BudujeSie.pl

Witam,
Mam jeszcze pytanie związane ze stanem w jakim oddawane jest mieszkanie. Ja zapomniałem dopytać dewelopera, a wy może wiecie
Chodzi mi o stan ścian a dokładnie czy na ścianach są już gładzie ? I wystarczy tylko je pomalować ?

alldaro pisze:Witam,
Mam jeszcze pytanie związane ze stanem w jakim oddawane jest mieszkanie. Ja zapomniałem dopytać dewelopera, a wy może wiecie
Chodzi mi o stan ścian a dokładnie czy na ścianach są już gładzie ? I wystarczy tylko je pomalować ?

Na ścianach masz tynki gipsowe. Mniej więcej równe i gładkie. Nie ma gładzi. Możesz je oczywiście tylko pomalować. Będzie to wyglądało znośnie, a może nawet przyzwoicie. Dużo zależy od jakości tynków. Widziałem już bardzo ładne tynki, na których gładź można było sobie odpuścić, ale spotkałem się też z kiepskimi, które do pomalowania sie nie nadawały. Tak czy siak, jeżeli chcesz mieć piękne ściany to pasuje je wyszpachlować. Inną sprawą jest, że za gładź trzeba zapłacić sporo pieniędzy.

Podzieli się ktoś, kto odebrał już nowe mieszkanie od dewelopera tym, jak wyglądają w nim ściany, czy tynki są gładkie czy będzie konieczne wykonywanie gładzi na tynkach? Jak sądzicie, starannie to zostało wykonane czy jednak trzeba będzie się jeszcze nad ścianami napracować?

Wszystko zależy od podejścia...
Dla jednych wystarczające do pomalowania dla innych nie, ja uważam, że trzeba je poprawić.

Ja jak oglądałem mieszkanie to zwróciłem uwagę że jest sporo niedoskonałości. Jak dla mnie trzeba zrobić gładź ale co kto lubi.

Ja również uważam, że trzeba położyć gładzie.

Zasobność portfela jest istotna. Te niedoskonałości ( rysy) można poprawić. W miejscu aneksu, łazienki i tak nie robisz extra gładzi. A sama gładź gipsowa to jest kwestia . od wielu lat wśród nabywców mieszkań i domów ogólnie chodzi o koszta. Jeżeli faktycznie chcesz mieć u siebie prawie, tutaj powtarzam prawie idealnie gładkie ściany to płacisz i masz. Jeżeli nie zależy co ludzie; goście powiedzą to po jakimś czasie i tak nie zwracasz na to uwagi.

No coś w tym jest, jeśli miałoby się to robić tylko ze względu na to, "co ludzie powiedzą", to chyba nie ma większego sensu. Chyba wolałbym np. zrobić sobie drewniane podłogi, np. parkiet, to jednak z podłogą ma się kontakt na co dzień, a lepiej chodzić po czymś ciepłym. Gładzie to sprawa czysto wizualna w przeciwieństwie do wielu innych rzeczy w mieszkaniu

Ja też poprawiałem po deweloperze, nauczyłem się takich robótek już dawno temu. Kupiłem Acryl Putz i nie męczyłem dewelopera swoim niezadowoleniem.