ralf pisze:mac_kow pisze:Zatem nasz jakże nowy, 2 dniowy kolega, podaje nieprawdę.
Zacytuj tę nieprawdę albo zamilknij.
@zyneon ładnie wypunktował twoje błędne myślenie i niezrozumienie statystyk.
Ekscytujesz się oszałamiającym 3-krotnym wzrostem ilości pasażerów gdzieś tam na świecie. To może przełóż to na Kraków gdzie w kwietniu było 52, tak 52(!) pasażerów. Czy wzrost 100-krotny to dużo? 1000? Nawet 10 tys razy to i tak mniej niż było.
Kilka lat minie zanim te liczby wrócą bo bankructwa linii to już fakt (norwegian) anulowanie zamówień nowych samolotów itd.
Cięzko jest dyskutować rzeczowo na takim poziomie. Widzę, ze wysyp kolegów zarejestrowanych 2 dni temu trwa. Ale to moje posty trzeba usuwać, prawda, Panie Sławku?
Prosisz- masz.
Nowy kolega pisze:
"W Krakowie, wg. szacunków z różnych lat, turyści zza granicy stanowią 60-70 % wszystkich turystów. "
Kraków.pl pisze:
"Wśród osób odwiedzających Kraków 10 750 000 to odwiedzający krajowi, a 3 300 000 – zagraniczni. "
Ja nie mam problemu z przyznaniem się do błędu. To chyba nie tajemnica, że zagraniczny turysta statystycznie zostanie dłużej oraz statystycznie wyda więcej, chętniej, rozrzutniej.
Ale fakty są faktami- turystów stricte, o tym była mowa, mamy więcej z kraju. Kropka. Trudny i jakże istotny temat wyjaśniony. Może być, czy jeszcze będziemy rozstrząsać kłopot porównania 3mln do 10 mln? Czy już kolejnemu koledze zarejestrowanemu 2 dni temu pasuje?
Rozmawiamy w kontekście. Ten był następujący- Kraków upadnie bo turystyka się skończyła przez pandemię, przeorganizowano społeczeństwa i teraz każdy #wdomu zwiedza wyłacznie on-line a do sklepu chodzi w masce gazowej. Ludzie przestali być ludźmi i nie mają żadnych potrzeb.
Otóż- ośmielam się zauważyć, ze to nieprawda, a trendy są jednoznaczne. Turystyka krajowa w "sezonie" zaleje Kraków- to jest już pewne.
Turystyka zagraniczna wróci. Prędzej czy później. To też pewne, możemy dyskutować o skali.
Nie ośmielam się przewidywać, ale ponieważ MOIM ZDANIEM sytuacja społeczno-polityczna oparta jest nie na realnych przesłankach zdrowotnych a na strachu i braku pewności, będzie się wyjaśniała bardzo gwałtownie. Można bardzo szybko przestać się bać i poczuć się pewnie. Każdy ocenia po swojemu- niektórzy nadal #siedząwdomu i #sięboją.