania gniazdek elektrycznych dla elektryków. Ale demonizowanie platform niezależnych jako czegoś bee i nazywanie tego patologią uważam za nieuprawnione.

[asander]

"Kupienie mieszkania ze wspólnym miejscem z sąsiadem (platforma) to jest kpina z kupującego i z XXI wieku i jest to tylko kolejny sposób, aby deweloper mógł zaoszczędzić"

Popieram.
Byle szybko zrobić, nic nic nie kopać w dół i sprzedać.

Jeśli platformy, to niech faktycznie będą takie na wiele aut, aby ich starczyło dla wszystkich w bloku mieszkalnym.

Argument Marg G o oszczędności dla rodziny - uśmiałem się mocno.

Ale zrozum, że dodatkowy poziom -2, -3 w bloku to olbrzymie dodatkowe koszty budynku! Chcesz jeszcze więcej płacić za miejsce na betonie? Nie 40-60 tys. jak dziś, tylko 70-100 tys. za miejsce w normalnej (nie topowej lokalizacji)? Poza tym dzięki platformom właśnie tych miejsc starcza dla wszystkich przy zachowaniu danej ceny mieszkania. Nie jestem od dewelopera, ale patrzę na to z ekonomicznego punktu widzenia.

Jeśli Wy naprawdę wierzycie, że wrócą ceny miejsc postojowych na betonie za 20-30 tys. zł to podziwiam Was, serio.

Chcecie zjeść ciastko i mieć ciastko.

Dlaczego 30 ?

Niech będą po 100 tysięcy wszystkie, będzie mniej aut, tak jak chciałeś. (Zrozum)

Za bodajże 25 to miejsce miałem w 2005
Po 50 k z 2018

Skąd wytrzasnąłeś miejsca po 20 tysięcy ?

Po 35 jeszcze niedawno widziałem, nie znam całego rynku, więc z Gausa podejrzewam, że przed covidem mogły być i miejsca za 25-30 na betonie gdzieś na krakowskim wygwizdowie.

Czy w Emaus Garden nie są już po 100? Natomiast na pewno niedawno widziałem gdzieś na Krowoderskiej za 69 tys, a 50 to już pomału robi się norma. I to bez żadnych regulacji prawnych, wolny rynek. Jak będzie to zobaczymy.

[Rak]

Bo rozchodzi o to aby nie były po 50 czy 100 tys..na współdzielonej platformie.
A do tego obecnie zmierzamy.

[asander]

Bo rozchodzi o to aby nie były po 50 czy 100 tys..na współdzielonej platformie.
A do tego obecnie zmierzamy.

Zgadzam się, że ceny są z kosmosu, ale to zupełnie inny problem. Jeśli ceny platform niezależnych (podkreślam to) będą stale o ok 30% niższe niż te na betonie to IMO będzie to uczciwe. Myślę, że większą patologią jest liczenie powierzchni biologicznie czynnej zielonych dachów, z której nikt nie może korzystać niż sposób przechowywania własnej tony żelastwa w garażowej hali. Na dachu mamy zielono, a przy klatce schodowej kostkę brukową i beton. To jest problem.