Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Forum dla osób, które zastanawiają się jaka lokalizacja mieszkania w Krakowie jest najlepsza? W której dzielnicy Krakowa dobrze się mieszka? Ciekawe mijsca w Krakowie i Małopolsce.
ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 15 kwie 2020, 18:16

Witt pisze:
Ha! No toś kiepski interes zrobił. Na domach się akurat najwięcej traci więc jak policzysz siłę nabywczą tego pieniądza wtedy i dziś toś zrobił interes godny ciebie. Wtedy mogłeś kupić za to dwa mieszkania. A teraz przy ich odsprzedaży mieszkałbyś w rezydencji a nie w betonowej chałpie, z meblami ala Agata na pierwszym piętrze.... :lol: Za te twoje pieniądze to ja sobie postawilem zajebisty domek na działce więc ty chyba masz wykończenie w stanie deweloperskim. :lol: Stąd ta frustracja? Jakbyś był mądry to poradziłbyś się Pana Witka i kupił jak on dwa mieszkania 50m2 przy Bulwarach Wiślanych, i nareszcie przestałbyś biadolić i szlichać że tu w Polsce bieda aż piszczy ...

Niezrównany jesteś Witku, albo niezrównoważony. Wtedy to znaczy kiedy? Czy ja wspomniałem choć słowem kiedy to było? Poza tym budowałem dla siebie w ogóle nie myśląc o inwestycji, bo mieszkania mam oprócz tego. Chciałem mieszkać jak człowiek, a nie jak szczur i mieszkam. Jednak teraz kombinuję, że taki duży dom jest mi niepotrzebny i , że za czterdzieści procent jego obecnej wartości spokojnie mógłbym mieć kompaktowe parterowe 100 m2 na działce 10 arów. Nawet działka do budowy jest, ale nie jestem do niej przekonany i chyba poszukam innej. Czterysta tysięcy z działką, urządzonym ogródkiem pięć i pół kilometra od tych twoich bulwarów to dużo, nawet w tamtych czasach? Wiciu, weź ty mnie nie rozśmieszaj proszę. Może jeszcze kilka faktów. Szwajcarzy mi w dużej części dołożyli prawie po złotówce od franka, do tego duża ulga budowlana, vat 7 procent na materiały...To był doskonały interes i każdemu życzę podobnych okoliczności.Także ponownie chcesz mi dokopać i nic z tego. Ciekawe dlaczego się na mnie tak uwziąłeś i nie dasz mi spokoju? Wkurzam cię, nieprawdaż? 8-)
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D


Witt
Posty: 228
Rejestracja: 03 lut 2020, 21:16

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Witt » 15 kwie 2020, 19:11

ghd pisze:
Witt pisze:
Ha! No toś kiepski interes zrobił. Na domach się akurat najwięcej traci więc jak policzysz siłę nabywczą tego pieniądza wtedy i dziś toś zrobił interes godny ciebie. Wtedy mogłeś kupić za to dwa mieszkania. A teraz przy ich odsprzedaży mieszkałbyś w rezydencji a nie w betonowej chałpie, z meblami ala Agata na pierwszym piętrze.... :lol: Za te twoje pieniądze to ja sobie postawilem zajebisty domek na działce więc ty chyba masz wykończenie w stanie deweloperskim. :lol: Stąd ta frustracja? Jakbyś był mądry to poradziłbyś się Pana Witka i kupił jak on dwa mieszkania 50m2 przy Bulwarach Wiślanych, i nareszcie przestałbyś biadolić i szlichać że tu w Polsce bieda aż piszczy ...

Niezrównany jesteś Witku, albo niezrównoważony. Wtedy to znaczy kiedy? Czy ja wspomniałem choć słowem kiedy to było? Poza tym budowałem dla siebie w ogóle nie myśląc o inwestycji, bo mieszkania mam oprócz tego. Chciałem mieszkać jak człowiek, a nie jak szczur i mieszkam. Jednak teraz kombinuję, że taki duży dom jest mi niepotrzebny i , że za czterdzieści procent jego obecnej wartości spokojnie mógłbym mieć kompaktowe parterowe 100 m2 na działce 10 arów. Nawet działka do budowy jest, ale nie jestem do niej przekonany i chyba poszukam innej. Czterysta tysięcy z działką, urządzonym ogródkiem pięć i pół kilometra od tych twoich bulwarów to dużo, nawet w tamtych czasach? Wiciu, weź ty mnie nie rozśmieszaj proszę. Może jeszcze kilka faktów. Szwajcarzy mi w dużej części dołożyli prawie po złotówce od franka, do tego duża ulga budowlana, vat 7 procent na materiały...To był doskonały interes i każdemu życzę podobnych okoliczności.Także ponownie chcesz mi dokopać i nic z tego. Ciekawe dlaczego się na mnie tak uwziąłeś i nie dasz mi spokoju? Wkurzam cię, nieprawdaż? 8-)


Dlaczego uwazasz ze sie uwzialem? Dokopac Ci..??? :ugeek: .chyba mierzysz swoja miara. Rozmawiamy spokojnie na temat inwestycji..tym razem twojej, skoro sam o tym mowisz. Ja po prostu odpowiadam na twoje radosne posty. "Inspiruja" mnie twoje wypowiedzi ...
O ile dobrze pamietam brales kredyt we frankach...??? Tak... to byl rzeczywiscie doskonaly interes...Jestes jedynym frankowiczem ktory wyszedl na swoje... :lol: Czyli 400 000 to cena nawet z dzialka i piaskownica? Tos zrobil to po taniosci...No coz..skromnosc to widac twoja pierwsza zaleta. Mam nadzieje ze przynajmniej podlaczyles tam media...

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 15 kwie 2020, 19:58

Witt pisze:
ghd pisze:
Witt pisze:
Ha! No toś kiepski interes zrobił. Na domach się akurat najwięcej traci więc jak policzysz siłę nabywczą tego pieniądza wtedy i dziś toś zrobił interes godny ciebie. Wtedy mogłeś kupić za to dwa mieszkania. A teraz przy ich odsprzedaży mieszkałbyś w rezydencji a nie w betonowej chałpie, z meblami ala Agata na pierwszym piętrze.... :lol: Za te twoje pieniądze to ja sobie postawilem zajebisty domek na działce więc ty chyba masz wykończenie w stanie deweloperskim. :lol: Stąd ta frustracja? Jakbyś był mądry to poradziłbyś się Pana Witka i kupił jak on dwa mieszkania 50m2 przy Bulwarach Wiślanych, i nareszcie przestałbyś biadolić i szlichać że tu w Polsce bieda aż piszczy ...

Niezrównany jesteś Witku, albo niezrównoważony. Wtedy to znaczy kiedy? Czy ja wspomniałem choć słowem kiedy to było? Poza tym budowałem dla siebie w ogóle nie myśląc o inwestycji, bo mieszkania mam oprócz tego. Chciałem mieszkać jak człowiek, a nie jak szczur i mieszkam. Jednak teraz kombinuję, że taki duży dom jest mi niepotrzebny i , że za czterdzieści procent jego obecnej wartości spokojnie mógłbym mieć kompaktowe parterowe 100 m2 na działce 10 arów. Nawet działka do budowy jest, ale nie jestem do niej przekonany i chyba poszukam innej. Czterysta tysięcy z działką, urządzonym ogródkiem pięć i pół kilometra od tych twoich bulwarów to dużo, nawet w tamtych czasach? Wiciu, weź ty mnie nie rozśmieszaj proszę. Może jeszcze kilka faktów. Szwajcarzy mi w dużej części dołożyli prawie po złotówce od franka, do tego duża ulga budowlana, vat 7 procent na materiały...To był doskonały interes i każdemu życzę podobnych okoliczności.Także ponownie chcesz mi dokopać i nic z tego. Ciekawe dlaczego się na mnie tak uwziąłeś i nie dasz mi spokoju? Wkurzam cię, nieprawdaż? 8-)


Dlaczego uwazasz ze sie uwzialem? Dokopac Ci..??? :ugeek: .chyba mierzysz swoja miara. Rozmawiamy spokojnie na temat inwestycji..tym razem twojej, skoro sam o tym mowisz. Ja po prostu odpowiadam na twoje radosne posty. "Inspiruja" mnie twoje wypowiedzi ...
O ile dobrze pamietam brales kredyt we frankach...??? Tak... to byl rzeczywiscie doskonaly interes...Jestes jedynym frankowiczem ktory wyszedl na swoje... :lol: Czyli 400 000 to cena nawet z dzialka i piaskownica? Tos zrobil to po taniosci...No coz..skromnosc to widac twoja pierwsza zaleta. Mam nadzieje ze przynajmniej podlaczyles tam media...

Witku naprawdę myślisz, że jestem idiotą? Po pierwsze kredyt nie był na całość i do dzisiaj bardzo tego żałuję, a po drugie brałem jak franciszek chodził po ponad trzy, a lwią część pyknąłem , gdy stał po dwa.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D


Witt
Posty: 228
Rejestracja: 03 lut 2020, 21:16

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Witt » 15 kwie 2020, 20:07

ghd pisze:
Witt pisze:
ghd pisze:Niezrównany jesteś Witku, albo niezrównoważony. Wtedy to znaczy kiedy? Czy ja wspomniałem choć słowem kiedy to było? Poza tym budowałem dla siebie w ogóle nie myśląc o inwestycji, bo mieszkania mam oprócz tego. Chciałem mieszkać jak człowiek, a nie jak szczur i mieszkam. Jednak teraz kombinuję, że taki duży dom jest mi niepotrzebny i , że za czterdzieści procent jego obecnej wartości spokojnie mógłbym mieć kompaktowe parterowe 100 m2 na działce 10 arów. Nawet działka do budowy jest, ale nie jestem do niej przekonany i chyba poszukam innej. Czterysta tysięcy z działką, urządzonym ogródkiem pięć i pół kilometra od tych twoich bulwarów to dużo, nawet w tamtych czasach? Wiciu, weź ty mnie nie rozśmieszaj proszę. Może jeszcze kilka faktów. Szwajcarzy mi w dużej części dołożyli prawie po złotówce od franka, do tego duża ulga budowlana, vat 7 procent na materiały...To był doskonały interes i każdemu życzę podobnych okoliczności.Także ponownie chcesz mi dokopać i nic z tego. Ciekawe dlaczego się na mnie tak uwziąłeś i nie dasz mi spokoju? Wkurzam cię, nieprawdaż? 8-)


Dlaczego uwazasz ze sie uwzialem? Dokopac Ci..??? :ugeek: .chyba mierzysz swoja miara. Rozmawiamy spokojnie na temat inwestycji..tym razem twojej, skoro sam o tym mowisz. Ja po prostu odpowiadam na twoje radosne posty. "Inspiruja" mnie twoje wypowiedzi ...
O ile dobrze pamietam brales kredyt we frankach...??? Tak... to byl rzeczywiscie doskonaly interes...Jestes jedynym frankowiczem ktory wyszedl na swoje... :lol: Czyli 400 000 to cena nawet z dzialka i piaskownica? Tos zrobil to po taniosci...No coz..skromnosc to widac twoja pierwsza zaleta. Mam nadzieje ze przynajmniej podlaczyles tam media...

Witku naprawdę myślisz, że jestem idiotą? Po pierwsze kredyt nie był na całość i do dzisiaj bardzo tego żałuję, a po drugie brałem jak franciszek chodził po ponad trzy, a lwią część pyknąłem , gdy stał po dwa.


Nigdy nie twierdzilem ze jestes idiota...

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 15 kwie 2020, 20:13

Do tego uwzględnij sobie dużą ulgę budowlaną i siedem procent Vatu na materiały, zaraz przed wejściem stawki 22, którą notabene i tak można było ominąć fakturą usługową. Wiesz w ogóle co to było? Ja wiem, że zaciekłość i zaślepienie własną wspaniałością to wasza tutaj niepisana tradycja. Wczoraj twój przyjaciel sam sie o tym przekonał. Teraz pewnie siedzi i ma telekonferencję z profesorem Miodkiem. Zabrakło mu jaj, by rzucić krótkie, przepraszam pomyliłem się. Zwyzywał mnie za to od analfabetów. Nie naśladuj kolegi, aczkolwiek zdążyłeś już zasugerować, że nie mam jaj. To bardzo smutna postawa. Nie brnij , bo to nie ma sensu. Wylądujesz na ścianie, a przecież może być miło. Nie zależy mi na kłótni.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D

Witt
Posty: 228
Rejestracja: 03 lut 2020, 21:16

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Witt » 15 kwie 2020, 20:57

ghd pisze:Do tego uwzględnij sobie dużą ulgę budowlaną i siedem procent Vatu na materiały, zaraz przed wejściem stawki 22, którą notabene i tak można było ominąć fakturą usługową. Wiesz w ogóle co to było? Ja wiem, że zaciekłość i zaślepienie własną wspaniałością to wasza tutaj niepisana tradycja. Wczoraj twój przyjaciel sam sie o tym przekonał. Teraz pewnie siedzi i ma telekonferencję z profesorem Miodkiem. Zabrakło mu jaj, by rzucić krótkie, przepraszam pomyliłem się. Zwyzywał mnie za to od analfabetów. Nie naśladuj kolegi, aczkolwiek zdążyłeś już zasugerować, że nie mam jaj. To bardzo smutna postawa. Nie brnij , bo to nie ma sensu. Wylądujesz na ścianie, a przecież może być miło. Nie zależy mi na kłótni.


Widzialem wasze wczorajsze dyskusje, ale po prawdzie to z innymi tez tu zadarles i o ile mnie sie wydaje to zostales zgloszony do administratora, po czym usunieto te posty. Chyba musisz nabrac troche formy i taktu, zanim zaczniesz innym wytykac..szcegolnie bledy ortograficzne, ktore nie maja tu znaczenia. Zwykle takie argumenty padaja jak sie nie ma innych.

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 15 kwie 2020, 21:21

I to był powód, że się tak chłop wściekł? To dziwne. Z nikim nie próbowałem zadzierać. Jestem przekonany, że inicjatywa nigdy nie była po mojej stronie. Argumenty za to były takie, że jestem nieukiem, biedakiem, cieniasem, muszę dorosnąć, cała litania absurdalnych zarzutów. Tylko dlatego, że odważyłem się na napisanie kilku zdań. Może niewygodnych, a nawet uszczypliwych, ale z pewnością nie obraźliwych. Strach was panowie byłoby spotkać oko w oko z takim negatywnym podejściem. Cieszę się, że siedzę bezpieczny przed ekranem.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D

Mar G
Posty: 3641
Rejestracja: 24 sty 2019, 10:20

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Mar G » 15 kwie 2020, 21:50

domiporta.pl/poradnik/7,126866,25869851,katastrofa-na-rynku-mieszkaniowym-ekspert-rozwiewa-watpliwosci.html


Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Grejfrut » 15 kwie 2020, 22:03

A co mają mówić osoby związane z branżą? Osobiście też się nie spodziewam żadnych okazji z rynku pierwotnego. Jednakże tak naprawdę nikt z nas nie ma pojęcia jak to wpłynie na rynek. Na razie widać znaczący spadek zainteresowania mieszkaniami. Wystarczy obserwować strony deweloperów, a tam w niektórych inwestycjach do statusu "dostępne" wróciło nawet ponad 50% mieszkań. Tak, to bardzo dużo. Jednak zapewne jest to efektem tego, że ludzie mieli teraz podpisywać UD i wolą poczekać. Jak życie wróci w czerwcu do normy to znowu ruszą na zakupy, może nie tak licznie, bo jeszcze chwilka będzie musiała minąć, aby ludzie znowu nabrali ochoty i pozbyli się widma bezrobocia. Zobaczymy co się wydarzy.

pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: pozdro » 16 kwie 2020, 11:14

Wszystko zależy co z inflacją jak będzie 3 lata po 5% rocznie to sorry ale to daje 1.05^3 = 15% utraty kasy z oszczędności!!!
Pomijam, że co poniektórzy przez ostatnie 5 lat rządu PIS utracili 50% oszczędności mieszkania w mojej okolicy były przed w 2015 roku po 6 tys zł, a są teraz po 12 tys zł.



Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 18 gości