rydler32 pisze:póki co rozmawiamy o faktach i tym co było przez ostatnie 20 lat ...
Raczej rozmawiamy o tym czy nadal warto a nie czy kiedyś było warto ... ,
rydler32 pisze:
pokazujesz wartości skrajne, wrzuć w xls ostatnie 20 lat wtedy wyjdzie Ci obraz jak wygląda "średnia".
równie dobrze możesz pokazać ostatnie 5 lat albo ostatnie 7 a nie ostatnie 13 ....
Ty zaś wliczasz do tego okres 2006-2008 , gedzie ceny się podwoiły .
Pokazuje okres od szczytu ostatnietgo cyklu do teraz bo njaprawodpodobniej teraz mamy też szczyt tego cyklu , wydaje mi się że takie podjeśćie jest znacznie mniej zafałszowane.
krakus1891 pisze:
pokaż te ceny na przestrzeni ostatnich 20 lat, podlicz przychód per rok i podziel przez 20, wtedy wyjdą realne wartości ...
No ale liczymy przy zakupie mieszkania za gotówkę , czy na kredyt, jak liczymy koszty eksploatacyjne, zalania, itp ... ilość pustostanów, niepłacącego najemcę . Napisałeś o 4 % rocznym wzroście cen najmu , nawet jak policzymy za ostatnie 20 lat to nie wyjdzie 4 % rocznego wzrostu , a biorąc pod uwagę inflacje na początku lat 2000 która była dwucyfrowa , to rachunek wyjdzie dalej grubo poniżej inflacji ...
rydler32 pisze:dalej gdybanie, za ile to się zmieni za 5 czy 10 lat ?
jakie gdybanie , rentowności z najmu , systematycznie spadają od lat, bo rośnie nadwyżka liczby mieszkań nad potrzebami, to jest fakt ...
rydler32 pisze:co z imigracją ? zwłaszcza ze wsi do miast.
wsie wymierają, Kraków póki co ma bilans dodatni - kwestia trendu.
Od 30 lat populacja Krakowa stoii niemal w miejscu, tak więc saldo migracji jest 0 , za to puchną nam okoliczne wsie i miasteczka.
Mieliśmy suburbanizacje, wchodzimy w deurbanizacje , i masz racje to jest naturalny trend ...
rydler32 pisze:Jak masz gotówkę, którą możesz obracać, to co za problem?
To zdecyduj się kredyt czy , gotówka , pisałeś że "kredyt na hipo to nieopodatkowany dochód"
rydler32 pisze:zawsze może spłacić kredyt,
pod warunkiem że dysponujemy gotówką pozwalającą na spłatę takiego kredytu
rydler32 pisze:a do tego czasu 80% posiadanej kwoty inwestować w inne aktywa.
Jeśli nieruchomość kupiona jest za gotówkę lub dysponujemy gotówką aby w każdej chwili cały kredyt spłacic , to jak nabardziej.
rydler32 pisze:
Na przestrzeni 10-15 lat znajdziesz moment, żeby wyjść z zyskiem, kredyt na 5 lat możesz wziąć ze stałą stopą.
I tu leży sedno problemu , jak będzie wyglądał ten kolejny cykl czyli te 10-15 lat , bo ja mam obawy że za sprawą demografii będzie wyglądał jak w Japonii, najpierw głęboka korekta a potem stabilizacja na dnie , na długie lata .
rydler32 pisze:
Idąc torem gdybania, mają wejść kredyty "mieszkanie za klucz" itd. Wejście w strefę EUR -> Wzorem zachodu koszty kredu są minimalne.
[/quote]
Tylko nie bierzesz pod uwagę jednej kluczowej rzeczy , a mianowicie przy zachodnich standardach kredytów , będziemy mieli zachodnie zasady liczenia zdolności kredytowych. Zasada klucze za dług i stała stopa przez cały okres kredytowania oznacza iż zdolność to maks. 20-30 % rozporządzalnego dochodu a nie 50-60 % jak jest obecnie . Jeszcze niedawno para ze średnimi krajowymi miała ponad 1 mln zdolności, i przy dochodach netto 8 tys. ratę na poziomie 5 tys. , na "zachodnich zasadach" maks rata to 1,5-2,4 tys/mc a zdolność kredytowa na 300-400 tys.
Takie zasady kredytowania to tak 50-60 % korekta cen .
Tu też się z Toba zgodzę że idziemy w kierunku przerzucania odpowiedzialności na banki , a co za tym idzie ograniczania zdolności kredytowych.