Grubość ścian oddzielających od siebie mieszkania - Atal (Nowy Targówek Warszawa)

[plok]

Witam wszystkich. Mam może nietypowe pytanie, ale dla mnie bardzo ważne. Czy ktoś może mi coś powiedzieć na temat grubości ścian oddzielających poszczególne mieszkania od siebie? Jak to sprawdzić, żeby mieć pewność, że w nowo zakupionym mieszkaniu od Atal będę odpowiednio odgrodzony, tak żeby nie słyszeć hałasów od głośnych sąsiadów? Czy są jakieś normy, które to regulują? Jak zadzwonię do biura sprzedaży, to oczywiście dowiem się, że wszystko jest ok, dlatego pytam tutaj. Czy ktoś z użytkowników tego forum ma może znajomych, którzy mieszkają w blokach Atal i wie, czy narzekają na cienkie ściany i hałas od sąsiadów?
Ostatnie kilka lat mieszkałem w mieszkaniu, które miało chyba tekturowe ściany, bo słychać było normalne rozmowy sąsiadów, a jak zaczynali się się kłócić, lub włączali muzykę, to było słychać jakby byli w pokoju obok, a nie w innym mieszkaniu. Nie chciałbym mieć takich problemów we własnym nowym mieszkaniu i dlatego grubość ścian jest dla mnie bardzo ważna. Będę wdzięczny za podpowiedzi w tym temacie i opinie w tym zakresie o firmie Atal.

[E.SZ.]

Cześć.

Ściany pomiędzy sąsiadami mają minimalną grubość 25 cm, czasami trochę więcej - tutaj bym się nie obawiał jeśli sąsiedzi nie będą ostrej imprezy robić to będzie dobrze. Nie pytałem ale jeśli ściany nie są zrobione z pełnej cegły tylko z komorowych - to wygłuszenie będzie jeszcze lepsze.
Niektóre ściany mają 55 cm z przerwą .

Poproś w biurze sprzedaży rzut mieszkania z wymiarami. Tam są grubości ścian podane. sprawdzałem i u mnie zgadzają się z rzeczywistością.

[janka]

Od 2014 stosuje się znowelizowane normy budowlane, które mówią jakie są minimalne parametry akustyczne ścian międzylokalowych.
Tutaj ściany budowane są z silikatów, które mają stosunkowo dobre parametry.
Minusem może być uszczelnienie pianką miedzy sufitem, a ostatnim rzędem bloczków w ścianie. Można to sobie pooglądać na zdjęciach z budowy.

Pocieszam się, ze inni deweloperzy również budują z silikatów, więc to raczej powszechna praktyka.

Myślę, że warto spojrzeć na rzut mieszkania i odpowiedzieć sobie na pytania:
- czy Twoja sypialnia graniczy z łazienką sąsiada? No chyba, że ktoś lubi szum wody w rurach
- czy Twoje pomieszczenia mają wspólne kominy (szyby wentylacyjne) z pomieszczeniami sąsiadów? itp.
- czy Twoje mieszkanie graniczy z szybem windowym?

No i Pani od zmian lokatorskich uczulała - nie wkuwać rur w ścianach, a akustyka będzie spoko Naruszenie struktury ściany może bardzo odbić się na przenoszeniu dźwięków.
Wiec drodzy sąsiedzi - nie kombinujmy, bo możemy sami sobie zaszkodzić

[plok]

Bardzo dziękuję za odpowiedzi

[andrzejewska]

Znam ten ból bo sama mieszkaniu teraz w wynajętym mieszkaniu z takimi "papierowymi ścianami" gdzie wszystko słychać, wiem nawet jaki ma sąsiadka humor bo słychać jak śpiewa i kiedy płacze, o innych rzeczach nie wspomnę. Nie mogę się już doczekać kiedy będziemy mieszkali w nowym mieszkaniu a z tego co tu widać grubość ścian i izolacja w porządku.