Mandaty / zgłaszanie źle zaparkowanych samochodów w sąsiedztwie osiedla - Piasta Towers

[Krakus44]

Donos donosem. Zgadzam się że to nic pozytywnego a tym bardziej nic przyjemnego. Ale czy szanowni forumowicze są pewni że to był faktycznie donos czy po prostu kontrola bałaganu który sami tworzycie na własnym osiedlu przez służby. Jeżeli piszemy tutaj o wzajemnej współpracy to może warto byłoby tak samo respektować innych mieszkańców nie robiąc chaosu na osiedlu i blokować drogi co wpływa nie tylko na estetykę ale i bezpieczeństwo Was wszystkich.

[Igor]

Złośliwość niestety panuje wszędzie. Niedawno rozmawiałam z pewnym funkcjonariuszem, który poinformował mnie że sąsiad wchodzi na mapę zagrożeń (chyba tak to się nazywa) i przede wszystkim będą wstawiać mandaty tym, którzy mi.n parkują na łuku przy jezdni. Na razie pominą fakt pseudo parkingu na linii biedronki ale tam też jest zakaz parkowania. Póki co problem z parkowaniem będzie narastać. Ale liczę na to że przysłowie "karma wraca" będzie się sprawdzać w uprzejmym donoszeniu. A to przejście dla pieszych przynajmniej dla mnie jest trochę śmieszne....

Z powyższej wypowiedzi wynika, że Policja sama przyznała, że wśród mieszkańców są donosiciele dokonujący zgłoszeń m.in. za pomocą mapy zagrożeń, a służby dzięki temu muszą się wykazywać i reagować na te zgłoszenia bo inaczej portal nie miałby sensu.

[fero]

Ale w ogóle o czym ta dyskusja? Chodniki są dla pieszych, a ulice dla samochodów? Jeżeli ktoś stwierdził że zrobi sobie parking na chodniku, to prywatyzuje sobie część przestrzeni, która należy do wszystkich właścicieli mieszkań. Nie mówiąc o tym, że od parkowania chodniki też się niszczą, bo zakładam, że nie są do tego dostosowane. Ciekawe czy parkujący na nich, zrzucą się na ich naprawę, jak myślicie? No i jeszcze kwestia estetyki, zdecydowanie lepiej wygląda osiedle, na którym sprawy parkowania są uregulowane, a nie wszystko zastawione samochodami.

Posiadanie samochodu nie jest obowiązkiem, ale jeżeli ktoś już go posiada, to powinien zapewnić dla niego także miejsce, które godzi w prawa innych osób. Choćby prawo do dostępności chodnika dla pieszych czy prawo mieszkania na estetycznie wyglądającym osiedlu.

[jkmb]

...wśród mieszkańców są donosiciele dokonujący zgłoszeń m.in. za pomocą mapy zagrożeń...

Jak sama nazwa mówi, to mapa ZAGROŻEŃ, nie DONOSÓW.

Więc jeżeli ktoś na niej coś oznaczył to pewnie uznał, że to zagraża bezpieczeństwu... Zresztą Administracją też podnosiła argument bezpieczeństwa.

I też była mowa o tym, jak takie dzikie parkowanie już zniszczyło kostkę pod blokiem... Wspólne dobro, które zostało zniszczone przez właścicieli samochodów bez parkingów...

[ziebulka1982]

Wspólne dobro, które zostało zniszczone przez właścicieli samochodów bez parkingów...
Co za wpis ciekawa jestem czy do autora tego idiotycznego wpisu nikt samochodem nie przyjeżdża!

[ziebulka1982]

[quote="ziebulka1982"]Wspólne dobro, które zostało zniszczone przez właścicieli samochodów bez parkingów...
Co za idiotyczny wpis, mogę się zgodzić z kwestią bezpieczeństwa ale to zwykłe oczernianie i ciekawa jestem gdzie parkowały ekipy remontowe do autora owego wpisu , czy zapewnił im miejsce na parkingu podziemnym???????Żenujące

[E123]

Drodzy sąsiedzi
Wyjaśniajac wszelkie watpliwosci. Samochod nie byl zaparkowany tak aby utrudniac przejazd. Stal tam gdzie codziennie stoja minimum 4 samochody... za blisko pasow. Przepisy wspominaja o 10 metrach od pasow. Jesli chodzi o miejsce parkinogowe to nie kazdy mial mozliwosc wykupu jak rowniez niektorzy nie mieli mozliwosci wykupu wiecej niz 1 miejsca stad problem. Nie chodzi tez o kwestie ppoz jestem w stanie to zrozumiec. Argumenty z wozkiem dzieciecym nie sa do konca zrozumiale wg mnie. Sama taki posiadam i nie zauwazylam problemu. Chodzi tak jak jeden z forumowiczow zauwazyl o fakt DONOSU. Najpierw karne ***tasy na kilkunastu samochodach, teraz donosy na policje. Najbardziej zenujacy jest fakt fotografowania samochodow i zanoszenia zdjec na policje osobiscie. Nie da sie tak zbudowac wspolnoty mieszkaniowej i sasiedzkiej. Niestety.

[jkmb]

@ziebulka1982,
Jeżeli chcesz mi zadać jakieś rzeczowe pytanie, nienacechowane negatywnie, chętnie odpowiem. Ale sugeruję na przyszłość nie iść w kierunku tego typu pejoratywnych określeń.
Ja w swoich wypowiedziach staram się trzymać faktów i nikogo nie obrażać. I oczekuję tego samego.
Jeżeli nie śmieszy Cię stwierdzenie typu "wśród mieszkańców są donosiciele dokonujący zgłoszeń m.in. za pomocą mapy zagrożeń", to nie dostrzeżesz też czarnego humoru w "wspólne dobro, które zostało zniszczone* przez właścicieli samochodów bez parkingów..." Bo to też miało być humorystyczne jak pierwszy cytat
*Chociaż akurat to, że chodnik został zniszczony przekazała Administracja na zebraniu wspólnoty, więc jest to fakt.

[fero]

A ja się dziwię ludziom, którzy kupują mieszkania na ładnie zaprojektowanych osiedlach, gdzie na makietach panuje porządek i wszystko ma swoje miejsce, tylko po to, żeby później zastawić wszystko samochodami, bo przecież muszą zaparkować pod blokiem. Właśnie dlatego otacza nas wszedobylski syf i bałagan :/

[Misiek]

Czytając te wypowiedzi, Zastanawiam się ilu z negatywnie nastawionych na parkowane pod blokiem auta, nie posiada tego auta. Pewnie dlatego patrzą na to z zupełnie innej strony.
Pamiętajcie, że developer nie przewidział tego by każdy kupujący mieszkanie mógł także kupić miejsce parkingowe. Parkowanie pod blokami, na ulicach osiedlowych to standard a nie żadna ekstrawagancja. Dla mnie niezrozumiałe jest jak można nie przewidzieć miejsc ogólnie dostępnych, co potwierdzono na zebraniu. Niestety na takie szaleństwo pozwalały przepisy a developerzy woleli zamiast pozostawić wolną przestrzeń coś sprzedać.
Ciekawe ile razy goście odwiedzający naszych sąsiadów, którzy mają duży problem z parkowaniem na ulicy, też będą mieć problem gdzie i jak pozostawić samochód.
Sam nie parkuje pod blokiem, więc teoretycznie mógłbym narzekać na tych którzy to robią. Jednak starając patrzeć się obiektywnie na tą sytuacje wiem, że Ci którzy nie mieli możliwości wykupienia miejsca parkingowego będą mieć potężny problem. Czasem stoją samochody na wyjeździe z garażu i to bywa nieco problematyczne gdy wyjeżdża się ze stromego podjazdu. Jednak póki co zawsze udało mi się zakończyć to sukcesem.
Chodniki są też miejscem do parkowania pod warunkiem pozostawienia pieszym 1,5 chodnika do dyspozycji.

Argumentami można przerzucać się bez końca, ale trzeba też spojrzeć na siebie z wzajemną empatią. Bądźcie życzliwi.