Planowanie przestrzenne w Krakowie / Polsce - co powinno się zmienić aby zabudowa była funkcjonalna a miasta ładne

[iti]

Jeśli chodzi o okolice ul. Mogilskiej, to nie zapominajmy, że powstaje tam jeszcze inwestycja Młyny Mogilska, a coś mi się zdaje, że ona dobrze się wpisze w tamtejszy układ urbanistyczny, czyli powstanie coś, co jest duże skalą i nie pasuje do reszty okolicy podobnie, jak większość zabudowy, która tam powstała. Ma się wrażenie, że w Krakowie nie ma czegoś takiego, jak planowanie przestrzenne, rozumiane, jako projektowanie miasta dla ludzi, estetycznego i praktycznego.

[iti]

Jeszcze jedna taka refleksja odnośnie planowania przestrzennego w Krakowie, to u nas jest tak, że jeżeli gdzieś już jest teren zajęty przez usługi, to tak już musi pozostać w planie. Np. teren po Plazie spokojnie w dużej mierze mógłby być przeznaczony częściowo pod mieszkaniówkę, której po sąsiedzku jest tam już sporo.

Albo nowa zabudowa na osiedlu Strusia w Krakowie - była tam jakaś mała fabryczka, którą właśnie wyburzono, ale w MPZP funkcjonował ten teren chyba jako usługi, więc będzie w tym miejscu jakiś hotel albo mieszkania na wynajem. Podczas, gdyby tam szkoła jest dosłownie za płotem, są sklepy, jest dobra komunikacja publiczna. Ale wg miejskich planistów lepiej budować osiedla mieszkaniowe gdzieś w Zasławicach czy na Półłanki, gdzie nie ma szkół, sklepów, przedszkoli itp. Gdzie tu jest jakakolwiek logika?