BudujeSie.pl

Witam
Jak wiadomo ostatnio w Krakowie powstają tylko apartamentowce w prestiżowych lokalizacjach. Szukając mieszkania zastanawiałem się jak rzeczywiście ocenić czy coś jest budowane i urządzane po kosztach czy rzeczywiście developer trochę się wysilił. Nie jestem budowlańcem więc nie do końca potrafię ocenić jakoś materiałów wykorzystanych do budowy.
Ja przyjąłem następujące kryteria
- minimalna wysokość mieszkania 260 cm
- możliwość zakupu komórki oraz miejsca garażowego
- czy jest montowany . domofon ( nie sama instalacja na wideo domofon)
- ile jest mieszkań 1 i 2 pokojowych a ile 3 i 4 pokojowych
- czy okna są 2 czy 3 szybowe
- ile jest gniazdek w mieszkaniach ( tutaj naprawdę niektórzy jadą po bandzie )
- wielkość okien ( tak na oko
- jak ma wyglądać wizualnie klatka schodowa ( czy wszystko na biało i najtańsze płytki czy jest coś więcej)
- ile mieszkań na poziomie klatki i ile mieszkań na windę
(Uważam że 40 mieszkań na windę to maks)

A jakie są Wasze kryteria ?

> 14 k to już ap ?

Rak pisze:> 14 k to już ap ?

Cena powinna być wyznacznikiem ale ja uważam że od pewnego czasu nie jest. Nie wiem czy 14 czy 20 to apartament. Ja oczywiście używam słowa apartament w cudzysłowie Chodzi mi bardziej czy coś oprócz np lokalizacji idzie w parze z ceną

Hakelbery pisze:Ja przyjąłem następujące kryteria
- minimalna wysokość mieszkania 260 cm
- możliwość zakupu komórki oraz miejsca garażowego
- czy jest montowany . domofon ( nie sama instalacja na wideo domofon)
- ile jest mieszkań 1 i 2 pokojowych a ile 3 i 4 pokojowych
- czy okna są 2 czy 3 szybowe
- ile jest gniazdek w mieszkaniach ( tutaj naprawdę niektórzy jadą po bandzie )
- wielkość okien ( tak na oko
- jak ma wyglądać wizualnie klatka schodowa ( czy wszystko na biało i najtańsze płytki czy jest coś więcej)
- ile mieszkań na poziomie klatki i ile mieszkań na windę
(Uważam że 40 mieszkań na windę to maks)

Jeżeli chodzi o różnice w wysokości mieszkania pomiędzy apartamentem i zwykłym blokiem, to wydawało mi się, że 260-265, to jakiś podstawowy standard, ponad standard, to więcej niż to. Bez przesady, żeby miały o tym decydować gniazdka, to sobie można dorobić we własnym zakresie i przez to, że będzie ich więcej, to zwykłe mieszkanie nie zmieni się a apartament. Podobnie okna 3-szybowe, teraz to chyba będzie standard ze względu na bardziej wyśrubowane normy budowlane.

Gdybym miał wskazać cechy apartamentowca, to może wskazałbym jakiś prywatny ogród ciekawie zagospodarowany, ciekawa elewacja (np. klinkier), coś ekstra w częściach wspólnych, może basen, może siłownia. Zaś samo mieszkanie... na pewno metraż, apartamentem raczej nie są 2 pokoje na 40 m2, do tego taras zapewniający prywatność, dobra wystawa oraz dobry widok z okien albo bardzo dobra lokalizacja. Moim zdaniem do apartamentów często bliżej okazałym mieszkaniom w kamienicach (lokalizacja, wysokość pomieszczeń, wielkość mieszkań, często bardzo eleganckie wykończenie klatek schodowych), choć nie ma też wielu innych cech. No i sporo zależy od tego, jak to wykończysz, ile jest przestrzeni w takim mieszkaniu.

Ja powtarzam Nie do końca mam na myśli definicje apartamentu jako pojedynczego mieszkania Bardziej chodzi mi o całą inwestycję Oczywiście się zgadzam że coś co ma.50 m nigdy nie będzie apartamentem
Ale tak konkretnie - długo myślałem nad Apartamentem Przybyszewskiego 64. I tam po analizie wyszło że nazwa nijak się ma do tego co oferuje. Abstrahując od lokalizacji która dla jednych jest super dla drugich nie. Bardziej chodzi mi co znaczy fajny blok vs marny
Ja.wiem że wiele rzeczy mogę zrobić sam Ale jeśli developer daje mi 80 gniazdek zamiast 40 na tym samym metrażu to jest to jaki sygnał że ten drugi nawet na takiej pierdole próbuje oszczędzać

Prawdziwe apartamenty można poznać po tym, że nie mają w nazwie "apartamenty", literki "v" zamiast "w", agresywnej reklamy, są w topowej lokalizacji i sprzedają się na pniu.

Łatwo je poznać, bo nas na nie nie stać.

Kolejna idiotyczna dyskusja. Nikogo tu nigdy nie będzie stać na prawdziwy apartament za parę baniek, wiec próbujecie coś sobie udowodnić w internetach. Druga sprawa, to co tam władujecie do środka, bo ludziska kupują relatywnie drogie dla nich mieszkania, a później wykańczają po taniości.

Apartament to nie żadne słówko powiązane z konkretnymi wymaganiami i atutami - w większości chwyt deweloperów dla nawet najzwyklejszych osiedli

Nie wszyscy chyba przeczytali pierwszego posta w którym piszę o apartamentowcach z przymróżeniem oka. nie chodzi mi o analizę co to jest apartamentowiec bo rzeczywiście pewnie większość z nas nie kupi mieszkania za pare milionów Pełna zgoda
Chciałem tylko dowiedzieć się jakimi kryteriami Wy się kierujecie w ocenie czy dany developer oferuje fajne mieszkania o dobrej jakości czy tylko nazywa je „apartamenty” a cała reszta jest budowana jak najtaniej.

Klitsch.K.O pisze:Łatwo je poznać, bo nas na nie nie stać.

Kolejna idiotyczna dyskusja. Nikogo tu nigdy nie będzie stać na prawdziwy apartament za parę baniek, wiec próbujecie coś sobie udowodnić w internetach. Druga sprawa, to co tam władujecie do środka, bo ludziska kupują relatywnie drogie dla nich mieszkania, a później wykańczają po taniości.

Zgadzam się, te odmalowane mieszkania 'po babci' z wstawionymi meblami z ikei i lampką moeta przy łóżku kupione od flipera to nawet nie stały obok apartamentów.