Dobra cena na rynku wtórnym - południe Krakowa / ile za m2 mieszkania z rynku wtórnego w Krakowie

[Jake]

Witajcie,

to mój pierwszy post, więc jeśli w nieodpowiednim dziale, z góry przepraszam.

Szukałem na forum, nie znalazłem podobnego wątku. Mianowicie, rozglądam się za mieszkaniem. Na rynku pierwotnym, z uwagi na różne czynniki, stać mnie tak naprawdę jedynie na Złocień, czy Kliny. Niemniej, nie bardzo widzę konieczność oczekiwania na infrastrukturę, szacuję, z 5-10 lat, wolałbym coś, gdzie w chwili obecnej ta infrastruktura już jest (nie będę rozpisywał się o powodach, to osobny temat i takich jest tutaj sporo). To skłoniło mnie, by poszukiwania rozszerzyć na rynek wtórny. Dodatkowo, okazuje się, że trafiają się mieszkania w stanie do zamieszkania, drobne korekty/remonty, co mi się podoba. Niemniej, co mnie zaskoczyło to duża rozpiętość cen za m2, nawet jeśli lokalizację zawęzimy do południa miasta - Bieżanów, Prokocim, Kozłówek, Wola Duchacka, Kurdwanów. Jaka cena jest w Waszej opinii "dobra" cena za m2 za mieszkanie w tej okolicy (zarówno za mieszkanie do generalnego remontu, jak i mieszkanie w stanie do zamieszkania)? Nie mam doświadczenia w nabywaniu nieruchomości, stąd pytam.

Z góry dziękuję za pomoc.

[Mateuszkrk93]

Dobra cena w tej okolicy za rynek pierwotny to 6500k /metr.

Za rynek wtórny w stanie do zamieszania 6500 /metr.

[platinium]

Witajcie,

to mój pierwszy post, więc jeśli w nieodpowiednim dziale, z góry przepraszam.

Szukałem na forum, nie znalazłem podobnego wątku. Mianowicie, rozglądam się za mieszkaniem. Na rynku pierwotnym, z uwagi na różne czynniki, stać mnie tak naprawdę jedynie na Złocień, czy Kliny. Niemniej, nie bardzo widzę konieczność oczekiwania na infrastrukturę, szacuję, z 5-10 lat, wolałbym coś, gdzie w chwili obecnej ta infrastruktura już jest (nie będę rozpisywał się o powodach, to osobny temat i takich jest tutaj sporo). To skłoniło mnie, by poszukiwania rozszerzyć na rynek wtórny. Dodatkowo, okazuje się, że trafiają się mieszkania w stanie do zamieszkania, drobne korekty/remonty, co mi się podoba. Niemniej, co mnie zaskoczyło to duża rozpiętość cen za m2, nawet jeśli lokalizację zawęzimy do południa miasta - Bieżanów, Prokocim, Kozłówek, Wola Duchacka, Kurdwanów. Jaka cena jest w Waszej opinii "dobra" cena za m2 za mieszkanie w tej okolicy (zarówno za mieszkanie do generalnego remontu, jak i mieszkanie w stanie do zamieszkania)? Nie mam doświadczenia w nabywaniu nieruchomości, stąd pytam.

Z góry dziękuję za pomoc.

Rynek wtórny? Teoretycznie 6k może być słabą ceną a 10k świetną ceną w zależności od jakości wykończenia, lokali usługowych, komunikacji. Mieszkanie można wykończyć za 800zł za m2, można za 3k/m2.. widełki są dosyć spore.

[Jake]

Dobra cena w tej okolicy za rynek pierwotny to 6500k /metr.

Za rynek wtórny w stanie do zamieszania 6500 /metr.

Jak patrzę na ogłoszenia, to owszem, ale ze 3 lata temu. Na popularnych stronach z ogłoszeniami i na stronach agencji nieruchomości jak znajdzie się poniżej 8k za m2 to rarytas. Gdzie takie oferty można zatem znaleźć, bo ja na takie nie natrafiłem?

[Jake]

Witajcie,

to mój pierwszy post, więc jeśli w nieodpowiednim dziale, z góry przepraszam.

Szukałem na forum, nie znalazłem podobnego wątku. Mianowicie, rozglądam się za mieszkaniem. Na rynku pierwotnym, z uwagi na różne czynniki, stać mnie tak naprawdę jedynie na Złocień, czy Kliny. Niemniej, nie bardzo widzę konieczność oczekiwania na infrastrukturę, szacuję, z 5-10 lat, wolałbym coś, gdzie w chwili obecnej ta infrastruktura już jest (nie będę rozpisywał się o powodach, to osobny temat i takich jest tutaj sporo). To skłoniło mnie, by poszukiwania rozszerzyć na rynek wtórny. Dodatkowo, okazuje się, że trafiają się mieszkania w stanie do zamieszkania, drobne korekty/remonty, co mi się podoba. Niemniej, co mnie zaskoczyło to duża rozpiętość cen za m2, nawet jeśli lokalizację zawęzimy do południa miasta - Bieżanów, Prokocim, Kozłówek, Wola Duchacka, Kurdwanów. Jaka cena jest w Waszej opinii "dobra" cena za m2 za mieszkanie w tej okolicy (zarówno za mieszkanie do generalnego remontu, jak i mieszkanie w stanie do zamieszkania)? Nie mam doświadczenia w nabywaniu nieruchomości, stąd pytam.

Z góry dziękuję za pomoc.

Rynek wtórny? Teoretycznie 6k może być słabą ceną a 10k świetną ceną w zależności od jakości wykończenia, lokali usługowych, komunikacji. Mieszkanie można wykończyć za 800zł za m2, można za 3k/m2.. widełki są dosyć spore.

W przypadku mieszkań z rynku wtórnego, gotowych do zamieszkania, raczej interesuje mnie standard wykończenia więcej niż dobry, szacuję, że taki o wartości 1500zł/m2. Podobnie, jeśli rynek wtórny, to tylko z dobrą komunikacją i infrastrukturą. Czy zatem ceny w okolicach 9500zł/m2 za takie mieszkanie uznać należy za zawyżone?

[platinium]

Witajcie,

to mój pierwszy post, więc jeśli w nieodpowiednim dziale, z góry przepraszam.

Szukałem na forum, nie znalazłem podobnego wątku. Mianowicie, rozglądam się za mieszkaniem. Na rynku pierwotnym, z uwagi na różne czynniki, stać mnie tak naprawdę jedynie na Złocień, czy Kliny. Niemniej, nie bardzo widzę konieczność oczekiwania na infrastrukturę, szacuję, z 5-10 lat, wolałbym coś, gdzie w chwili obecnej ta infrastruktura już jest (nie będę rozpisywał się o powodach, to osobny temat i takich jest tutaj sporo). To skłoniło mnie, by poszukiwania rozszerzyć na rynek wtórny. Dodatkowo, okazuje się, że trafiają się mieszkania w stanie do zamieszkania, drobne korekty/remonty, co mi się podoba. Niemniej, co mnie zaskoczyło to duża rozpiętość cen za m2, nawet jeśli lokalizację zawęzimy do południa miasta - Bieżanów, Prokocim, Kozłówek, Wola Duchacka, Kurdwanów. Jaka cena jest w Waszej opinii "dobra" cena za m2 za mieszkanie w tej okolicy (zarówno za mieszkanie do generalnego remontu, jak i mieszkanie w stanie do zamieszkania)? Nie mam doświadczenia w nabywaniu nieruchomości, stąd pytam.

Z góry dziękuję za pomoc.

Rynek wtórny? Teoretycznie 6k może być słabą ceną a 10k świetną ceną w zależności od jakości wykończenia, lokali usługowych, komunikacji. Mieszkanie można wykończyć za 800zł za m2, można za 3k/m2.. widełki są dosyć spore.

W przypadku mieszkań z rynku wtórnego, gotowych do zamieszkania, raczej interesuje mnie standard wykończenia więcej niż dobry, szacuję, że taki o wartości 1500zł/m2. Podobnie, jeśli rynek wtórny, to tylko z dobrą komunikacją i infrastrukturą. Czy zatem ceny w okolicach 9500zł/m2 za takie mieszkanie uznać należy za zawyżone?

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Dajmy na to chcesz kupić mieszkanie w miarę nowe (<10 lat), sprawdzasz ile kosztowało na rynku pierwotnym, dodajesz wykalkulowany przez siebie koszt wykończenia i wychodzi Ci jakaś sumka. Różnica ceny ofertowej a Twojego wyniku to zysk sprzedającego. Czy 9500zł to dużo? Moim zdaniem jak jest dobrze wykończone, dobrze skomunikowane z miastem i jest na prawdę "do wejścia", to nie jest jakoś specjalnie dużo. Zawsze można starać się stargowac te kilka stówek na metrze

[Mateuszkrk93]

Dobra cena w tej okolicy za rynek pierwotny to 6500k /metr.

Za rynek wtórny w stanie do zamieszania 6500 /metr.

Jak patrzę na ogłoszenia, to owszem, ale ze 3 lata temu. Na popularnych stronach z ogłoszeniami i na stronach agencji nieruchomości jak znajdzie się poniżej 8k za m2 to rarytas. Gdzie takie oferty można zatem znaleźć, bo ja na takie nie natrafiłem?

Czekać, pojawią się.

[Jake]

Rynek wtórny? Teoretycznie 6k może być słabą ceną a 10k świetną ceną w zależności od jakości wykończenia, lokali usługowych, komunikacji. Mieszkanie można wykończyć za 800zł za m2, można za 3k/m2.. widełki są dosyć spore.

W przypadku mieszkań z rynku wtórnego, gotowych do zamieszkania, raczej interesuje mnie standard wykończenia więcej niż dobry, szacuję, że taki o wartości 1500zł/m2. Podobnie, jeśli rynek wtórny, to tylko z dobrą komunikacją i infrastrukturą. Czy zatem ceny w okolicach 9500zł/m2 za takie mieszkanie uznać należy za zawyżone?

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Dajmy na to chcesz kupić mieszkanie w miarę nowe (<10 lat), sprawdzasz ile kosztowało na rynku pierwotnym, dodajesz wykalkulowany przez siebie koszt wykończenia i wychodzi Ci jakaś sumka. Różnica ceny ofertowej a Twojego wyniku to zysk sprzedającego. Czy 9500zł to dużo? Moim zdaniem jak jest dobrze wykończone, dobrze skomunikowane z miastem i jest na prawdę "do wejścia", to nie jest jakoś specjalnie dużo. Zawsze można starać się stargowac te kilka stówek na metrze

Ceny raczej nie uda się już zbić. Blok jest z lat 70. Stan jest rzeczywiście do wejścia, no poza meblami do pokoju dziennego i sypialni. Aneks kuchenny (przekształcony z samodzielnej kuchni) i łazienka naprawdę prezentują się dobrze (w tym nowe AGD i inne sprzęty).

Dzięki za podpowiedzi.

[Jake]

Dobra cena w tej okolicy za rynek pierwotny to 6500k /metr.

Za rynek wtórny w stanie do zamieszania 6500 /metr.

Jak patrzę na ogłoszenia, to owszem, ale ze 3 lata temu. Na popularnych stronach z ogłoszeniami i na stronach agencji nieruchomości jak znajdzie się poniżej 8k za m2 to rarytas. Gdzie takie oferty można zatem znaleźć, bo ja na takie nie natrafiłem?

Czekać, pojawią się.

Taką taktykę miałem od początku pandemii. Niemniej, krzywe - jedna ilustrująca tempo wzrostu cen nieruchomości, druga ilustrująca tempo wzrostu moich oszczędności - zaczęły się rozjeżdżać na skutek utrzymującej się inflacji i właściwie braku stóp procentowych. Mieszkania jak potrzebowałem, tak potrzebuję, a teraz dodatkowo "trzeba" coś zrobić z pieniędzmi. Skąd pewność, że ceny wejdą na taki pułap jak piszesz? Bo to, że teraz mamy ceny zawyżone, to jasna sprawa, sam mimo że nie jestem specem, oceniam obecne wyceny za horrendalne, ale też nie widzę szans na poprawę sytuacji z perspektywy kupującego (klasyczna dyskusja, czy bańka w końcu pęknie).

[PatrykTrav]

Wszystko rozbija się o załamanie popytu. Jeśli rynek się przesyci, a ludzie nadal będą chcieli sprzedawać mieszkania, to będą musieli zejść z ceny, aby znaleźć kupca.
Natomiast jeśli masz potrzebę kupienia mieszkania i wiesz, że zwiększy to komfort twojego życia, to raczej nie ma sensu czekać i ważne jest jedynie to, aby znaleźć dobrą ofertę na obecne standardy.