Nie wiem czy to pocieszenie, ale nie ma w tym niestety nic specyficznego

To raczej standardowe problemy wszystkich nowych budynków, zwłaszcza takich, w których jest więcej mieszkań. Niestety na początku największe problemy sprawiają ekipy wykończeniowe, bo to "nie ich", więc im specjalnie nie zależy, mieszkańcy mają już jednak inne podejście i oby jak najszybciej i u nas do tego doszło. Wszystko się unormuje, choć nie ma co też się jakoś specjalnie krygować i jeśli widzicie coś, to narusza porządek, to po prostu zwracajcie uwagę. Bywa tak, że nie którzy nie mogą zrozumieć, że zapłacili ciężkie pieniądze nie tylko za same mieszkania, ale także za części wspólne, otoczenie bloku itp. - coś czego zupełnie nie mogę pojąć :/