Nie podoba mi się koncepcja współdzielenia "domu" bo to dla mnie trochę takie mieszkanie tylko jeszcze dalej położone.
Ale może jestem w błędzie? Kto jest zadowolony z wyprowadzki do bliźniaka lub szeregówki ?
Kto jednak wrócił z powrotem do mieszkania z szeregówki lub bliźniaka?
Proszę o dowolne komentarze
