Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Forum dla osób, które zastanawiają się jaka lokalizacja mieszkania w Krakowie jest najlepsza? W której dzielnicy Krakowa dobrze się mieszka? Ciekawe mijsca w Krakowie i Małopolsce.
Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: anubis » 16 kwie 2021, 18:44

Bialy pisze:Ale co ty mi tutaj z zarobkami :lol: Jak ktoś kupił 20% taniej mieszkanie przy mniejszych zarobkach to i tak wyszedł na tym lepiej niż ten kto kupił rok później 20% drożej przy większych zarobkach. Jego oszczędności przez rok zyskały na wartości? No nie.. Rownie dobrze zarobki w Krk mogą się podwoić a mieszkania podrożec o 50%. Będziesz tutaj pisał na forum ze cena transakcyjna mieszkań zmalała pomimo wzrostów 50%?


No przecież masz jasno na tych wykresach:

1. cena mieszkania w Kijowie wyrażona w dolarach spada
2. wysokość wynagrodzenia wyrażona w dolarach rośnie

Jednocześnie ceny mieszkań spadają, a wynagrodzenie rośnie. Wyrażone w dolarach rośnie wolniej niż wyrażone w hrywnach. Jednocześnie hrywna do dolara traci, co sam zresztą wkleiłeś.

To jest piękny przykład jak inflacja wpływa na ceny mieszkań. A dzieje się tak zasadniczo dlatego, że rata kredytu rośnie, a dostępność kredytów maleje - bo bank centralny, aby zdławić inflację i zatrzymać odpływ kapitału z kraju musi podnieść stopy.

A ma to takie przełożenie na polski rynek, że u nas będziemy mieli prawdopodobnie niedługo podobny scenariusz:

1. złoty traci do wszystkich głównych walut
2. inflację mamy obecnie największą w UE, wg. Eurostatu

Brakuje tylko pkt. 3 czyli podniesienia stóp procentowych. Bo stopy są obecnie na poziomie zero.

Scenariusze widzę trzy:

1. lekkie podniesienie stóp, do poziomu hamującego inflację - ceny mieszkań lecą 5-10%
2. mocne podniesienie stóp do poziomu wzmacniającego złotego na parach walutowych - ceny lecą ok. 30%
3. inflacja wymyka się spod kontroli - na nieruchach jest armagedon

Zauważ, że każda analiza bankowa (NBP, Pekao, ING) przewidująca utrzymanie obecnych cen mieszkań lub lekkie wzrosty zakłada utrzymanie stóp procentowych. To absolutna podstawa. Jakby stopy poszły w górę w szybkim tempie (a może tak się wydarzyć jeśli po covidzie będzie kryzys, a tej inflacji co jest nie uda się zdławić) to reakcja rynku nieruchomości będzie natychmiastowa. Nikt nie będzie tu czekał na januszy - po prostu duży kapitał wyjdzie z nieruchów praktycznie z miesiąca na miesiąc.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022


NeVeS
Posty: 940
Rejestracja: 09 cze 2020, 8:21

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: NeVeS » 16 kwie 2021, 19:42

Te scenariusze są bardzo mało prawdopodobne, stopy procentowe pewnie czeka niewielka korekta w górę, ale nie taka która by miała znaczący wpływ na popyt na kredyty. Bo gdyby miała to również by ucierpiała gospodarka, a tego nikt nie chce. W stanach idą w zaparte wolą utrzymać stopy i mieć wysoką inflację, byle tylko gospodarka rosła jak najszybciej, nawet pozwolić na jej przegrzanie. A skoro stany obiorą taką drogę, to i większość (rozwiniętego) świata nią podąży, tak jak było z drukowaniem pieniędzy.

Pzt jakby inflacja się wymknęła spod kontroli, to pewnie nieruchomości nie ochronią w pełni kapitału, ale i tak lepiej będzie je mieć niż gotówkę. I prędzej by wtedy obrót na rynku nieruchomości zmalał drastycznie, niż ktoś oddawał mieszkanie w jakiejś promocji za bezwartościową wtedy gotówkę.

Jedyna szansa na niższe ceny to ciągle słaba turystyka i epidemia, aczkolwiek z każdym tygodniem perspektywy powrotu do normalności wyglądają coraz lepiej.

Kefo
Posty: 63
Rejestracja: 17 lut 2019, 10:56

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Kefo » 16 kwie 2021, 21:26

NeVeS pisze:Te scenariusze są bardzo mało prawdopodobne, stopy procentowe pewnie czeka niewielka korekta w górę, ale nie taka która by miała znaczący wpływ na popyt na kredyty. Bo gdyby miała to również by ucierpiała gospodarka, a tego nikt nie chce. W stanach idą w zaparte wolą utrzymać stopy i mieć wysoką inflację, byle tylko gospodarka rosła jak najszybciej, nawet pozwolić na jej przegrzanie. A skoro stany obiorą taką drogę, to i większość (rozwiniętego) świata nią podąży, tak jak było z drukowaniem pieniędzy.

Pzt jakby inflacja się wymknęła spod kontroli, to pewnie nieruchomości nie ochronią w pełni kapitału, ale i tak lepiej będzie je mieć niż gotówkę. I prędzej by wtedy obrót na rynku nieruchomości zmalał drastycznie, niż ktoś oddawał mieszkanie w jakiejś promocji za bezwartościową wtedy gotówkę.

Jedyna szansa na niższe ceny to ciągle słaba turystyka i epidemia, aczkolwiek z każdym tygodniem perspektywy powrotu do normalności wyglądają coraz lepiej.


Błędy myśleniowe:

1. To nie jest dodruk pieniędzy, tylko wykup obligacji. Czyli zamiana miejsc pieniądza za część aktywa czy długu. Też mają swoje terminy zapadalności. Gdyby to był dodruk pieniędzy to suma bilansowa rosłaby tylko.

2. Powell zmienił ton, już nie myślą o wzroście stóp % w 2023, skrócili perspektywę już. Mało prawdopodobne? Nie, bez powodu cały świat wrzuca nas w koszyk EM Emergency Market, czyli krajów wysokiego ryzyka. czyt. Europa środkowschodnia + Rosja (cała) + Turcja.

3. Perspektywa powrotu do normalności nadal daleka. Nie zaszczepią wszystkich w ciągu roku. Mam na myśli całej strefy UE. Do tej pory sami nie wiedzą czego chcą.

4. Skoro były wysokie %, kiedyś będą napewno ponownie. Zależy co u góry będzie bardziej opłacać. Dynamika wzrostu inflacji % u nas najwyższa w skali UE, więc duża szansa na wzrosty stóp % w niedalekij przyszłości. Jako kraj podpisaliśmy umowę przyjęcia euro (bez dokładnego terminu) Jako RPP też zdeklarowała się trzymanie w ryzach 3 warunków (dług, inflacja, waluta) zanim przyjmiemy euro. Niestety mogą go wprowadzić w postaci CBDC tylnymi drzwiami, a jak wiemy tam inflacja jest równa prawie zeru. A już deflacja nawet.

Ktoś kto kupił mieszkanie w celach inwestycyjnych kilkanaście lat temu na kredyt to może jeszcze wygrał w życie, ale teraz za dużo ryzyk wchodzi w grę i mają coraz to większe znaczenie.
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2021, 9:36 przez Kefo, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: anubis » 16 kwie 2021, 22:50

NeVeS pisze:Pzt jakby inflacja się wymknęła spod kontroli, to pewnie nieruchomości nie ochronią w pełni kapitału, ale i tak lepiej będzie je mieć niż gotówkę. I prędzej by wtedy obrót na rynku nieruchomości zmalał drastycznie, niż ktoś oddawał mieszkanie w jakiejś promocji za bezwartościową wtedy gotówkę.


Podczas kryzysu "cash is the king". Nie musisz trzymać złotówek, możesz trzymać euro, franki i dolary. I dokładnie tak się dzieje i m.in. dlatego podnoszone są stopy - aby bardziej opłacało się mimo wszystko trzymać złotówki. Co więcej, bank centralny musi stopami procentowymi nie tylko zniwelować ci inflację (wyższe odsetki od lokat), ale także rekompensować ryzyko trzymania w inflacyjnej walucie.

Co do sprzedawania mieszkań "w jakiejś promocji za bezwartościową wtedy gotówkę" to masz wąską optykę. Po sprzedaży kapitał jest natychmiast reinwestowany, niestety często za granicą, na stabilniejszych rynkach. Dlatego media wtedy piszą o "odpływie z kraju kapitału".

Nieruchomości jednak spadają wtedy nie z powodu bezpośredniego przełożenia na inflację, ale dalszych skutków tejże - podniesienie stóp powoduje bowiem, że:
1. są wysokie odsetki od lokat i lokaty opłacają się np. bardziej niż zakup mieszkania pod wynajem (czy ktokolwiek by kupował teraz nieruchomości pod inwestycje, gdyby lokata dawała np. 10% w skali roku?)
2. jest ograniczona akcja kredytowa, bo mniej ludzi stać na kredyt albo inaczej - stać ich na mniejszy kredyt

Generalnie to są takie prawdy oczywiste. U nas nie ma takiej świadomości, bo my nie mieliśmy ani jednego krachu na rynku nieruchomości, a jedynie dwukrotny zwrot trendu. Ba, nie mieliśmy nawet kryzysu gospodarczego. Jedyny kryzys, jaki znają Polacy, to ten z okresu transformacji ustrojowej, ale to nie ma absolutnie żadnego przełożenia na współczesne czasy.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

AdamKownacik
Posty: 155
Rejestracja: 14 kwie 2021, 19:51

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: AdamKownacik » 17 kwie 2021, 12:31

anubis pisze:
NeVeS pisze:Pzt jakby inflacja się wymknęła spod kontroli, to pewnie nieruchomości nie ochronią w pełni kapitału, ale i tak lepiej będzie je mieć niż gotówkę. I prędzej by wtedy obrót na rynku nieruchomości zmalał drastycznie, niż ktoś oddawał mieszkanie w jakiejś promocji za bezwartościową wtedy gotówkę.


Podczas kryzysu "cash is the king". Nie musisz trzymać złotówek, możesz trzymać euro, franki i dolary. I dokładnie tak się dzieje i m.in. dlatego podnoszone są stopy - aby bardziej opłacało się mimo wszystko trzymać złotówki. Co więcej, bank centralny musi stopami procentowymi nie tylko zniwelować ci inflację (wyższe odsetki od lokat), ale także rekompensować ryzyko trzymania w inflacyjnej walucie.

Co do sprzedawania mieszkań "w jakiejś promocji za bezwartościową wtedy gotówkę" to masz wąską optykę. Po sprzedaży kapitał jest natychmiast reinwestowany, niestety często za granicą, na stabilniejszych rynkach. Dlatego media wtedy piszą o "odpływie z kraju kapitału".

Nieruchomości jednak spadają wtedy nie z powodu bezpośredniego przełożenia na inflację, ale dalszych skutków tejże - podniesienie stóp powoduje bowiem, że:
1. są wysokie odsetki od lokat i lokaty opłacają się np. bardziej niż zakup mieszkania pod wynajem (czy ktokolwiek by kupował teraz nieruchomości pod inwestycje, gdyby lokata dawała np. 10% w skali roku?)
2. jest ograniczona akcja kredytowa, bo mniej ludzi stać na kredyt albo inaczej - stać ich na mniejszy kredyt

Generalnie to są takie prawdy oczywiste. U nas nie ma takiej świadomości, bo my nie mieliśmy ani jednego krachu na rynku nieruchomości, a jedynie dwukrotny zwrot trendu. Ba, nie mieliśmy nawet kryzysu gospodarczego. Jedyny kryzys, jaki znają Polacy, to ten z okresu transformacji ustrojowej, ale to nie ma absolutnie żadnego przełożenia na współczesne czasy.


Skoro "cash is the king" to czemu wszyscy się go pozbywają?

NeVeS
Posty: 940
Rejestracja: 09 cze 2020, 8:21

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: NeVeS » 17 kwie 2021, 13:20

Kefo pisze:1. To nie jest dodruk pieniędzy, tylko wykup obligacji. Czyli zamiana miejsc pieniądza za część aktywa czy długu. Też mają swoje terminy zapadalności. Gdyby to był dodruk pieniędzy to suma bilansowa rosłaby tylko.

A skąd FED ma pieniadzę na wykup obligacji rządowych? Tworzy je, potocznie mówiąc drukuje, na tym polega QE, FED nie finansuje skupu obligacji za pomocą nowego długu, tylko za pomocą pieniędzy które przed chwilą nie istniały.

Kefo pisze:2. Powell zmienił ton, już nie myślą o wzroście stóp % w 2023, skrócili perspektywę już. Mało prawdopodobne? Nie, bez powodu cały świat wrzuca nas w koszyk EM Emergency Market, czyli krajów wysokiego ryzyka. czyt. Europa środkowschodnia + Rosja (cała) + Turcja.

Powell nie zmienił tonu w żadnej swojej wypowiedz w tym roku i nie podał żadnego konkretnego terminu końca luzowania polityki fiskalnej. W każdym wywiadzie miga się od odpowiedzi na pytanie o termin, podając ciagle ten sam zestaw kryteriów który gospodarka musi spełnić zanim to nastąpi. Natomiast kilku bankierów z FED rzeczywisćie przesunęło swoje głosy na trochę wcześniejszy terminy.

Kefo pisze:3. Perspektywa powrotu do normalności nadal daleka. Nie zaszczepią wszystkich w ciągu roku. Mam na myśli całej strefy UE. Do tej pory sami nie wiedzą czego chcą.

Wygląda na to że nie trzeba zaszczepić wszystkich żeby powrócić do normalności, w Izrealu wystarczyło 60% populacji dwoma dawkami, w UK ryzykują powrót do normalności z 48% populacji zaczepionych jedną dawką, ciekawe co z tego wyjdzie.

Kefo pisze:4. Skoro były wysokie %, kiedyś będą napewno ponownie. Zależy co u góry będzie bardziej opłacać. Dynamika wzrostu inflacji % u nas najwyższa w skali UE, więc duża szansa na wzrosty stóp % w niedalekij przyszłości.

Państwa pożyczyły ogromne kwoty aby sfinansować epidemię, w ich interesie jest utrzymanie jak najniższych stóp procentowych aby dług nie wymknął się spod kontroli. Mamy jedną z najwyższych inflacji w UE to się zgadza, ale dynamika wzrostu inflacji jest podobna na całym świecie.

anubis pisze:Podczas kryzysu "cash is the king". Nie musisz trzymać złotówek, możesz trzymać euro, franki i dolary. I dokładnie tak się dzieje i m.in. dlatego podnoszone są stopy - aby bardziej opłacało się mimo wszystko trzymać złotówki. Co więcej, bank centralny musi stopami procentowymi nie tylko zniwelować ci inflację (wyższe odsetki od lokat), ale także rekompensować ryzyko trzymania w inflacyjnej walucie.

Zależy jakiego kryzysu, tez kryzys który nam grozi, i który napędza obecną inflację jest upadek wartości pieniadza. Nie tylko złotówki, każdej waluty której następuje dodruk, czyli także i euro i dolara. To jest światowy problem, a nie nasz lokalny. W obecnej gospodarczej sytuacji żadnemu z wiodących banków centralnych nie zależy ani na silnej walucie, ani na trzymaniu pieniędzy na koncie. Także bank centralny nic nie musi, dopóki inflacja jest na poziomie podobnym na całym świecie. Inflacja jest na rękę bankom centralnym bo zmienjsza rzeczywiste zadłużenie największych dlużyników czyli państw...

Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: anubis » 17 kwie 2021, 13:51

NeVeS pisze:
anubis pisze:Podczas kryzysu "cash is the king". Nie musisz trzymać złotówek, możesz trzymać euro, franki i dolary. I dokładnie tak się dzieje i m.in. dlatego podnoszone są stopy - aby bardziej opłacało się mimo wszystko trzymać złotówki. Co więcej, bank centralny musi stopami procentowymi nie tylko zniwelować ci inflację (wyższe odsetki od lokat), ale także rekompensować ryzyko trzymania w inflacyjnej walucie.

Zależy jakiego kryzysu, tez kryzys który nam grozi, i który napędza obecną inflację jest upadek wartości pieniadza. Nie tylko złotówki, każdej waluty której następuje dodruk, czyli także i euro i dolara. To jest światowy problem, a nie nasz lokalny. W obecnej gospodarczej sytuacji żadnemu z wiodących banków centralnych nie zależy ani na silnej walucie, ani na trzymaniu pieniędzy na koncie. Także bank centralny nic nie musi, dopóki inflacja jest na poziomie podobnym na całym świecie. Inflacja jest na rękę bankom centralnym bo zmienjsza rzeczywiste zadłużenie największych dlużyników czyli państw...


Tak, ale tylko umiarkowana inflacja, mieszcząca się w celu inflacyjnym banku centralnego. Wysoka inflacja prowadzi zawsze do załamania i dalej kryzysu. Aktualnie stoimy na czele europejskiego, inflacyjnego peletonu przy zerowych stopach procentowych i to nie wygląda dobrze. 4,4% przy marnej płynności pieniądza i zamkniętej gospodarce. A jak po lockdownach ludzie ruszą na zakupy...

Obrazek
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

Bialy
Posty: 27
Rejestracja: 09 gru 2020, 23:18

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Bialy » 17 kwie 2021, 21:21

I znowu Anubis odwracasz kota ogonem.. To ze mieszkaniec Ukrainy może teraz za jedna wypłatę kupić więcej m2 nie równa się obniżce cen mieszkań. Nagle okazuje się ze Ci którzy zbierali latami na mieszkanie nie mogą go kupić, bo ceny poszły do góry. Biorąc na kredyt przy 30% stopach tez im wyjdzie drożej. Lepiej mieli tylko Ci co zaczęli oszczędzać na mieszkanie w tamtym okresie albo trzymali oszczędności w innej walucie. Nie zmienia to jednak faktu ze ceny mieszkań podrożały, czego ty nie potrafisz najwyraźniej zrozumieć. Równie dobrze możemy mówić, ze ceny mieszkań potaniały w Polsce od 2005 roku no bo przecież więcej zarabiamy.


Mateuszkrk93
Posty: 521
Rejestracja: 16 mar 2021, 20:20

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Mateuszkrk93 » 17 kwie 2021, 21:55

Krakus44 pisze:
anubis pisze:Bo ludzie by chcieli (kto by nie chciał), aby deweloperzy
...
...

Przeceny kolego byly zawsze. Ja kupowalem ostatnio w 2018 i skorzystalem z rabatu. Dzisiaj mieszkania w tej okolicy sa 30% drozsze.
Tam gdzie przed pandemia ceny byly przykladowo 10 k/m2, teraz sprzedaja sie po 13k/m2.
Niektorzy deweloperzy "obnizaja" cene albo dodadza sztabke zlota, ale z ceny 15k/m2 :lol:
Taka pseudopromocja skierowana wlasnie dla anubisow.
Jestem pewien ze za 2-3 lata kupisz w koncu to swoje lokum z 30% przecena, ale z ceny wyjsciowej 160% drozszej niz dzisiaj.
Dolicz do tego straty z wynajmu, czasu setek/tysiecy godzin na wypisywanie tu prognoz przez kolejne 1000 postow na rok,
inflacji w twojej skarpecie i mozesz wydac poradnik. "Jak nie kupowac mieszkania"...Manuskrypt masz juz wlasciwie gotowy. Wystarczy wykonac copy-paste i besteller gotowy.
Powodzenia.


Kupowałeś żeby w nim mieszkać czy na inwestycje?
Jak pod inwestycje, to tak długo jak nie sprzedałeś nie ma się czym chwalić. ;)

Mateuszkrk93
Posty: 521
Rejestracja: 16 mar 2021, 20:20

Re: Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

Postautor: Mateuszkrk93 » 17 kwie 2021, 22:11

Moim zdaniem ceny mieszkań spadną, a tu kilka argumentów dlaczego - niektóre się już tu pojawiły, niektóre nie, zacznę więc od tych drugich:
-osoby średnio zamożne, które kupiły mieszkania na kredyt pod korek, obecnie przeciążone przez wzrost kosztów życia nie dadzą rady spłacać kredytów jak wibor wzrośnie z 0.1 do 3-4.
Mowa tu nawet o tych co kupili 3-4 lata temu przed górką, bo właściwie przez te 3-4 lata niewiele jeszcze spłacili

-praca zdalna, ci których stać - zazwyczaj małe firmy, lub pracownicy zagranicznych korpo coraz częściej stawiają na pracę zdalną. Mieszkanie w centrum nie jest już potrzebne do niczego, nadal jest to atrakcyjna opcja ale nie przy obecnych cenach

-ludzie nakupowali mieszkań jako rzekoma ochrona pieniędzy przed inflacją, OK to ma sens ale tylko gdy kupowane za gotówkę

-mieszkania pod wynajem krótkoterminowy będą stały puste jeszcze wiele lat, jak wróci turystyka powoli duży gracze z branży hoteli nie pozwolą sobie na taka konkurencję

-tzw. luka mieszkaniowa w kontekście dużych miast jak Kraków jest już fikcją, wiele osób kupuje już drugie mieszkanie, jednocześnie nie sprzedając starego bo przecież NAPeWNo się wynajmie i NAPEWNO nie potanieje...

-wzrost stóp procentowych jest w perspektywie kilku lat nieunikniony, i nie będzie to wzrost chwilowy a odwrócenie tendencji, pytanie do ilu dojedzie...

-rynek wtórny obecnie to dramat, ale tylko dlatego że gospodarka jeszcze wisi na cienkiej nitce dzięki dodrukowi pieniądza

-wzrost zarobków mocno wyhamuje, nadchodzi rybek pracodawcy

-nowy bezład nieźle namiesza klasie średniej i osobom prowadzącym tzw jednoosobowa działalność gospodarczą (optymalizacja podatkowa)

-nadmiarowe zgony zmniejszają luke mieszkaniowa

- popyt = podaż - jedyny powód dla którego mieszkania tak podróżaly, ludzie kupowali w oparciu o FOMO, bo przecież trzeba kupić bo podrożeją, budować da się nadal wielorodzinne budynki za 4k za metr i przy cenach 6k za metr deweloper nadal dobrze zarabia - wystarczy spojrzec na ceny rynku deweloperskiego w mniejszych miastach

-spezedaz w krk w ostatnich tygodniach stanęła, obserwują kilka inwestycji gdzie ceny już poszly w dół, 10k za metr względnie blisko centrum, gdzie niedawno było 12 i nikt tego nie kupuje



Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości