BudujeSie.pl

Witam wszystkich, jestem tu nowy i to mój pierwszy.
Mam do Was następujące pytanie. Czy w obecnej sytuacji (2023r) opłaca się jeszcze kupić mieszkanie i go wynajmować? Mówimy o zakupie bez kredytu (albo w bardzo małej jego części). Mówimy o zakupie pod inwestycje chyba że za parę lat moje dzieciaki będą chciały studiować to może by skorzystały ale to nie jest moim wyznacznikiem przy kupnie. W związku z tym że jestem lajkiem w tym temacie i dopiero zaczynam zerkać w tym temacie chce poznać Wasze zdanie. Czy patrzyć tylko na nowe mieszkania czy z rynku wtórnego też? Jakie mieszkanie jest najpopularniejsze? (malutkie czy średnie-czyli jakie ogólnie) Było by mi milo jakby ktoś będący w temacie napisał mi- mieszkanie "x"m2- kosztuje "." zł a wynajem takich mieszkań średnio chodzi "x" zł. Wiem że nie ma regułki i wiele tu jest różnych czynników ale takie coś by mi w głowie cokolwiek rozjaśniło skoro człowiek jeszcze "zielony" w tym temacie.

Z góry dziękuje za odpowiedz:)

Wejdź sobie na portale z ogłoszeniami i zobacz ile kosztuje kupno, a ile wynajem w danej okolicy, dolicz podatki i koszty po swojej stronie i porównaj do lokat albo czegoś podobnego - mówimy oczywiście o

Zygi pisze:obecnej sytuacji (2023r)

Przeanalizuj i sam sobie najlepiej odpowiedz. Na złote rady bym raczej nie liczył, szklanej kuli nikt nie ma i przyszłości nikt nie zna, a jak pokazały ostatnie czasy, ta bywa zupełnie nieprzewidywalna.

Zygi pisze:Witam wszystkich, jestem tu nowy i to mój pierwszy.
Mam do Was następujące pytanie. Czy w obecnej sytuacji (2023r) opłaca się jeszcze kupić mieszkanie i go wynajmować? Mówimy o zakupie bez kredytu (albo w bardzo małej jego części). Mówimy o zakupie pod inwestycje chyba że za parę lat moje dzieciaki będą chciały studiować to może by skorzystały ale to nie jest moim wyznacznikiem przy kupnie. W związku z tym że jestem lajkiem w tym temacie i dopiero zaczynam zerkać w tym temacie chce poznać Wasze zdanie. Czy patrzyć tylko na nowe mieszkania czy z rynku wtórnego też? Jakie mieszkanie jest najpopularniejsze? (malutkie czy średnie-czyli jakie ogólnie) Było by mi milo jakby ktoś będący w temacie napisał mi- mieszkanie "x"m2- kosztuje "." zł a wynajem takich mieszkań średnio chodzi "x" zł. Wiem że nie ma regułki i wiele tu jest różnych czynników ale takie coś by mi w głowie cokolwiek rozjaśniło skoro człowiek jeszcze "zielony" w tym temacie.

Z góry dziękuje za odpowiedz:)

https://www.thebalancemoney.com/using-price-to-rent-ratio-to-decide-between-buying-and-renting-5117070

Tak jak kolega proponował , zobacz konkretne mieszkanie i ceny wynajmu w okolicy i policz potencjalne Price to Rent Ratio .
Kawalerka za 400 tys którą wynajmujesz za 2000 czyli 400.000/12 mc/2000/mc = 16,6 , Im niżej niż 15 oznacza tym lepsza inwestycja im wyżej , tym słabsza.
Jeśli inwestycyjnie to szukaj okazji , na rynku wtórnym jeśli mieszkanie było wcześniej wynajmowane możesz sprawdzić jaka była z niego stopa zwrotu, rynek pierwotny to trochę wróżenie z fusów.
Póki co ceny stoją w miejscu , więc jedyny zysk jaki uzyskasz to z najmu , Zwykłe rachunki oszczędnościowej dają teraz po 8 % , pojawiają się przecieki o utrzymaniu wakacji kredytowych do 2025, czyli należy się spodziewać wysokiej inflacji , tutaj obligacje indeksowane inflacją też powinny dać całkiem niezłą stopę zwrotu.
Jeśli masz gotówkę , to powoli zaczyna się robić dobry moment na szukanie okazji.
Jest taka ciekawa aplikacja zametr.pl która śledzi zmiany cen ogłoszeń , szukaj takiego które ma częste zmiany cen, wisi od dłuższego czasu i cenę ma niewiele odstającą lub poniżej w okolicy
Tutaj taki przykład
https://zametr.pl/oferta/274701 200 dni wisi ogłoszenie i już ktoś opuścił o 24 %
https://zametr.pl/oferta/317865 tutaj 140 dni i 20 %
https://zametr.pl/oferta/no29083 tutaj 273 dni i obniżka tylko 8% , ale cena wyjściowa prawie 30 % niższa niż w okolicy.
W sytuacji w której popyt się złamał, sprzedający jeśli chce sprzedać szybko musi schodzić grubo poniżej stawek rynkowych.
Ustal sobie jaka jest satysfakcjonujące cię PRR lub potencjalna stopa zwrotu i poluj na okazje bo tych będzie coraz więcej