BudujeSie.pl

Nie wiem czy zauważyliście, ale wielu dotychczas cenionych Deweloperów: Tętnowski, Ekopark, Bryksy, Inter-bud, Fraxbud buduje bloki mieszkalne w całości z lanego betonu.
Tak powstało Art City czy też Grzegórzki Park - cenione inwestycje.

Z informacji uzyskanych od ludzi którzy zajmują się budowlanką od lat uzyskałam informację ze takie budynki są nieoddychające, źle się w nich mieszka, że jest jak w saunie.. i istnieje prawie 100% prawdopodobIeństwo pojawienia się grzyba..

Zazwyczaj tylko szkielet budynku był z żelbetu, a wypełnienie z bloczków, Ytongów, silikatow tak aby mieszkanie ‚oddychało’. Teraz jest cała skorupa/ struktura budynku z żelbetu (ocieplona z zewnątrz plastikiem w postaci styropianu).

Powiedziano mi, ze tak to się buduje mosty/bunkry i ewentualnie kurniki a nie mieszkania w mieście za grube pieniądze.
Może jednak w końcu zacznijmy się szanować jako Kupujący i przestańmy kupować badziewie za grube pieniądze..

Co o tym sądzicie? Jaka jest Wasza opinia na temat tej technologii?

Johanna pisze:Co o tym sądzicie? Jaka jest Wasza opinia na temat tej technologii?

Raczej standard w Krakowie, zdaje się, że konstrukcje monolityczne wypierają konstrukcje szkieletowe. Faktycznie pewnie są lepsze materiały do budowy niż zbrojony beton, ale też nie ma co dramatyzować. Co ciekawe, znajomy, który siedzi w budowlance przedstawiał mi to kiedyś, że ściana z pustaka ceramicznego czy silikatu, jest tańsza niż wylana z betonu, więc nie wiem czemu deweloperzy wybierają tak często to drugie rozwiązanie. Na pewno takie ściany mają większą nośność, . w stosunku do wagi. Kojarzę inwestycje, gdzie tylko na ostatnich piętrach ściany, też nośne, były z silikatów lub ceramiki, a niższe z betonu.

zelbet ma tez najlepsza akustyke, ja osobiscie wolalbym mieszkanie w 100% z zelbetu. Do wentylacji sluza kominy i nawiewniki a nie sciany..
Predzej bym sie spodziewal grzyba w domu z bloczkow czy silikatow, szczelnie ocieplonego i slaba wentylacja grawitacyjna niz w nowym bloku odlanym z zelbetu z wydajna wentylacja mechaniczna

Johanna pisze:Powiedziano mi, ze tak to się buduje mosty/bunkry i ewentualnie kurniki a nie mieszkania w mieście za grube pieniądze.
Może jednak w końcu zacznijmy się szanować jako Kupujący i przestańmy kupować badziewie za grube pieniądze..

Ehh, to proszę dostarczyć jakieś konkrety, kto tak powiedział, jakie są badania i opracowania naukowe na ten temat. Coś Pani usłyszała i w to uwierzyła. Bez konkretów nie ma co siać paniki.

Swoją droga widziałem ostatnio inwestycję Develii Centralna, kilka ostatnich pięter z porothermu.

Pytałem też oto kiedyś innego dewelopera, to powiedział, że jest taniej i że na wyższych kondygnacjach tak można ponieważ już nie jest wymagana taka nośność jak na samym dole. Większa masa ścian żelbetowych to też lepsza izolacja akustyczna.

Odnośnie styropianu, tworzywo sztuczne jest WSZĘDZIE, gdzie Pani nie popatrzy, nie przesadzajmy, poza tym ile Pani chce żyć, 200 lat?

W nowym budownictwie wentylacja jest mechaniczna, zarówno w niższych jak i wyższych budynkach, więc problemu z wilgocią nie powinno być.

No i kiedyś budowano z wielkiej płyty, ludzie żyją w nich lata, niektórzy nawet na tym forum bardzo chwalili tą technologię

Też to ostatnio słyszałem, że ostatnie kondygnacje nie muszą mieć takiej nośności i na nich stosuje się silikaty / pustaki ceramiczne często, bo jest taniej. A pewnie i dla mieszkańców lepiej, bo chyba pod kilkoma względami takie materiały są lepsze niż lity beton. Ale tego betonu, to bym nie demonizował, tak się po prostu dzisiaj buduje.

Johanna pisze:Z informacji uzyskanych od ludzi którzy zajmują się budowlanką od lat uzyskałam informację ze takie budynki są nieoddychające, źle się w nich mieszka, że jest jak w saunie.. i istnieje prawie 100% prawdopodobIeństwo pojawienia się grzyba..

Mnie nie udało się zauważyć, żeby grzyb w nowych mieszkaniach zbudowanych z betonu był jakimś nagminnym problemem. Tu zasadniczą kwestią jest chyba odpowiednia wentylacja i jakiś przewiew w mieszkaniu. No i wielka płyta, to jednak też był beton - stoi od kilkudziesięciu lat i nic nie wskazuje na to, żeby były z nią jakieś większe problemy.

Tak się dzisiaj buduje i raczej nie ma wątpliwości co do tego, że to spełnia wszystkie normy. Może zasięg komórek w zbrojonym betonie jest nieco gorszy, choć to też nie jest reguła. Tak, jak ktoś zauważył wyżej, mieszkanie nie ma "oddychać" przez ściany, bo od tego są nawiewniki w oknach oraz wentylacja. Każde mieszkanie można zagrzybić, jeżeli nie ma w nim odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Choć osobiście wolałbym ceramikę lub silikat, przy czym nie byłoby to dla mnie kryterium wyboru, czy dane mieszkanie brać czy nie, gdyby układ, cena i lokalizacja były odpowiednie.

Nie wiem czy obecnie nie jest tak, że łatwiej znaleźć budynek w całości odlany z betonu, niż mający ściany zewnętrzne i nośne wybudowane z pustaków ceramicznych lub silikatowych albo bloczków betonowych (choć tu już chyba większej różnicy nie ma ).

Strop i jak największa ilość ścian z żelbetu to radość dla mojego spokoju ducha. Zero odgłosów kroków/biegania nad głową, impreze u sąsiada słyszę tylko gdy otworzę okno. Od zapobiegania grzybowi jest wentylacja.

mor3nko pisze:Strop i jak największa ilość ścian z żelbetu to radość dla mojego spokoju ducha. Zero odgłosów kroków/biegania nad głową, impreze u sąsiada słyszę tylko gdy otworzę okno. Od zapobiegania grzybowi jest wentylacja.

To ciekawe co piszesz, bo ja również mieszkam w bloku odlanym z betonu w całości i nie potwierdzam tego. Budynek nowy, oddany w 2022, dźwięki uderzeniowe, udarowe niosą się bardzo łatwo, słychać szuranie mebli z dołu czy chodzenie tupu "słoń" czyli waląc piętami. Jedynie to dźwięki powietrzne jako tako są tłumione, czyli nie słychać rozmów, choć te piskliwe i głośne to już tak. Takie to uroki bloku.