Klapki zwrotne to temat rzeka - na większości moich budów był dokładnie ten sam problem i jest to ewidentny błąd projektowy. Za każdym razem rozwiązaniem problemu był demontaż klapki, która zamontowana była pionowo (na poziomym kawałku przewodu wentylacyjnego) i montaż innej klapki w miejscu, gdzie rura idzie od okapu pionowo, wtedy skrzydełka klapy zwrotnej grawitacyjnie opadają i podnoszą się tylko kiedy okap wymusza ciąg powietrza.
W sytuacji takiej jak u nas, skrzydełka klapek pod wpływem zmian ciśnienia swobodnie falują i "pykają".
Przed chwilą zgłosiłem administracji problem tłukących się żaluzji i pykających klapek zwrotnych. Prawda jest taka że z klapkami już nic nie wykombinują bo większość ma zabudowane kanały wentylacyjne. Ja zamierzam dostać się do klapki i ją wymontować, ale tylko dlatego, że mój okap jest wyposażony w drugą klapę, któa jest właśnie w pozycji poziomej (na pionowym kawałku przewodu wentylacyjnego).
Jeśli nie chcecie czuć co sąsiad gotuje to lepiej klapek nie wymontowujcie
