Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Rzeczywiście ceny rosną, jednak, aby nie płacić podatku od wzbogacenia można sprzedać go najwcześniej po 5 latach. No i czy będą zainteresowani zakupem bo póki co marnie im te mieszkania schodzą. Na Czyżynach są dużo droższe mieszkania, a na tym etapie na którym jest teraz Piasta Park II wolnych mieszkań już nie ma, a tu im ledwo połowa się sprzedała. Linia tramwajowa - owszem jest, ale tramwaj objeżdża pół Huty dookoła zanim dotrze do Ronda Czyżyńskiego, Stelli Sawickiego, nie mówiąc o Rondzie Mogilskim - czyli głównych punktach przesiadkowych w inne części miasta. Tutaj rozwiązaniem, aby jako tako komunikacja miejska była dogodna są dodatkowe linie autobusowe łączące Pętlę os. Piastów z Wiślicką lub właśnie planowana linia tramwajowa w/w pętla - Rondo Dywizjonu 308. Moja żona jest niezmotoryzowana i bardzo przeżywa brak dobrej komunikacji MPK. Tak jak pisze suber - mieszkanie zarezerwowałem w pośpiechu pod naciskiem sprzedających i straszeniu, że jak nie teraz "to za tydzień nie będzie". Dokładnie tydzień dostałem od rezerwacji na podpisanie umowy notarialnej. Po tym czasie rezerwacja przepadała - wiem, bo próbowałem przedłużyć ten okres na lepsze rozeznanie rynku. Nie wiem skąd amiskiew wziął termin kilku-kilkunastotygodniowy? Może podpisywałeś umowę rezerwacyjną, gdy sprzedaż nie była jeszcze prowadzona pod koniec 2017? Ja podpisywałem umowę w kwietniu 2018 roku i dano mi dokładnie tydzień na sformalizowanie umowy po ustanej rezerwacji, umowy rezerwacyjnej nie było. Prawdą jest również początkowy brak informacji na temat rozmieszczenia kaloryferów itp. Trudno mi sobie teraz wyobrazić urządzenie pseudosalonu w 3-pokojowym ok.47metrowym mieszkaniu, gdzie jedną ścianę zajmuje aneksik, przeciwległą wielkie drzwi balkonowe, a między nimi na jednej ze ścian kaloryfer 90-tka. Po wstawieniu mebli kuchennych + lodówka i mały stolik między kaloryferem i aneksem zostanie jakieś 1 metr przestrzeni do zapełnienia. Naprawdę nie wiem co robić z taką przestrzenią? Nie zmieści się nic. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest byłoby zrobienie z tego pokoju pełnowymiarowej kuchni i nie kombinowanie jak na tak małej przestrzeni zmieścić poza aneksem kanapę

Plusem jest widok na park rozciągający się z okien i park sam w sobie bo mieliśmy kilkukrotnie, będąc na miejscu sprawdzając stan budowy, okazję przechadzać się po nim. Dużo wiewiórek - fajna atrakcja dla dzieciaków. No i na plus jest bliskość szkoły, przedszkola, żłobka, do których jest rzut beretem. Ja nawet chciałbym tam zamieszkać, choćby na próbę, ale żona męczy mnie całymi dniami, że nie chce mieszkać na "tym zadupiu", a jak jesteśmy tam na miejscu to dostaje ataku płaczu, że gorszego miejsca do mieszkania nie ma i że nie wyobraża sobie dojazdów do pracy stamtąd. Temat jest ciągle otwarty - moje pytanie było orientacyjne bo rozważam w tej chwili wszystkie opcje.