Odbiór miejsca parkingowego / jak odebrać miejsce postojowe
: 08 mar 2019, 18:17
Cześć.
Mój problem polega na tym, że w momencie zakupu mieszkania (przed dziurą w ziemi) wskazano mi miejsce parkingowe w garażu podziemnym przy klatce, co do której pan sprzedający twierdził, że jest to klatka schodowa po której wejdę do mieszkania. Z uwagi na to, że miejsce to było niedaleko usytuowane od klatki zgodziliśmy sie na sugestię sprzedawcy. Przy odbiorze mieszkania (jakieś 1,5roku później) okazało się, że miejsce postojowe znajduje po drugiej stronie budynku, a klatka schodowa wskazywana przez sprzesię dawcę była usytuowana w innym miejscu. Postanowiłem, że nie podpiszę odbioru garażu i poproszę o inne miejsce. Teoretycznie jest jedno = bliższe miejsce, które deweloper mógłby mi przekazać. Natomiast, jak twierdzi deweloper, nie może tego zrobić przed sprzedażą ostatniego mieszkania. W tym momencie deweloper chce, abym podpisał odbiór, a potem jak się wyraził "jak będzie możliwość" zamieni mi miejsca. Obawiam się, że może być to pułapka i podpisanie odbioru zabierze mi jakiekolwiek argumenty negocjacyjne.
Dodam, że akt notarialny jest nieubłagany i prawnie wygląda, że kupiłem miejsce po drugiej stronie budynku.
Ma może ktoś może radę odnośnie tak specyficznego przypadku?
Mój problem polega na tym, że w momencie zakupu mieszkania (przed dziurą w ziemi) wskazano mi miejsce parkingowe w garażu podziemnym przy klatce, co do której pan sprzedający twierdził, że jest to klatka schodowa po której wejdę do mieszkania. Z uwagi na to, że miejsce to było niedaleko usytuowane od klatki zgodziliśmy sie na sugestię sprzedawcy. Przy odbiorze mieszkania (jakieś 1,5roku później) okazało się, że miejsce postojowe znajduje po drugiej stronie budynku, a klatka schodowa wskazywana przez sprzesię dawcę była usytuowana w innym miejscu. Postanowiłem, że nie podpiszę odbioru garażu i poproszę o inne miejsce. Teoretycznie jest jedno = bliższe miejsce, które deweloper mógłby mi przekazać. Natomiast, jak twierdzi deweloper, nie może tego zrobić przed sprzedażą ostatniego mieszkania. W tym momencie deweloper chce, abym podpisał odbiór, a potem jak się wyraził "jak będzie możliwość" zamieni mi miejsca. Obawiam się, że może być to pułapka i podpisanie odbioru zabierze mi jakiekolwiek argumenty negocjacyjne.
Dodam, że akt notarialny jest nieubłagany i prawnie wygląda, że kupiłem miejsce po drugiej stronie budynku.
Ma może ktoś może radę odnośnie tak specyficznego przypadku?