Założenia z początku maja, gdzie wiele osób widziało dwu cyfrowe stopy, a narracja w TV była całkiem inna niż dzisiaj.
W sumie to nie wiem jaka jest bo nie oglądam, wiem tylko tyle ile usłyszę od znajomych.
Dorzucę kilka spostrzeżeń:
- podnoszenie stóp procentowych w aktualnej sytuacji makroekonomicznej, która nie jest „książkowa” nic nie da i bardzo dobrze że tego nie robią
- złotówka nie straciła przez politykę monetarna NBP czy też rozdawnictwo w PL. Straciła dlatego że dolar sie umocnił
Co można fajnie sprawdzić patrząc na inne waluty:
Dla przykładu GBP straciło w skali roku praktycznie tyle samo co PLN. JPY o 10% więcej, HUF o 20% więcej.
Waluta, która najwięcej zyskała w skali roku w stosunku do dolara to RUB.
Nie ma znaczenia kto jest przewodniczącym NBP, oraz kto ustala rozdawnictwo w PL. Na miejscu tych osób mógłby by całkowicie ktoś inny i sytuacja była by taka sama.
Ponieważ aktualna sytuacja inflacyjno/spekulacyjna jest globalna, a zakończy się tak samo jak pandemia czyli innym problemem z dnia na dzień.
paniewa pisze:Pamiętajcie że tytuł brzmi "ZABAWA"
0,25%
docelowo stopa referencyjna nie powinna przekroczyć poziomu 6,5 %
wrzesień/październik - pierwsza konferencja bez podwyżek
listopad/styczeń - brak podwyżek, utrzymanie aktualnych, zmiana nastawienia
luty/marzec 2023 - pierwsza delikatna obniżka
kwiecień - październik 2024 - docelowo stopy bliskie 0%
Aktualnie największy błąd to kredyt na stopę stałą.