BudujeSie.pl

Zachęcam do wyrzucania odpadów trudnych ( GRUZ, STYROPIAN ITP) W punkcie MPO tak zwana Lamusownia bo jak patrzę na tą segregacje to masakra.

Ale jak to, nie ma jeszcze podstawionego kontenera właśnie na takie odpadki, których sporo powstaje podczas prac wykończeniowych w mieszkaniu Standardowo zarządca nieruchomości powinien coś takiego zapewnić na czas, w którym większość ludzi będzie zajmowała się wykańczaniem i urządzaniem nowych kupionych mieszkań Pewnie i tu się pojawi w niedalekiej przyszłości taki

basmati82 pisze:Ale jak to, nie ma jeszcze podstawionego kontenera właśnie na takie odpadki, których sporo powstaje podczas prac wykończeniowych w mieszkaniu Standardowo zarządca nieruchomości powinien coś takiego zapewnić na czas, w którym większość ludzi będzie zajmowała się wykańczaniem i urządzaniem nowych kupionych mieszkań Pewnie i tu się pojawi w niedalekiej przyszłości taki

Ja tam nie czekałem tylko popakowałem w worki i w sobotę zawiozłem do mpo
Moze trzeba zadzwonic do administratora bo wiem ze mpo tej sterty to raczej nie zabierze... Gruzu nie biorą

Ja rowniez we wlasnym zakresie pozbywalem sie materialow budowlanych bo taka byla umowa. Niestety kilku mieszkancow postanowilo usypac kurhan z gruzu i inny smieci kolo smietnika. Z tego co widze to dzisiaj podjechal kontener wiec licze, ze osoby odpowiedzialne za kurhan przeniosa swoje smieci.

Chciałbym przypomnieć ze za kontener płacimy wspólnie a juz chyba ze trzy zamówiliśmy w sensie wspolnota BH 1J

A robole dali wypier... Śmieci nawet i na klatce może trzeba zwróci uwagę ?

Koszt kontenera 400-500zl

Z tymi śmieciami to już są jakieś jaja. Normalnie do śmietnika to nawet drzwi się nie zamykają. Ja swojemu wykonawcy jasno powiedziałem, ze nie ma wyrzucania śmieci i jak on sobie nie poradzi to ja się tym zajmę. Ja rozumiem, ze jest to problem wyrzucić te śmieci gdzieś indziej, ale cześć z nas jakoś dała radę to ogarnąć. Wyglada na to, ze za nieogarnietych koszty będziemy ponosić wszyscy.

rawoj pisze:Z tymi śmieciami to już są jakieś jaja. Normalnie do śmietnika to nawet drzwi się nie zamykają. Ja swojemu wykonawcy jasno powiedziałem, ze nie ma wyrzucania śmieci i jak on sobie nie poradzi to ja się tym zajmę. Ja rozumiem, ze jest to problem wyrzucić te śmieci gdzieś indziej, ale cześć z nas jakoś dała radę to ogarnąć. Wyglada na to, ze za nieogarnietych koszty będziemy ponosić wszyscy.

Fakt ostatnio widziałąm na parterze,że komuś chyba brakło sił witalnych i porzucił śmieci a bloku. Żałosne
Ja początkowo skłdałam kartony i mniejsze rzeczy to komówki lokatorkiem a pożniej zbierałam i wywoziłam.Wiadomo jak chwile było miejsca w smietniu to też się coś rzuci ale bez jaj Dodam ,że najgorsze to chyba wrzucanie całych niezłożonych kartonów do kosza. Tyle miejsca się marnuje a kasiurka jak piszesz leci..