BudujeSie.pl

Witam Wszystkich,

Na początku zacznę od tłumaczeń. Jestem tutaj nowym użytkownikiem, ale forum przeglądam od dłuższego czasu, nie jest to temat stanowiący grunt pod kryptoreklamę czy trolowanie (wiem, każdy to może pisać).
Mam obecnie mieszkanie i lokal do wynajęcia (nie zajmuje się tym regularnie, raczej z konieczności) i niestety muszę skorzystać z pomocy pośrednika by skrócić możliwie czas 'posuchy' (mimo, że są w mojej ocenie bardzo atrakcyjne). Ogólnie spotkałem się w zeszłym tygodniu z kilkoma pośrednikami i prawie każdy nie zrobił na mnie dobrego wrażenia (w dużym skrócie, jeśli ktoś ma mniejszą wiedzę niż ja laik, a pracuje w swojej branży nie od dzisiaj to słabo). W miarę dobre wrażenie (konkurencja nie postawiła wysoko poprzeczki ) zrobił na mnie pan z Tecnocasy, ale jako jedyny oczekiwał umowy na wyłączność (ponoć tylko tak pracują). I tutaj mam pytanie do praktyków. Czy lepiej korzystać z pomocy kilku pośredników na umowie otwartej (obawiam się, że ich rola ograniczy się do wrzucenia oferty na swoja stronę i popularne serwisy ogłoszeniowe, gdzie moje ogłoszenie i tak już jest) czy skorzystać z pośrednika na wyłączność (ryzyko takie, że jeśli nie znajdzie najemcy przez te 2-3 miesiące to stracę czas i potencjalny zysk z najmu)?
Prosiłbym nie uznać tematu za kryptoreklamę, ani też tutaj w odpowiedziach jej nie robić.
Ma ktoś z wynajmujących lokale użytkowe w Krakowie jakiegoś sprawdzonego pośrednika/freelancera, który przykłada się do pracy i jest skuteczny, ew. może wypowiedzieć się nt. umów na wyłączność lub wspomnianej tecnocasy (opinie jakie znalazłem są średnie, ale kto je pisał to też nie wiem).

Z góry dzięki za wszelkie rady, sugestie.

Szczerze to nie wiem po co komu pośrednicy przy wynajmie mieszkania. Za każdym razem mając dobre mieszkanie wynająłem je lepiej szybciej i z większym zyskiem niż pośrednicy.

Sam nie miałem okazji korzystać z pomocy pośrednika przy wynajmie, ale moim zdaniem umowa na wyłączność to nie jest dobra rzecz dla właścicieli mieszkań. Nigdy nie wiesz jak finalnie pośrednik z wyłącznością będzie się starał wynając Twoje mieszkanie, a jak okaże się kiepski to będzie Was wiązać i tak umowa z nimi. Ponadto gdyby przykladowo udalo znalezc sie Tobie najemce przez dajmy na to niebieski portal to i tak oboje zaplacicie prowizje co bedzie czynilo mieszkanie mniej atrakcyjne.
Osobiście powiedziałbym jeśli pośrednik to w "związku otwartym" jak znajdzie najemce to zarobi, jak nie być może inny, a być może Tobie uda się bezpośrednio.
P.S Inczej patrzyłbym gdyby chodziło o najem krótkoterminowy, bo czeka to Nas za jakieś 1.5 miesiąca, ale raczej będziemy szukać firmy która zajmuje się zarządzaniem najmem krótkoterminowym kompleksowo.

WiktorR pisze:Szczerze to nie wiem po co komu pośrednicy przy wynajmie mieszkania. Za każdym razem mając dobre mieszkanie wynająłem je lepiej szybciej i z większym zyskiem niż pośrednicy.

myślę, że najemcy dużych mieszkań (~150 m2) i lokali (~400 m2) nie jeżdżą po mieście i nie oglądają mieszkań, ani też zazwyczaj nie wertują (zwłaszcza ci drudzy) dziesiątek portali ogłoszeniowych

ziomek_szuka pisze:Sam nie miałem okazji korzystać z pomocy pośrednika przy wynajmie, ale moim zdaniem umowa na wyłączność to nie jest dobra rzecz dla właścicieli mieszkań. Nigdy nie wiesz jak finalnie pośrednik z wyłącznością będzie się starał wynając Twoje mieszkanie, a jak okaże się kiepski to będzie Was wiązać i tak umowa z nimi.

ja też nie miałem okazji i nie wiem co warto a co nie, dlatego pytam osób które mają doświadczenie we współpracy z takimi lub innymi

gdybym miał opierać się tylko na logice lub przeświadczeniu to nie zawracałbym tutaj nikomu głowy pytaniami

Od czerwca wynajmuję mieszkanie przez pośrednika - Nowodworski Estates, umowa na wyłączność. Poszukiwanie najemcy trwało dokładnie 4 dni. Polecam.

Nikles pisze:Od czerwca wynajmuję mieszkanie przez pośrednika - Nowodworski Estates, umowa na wyłączność. Poszukiwanie najemcy trwało dokładnie 4 dni. Polecam.

Fajnie, że Ci się udało, ale jak dla mnie to top 5 najgorszych agencji z jakimi miałem kontakt. W moim odczuciu bardzo zawyżają ceny, biorą prowizję od obu stron umowy i w zasadzie nie wiadomo w czyim interesie działają (no chyba że własnym). Może przy najmie się to sprawdza (?), ale przy sprzedaży to widzę to logo i już wiem że nie ma sensu tam dzwonić.

bartekrk pisze: Ma ktoś z wynajmujących lokale użytkowe w Krakowie jakiegoś sprawdzonego pośrednika/freelancera, który przykłada się do pracy i jest skuteczny

Nie rozumiem po co Ci posrednik. Jesli mieszkanie jest atrakcyjne i nie chcesz za niego wiecej niz 3k/mies, to bedziesz zmuszony sie tlumaczyc klientom, ze masz tylko jedno do wynajecia. Nie pamietam zebym mial pusty przebieg dluzej niz miesiac, raz na pare lat. Generalnie boje sie o swoje zycie, musiac sie tlumaczyc dlaczego wynajalem komus innemu...Ostatnio wynajmowalem 2 miesiace temu i klienci sami sie licytowali w gore chcac mieszkac w moim mieszkaniu Szkoda ze nie chcieli zamieszkac razem placac podwojnie...

anubis pisze:

Nikles pisze:Od czerwca wynajmuję mieszkanie przez pośrednika - Nowodworski Estates, umowa na wyłączność. Poszukiwanie najemcy trwało dokładnie 4 dni. Polecam.

Fajnie, że Ci się udało, ale jak dla mnie to top 5 najgorszych agencji z jakimi miałem kontakt. W moim odczuciu bardzo zawyżają ceny, biorą prowizję od obu stron umowy i w zasadzie nie wiadomo w czyim interesie działają (no chyba że własnym). Może przy najmie się to sprawdza (?), ale przy sprzedaży to widzę to logo i już wiem że nie ma sensu tam dzwonić.

A mógłbyś może wskazać pozostałe 4, a przede wszystkim jakieś które polecasz? Pytam bo masz doświadczenie we współpracy z nimi, a nie pytasz po co mi pośrednik (wydawało mi się, że oni nie zajmują się tylko oferowaniem mieszkań/lokali niewynajmowalnych)

SmokWawelski pisze:

bartekrk pisze: Ma ktoś z wynajmujących lokale użytkowe w Krakowie jakiegoś sprawdzonego pośrednika/freelancera, który przykłada się do pracy i jest skuteczny

Nie rozumiem po co Ci posrednik. Jesli mieszkanie jest atrakcyjne i nie chcesz za niego wiecej niz 3k/mies, to bedziesz zmuszony sie tlumaczyc klientom, ze masz tylko jedno do wynajecia. Nie pamietam zebym mial pusty przebieg dluzej niz miesiac, raz na pare lat. Generalnie boje sie o swoje zycie, musiac sie tlumaczyc dlaczego wynajalem komus innemu...Ostatnio wynajmowalem 2 miesiace temu i klienci sami sie licytowali w gore chcac mieszkac w moim mieszkaniu Szkoda ze nie chcieli zamieszkac razem placac podwojnie...

No ale raz jeszcze zaznaczę, że pośrednik potrzebny mi jest w szczególności do wynajęcia lokalu handlowego (a więc w 3 tys. się nie zmieścimy), i raczej nie szuka go singiel lub para jak mieszkań na rok może dwa.