BudujeSie.pl

Przechodziłem dzisiaj przez Bramę Floriańską i przyznam, że przykro mnie zaskoczył poziom dbałości o zabytki w Krakowie.



Tak wygląda, jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków w Krakowie, którym to miasto się szczyci i chwali widokiem na ul. Floriańską zakończoną tym budynkiem.

To w tym mniejszym przejściu po wschodniej stronie.



Za koszem na śmieci, który też uroku Bramie Floriańskiej nie przydaje.

Czy w przypadku tak znaczących zabytków, nie powinno to wyglądać tak, że w ogóle nie dopuszcza się do takich sytuacji?



I trudno tu bronić tego argumentem, że miasto nie ma pieniędzy, bo mnóstwo ich idzie na zupełnie zbędne rzeczy.

Aż się przejdę zobaczyć, czy nadal tak to wygląda po pół roku. Ale można by jednak nieco bardziej dbać o jeden z bardziej rozpoznawalnych zabytków w kraju, a na pewno takim jest też Brama Floriańska.

A jednak trochę się w tej kwestii zmieniło i wypadające cegły wypadły całkowicie.



I tak ktoś je tu kulturalnie złożył w rogu.



Do tego malowanie przez wandali zyskał kosz na śmieci.

Czasem doprawdy żal patrzyć na to, jak aktualnie to wygląda.



A to przecież jedno z bardziej rozpoznawalnych miejsc w Krakowie, gdzie każdego dnia przewijają się tysiące turystów i mieszkańców.

Niestety bywa tak, że nawaleni turyści, a może i mieszkańcy (choć nie chce mi się w to wierzyć) traktują to miejsce jako toaletę. Powinna za to być odpowiedzialność jak za niszczenie zabytków...