BudujeSie.pl

JamaicaSun pisze:

JanuszBiznesu pisze:Możecie napisać jaśniej o co chodzi. Czytam ten wątek i aż mnie zmroziło!

Chodzi tylko o etap III czyli 1 bydynek, zaskarżony bo pierwotnie pozwolenie na 9 pięter było wydane bez etapu III („błąd urzędniczy”), ratusz to poprawił ale Zasada się tego czepił i tak to trwa już od ponad roku.
Sąd Apelacyjny w Krakowie przyznał racje Atalowi, ale Zasada odwołał się do NSA i tam to siedzi od roku.

Dzięki za odpowiedz a kto to jest zasada?

JanuszBiznesu pisze:

JamaicaSun pisze:

JanuszBiznesu pisze:Możecie napisać jaśniej o co chodzi. Czytam ten wątek i aż mnie zmroziło!

Chodzi tylko o etap III czyli 1 bydynek, zaskarżony bo pierwotnie pozwolenie na 9 pięter było wydane bez etapu III („błąd urzędniczy”), ratusz to poprawił ale Zasada się tego czepił i tak to trwa już od ponad roku.
Sąd Apelacyjny w Krakowie przyznał racje Atalowi, ale Zasada odwołał się do NSA i tam to siedzi od roku.

Dzięki za odpowiedz a kto to jest zasada?

Sobiesław Zasada, właściciel m.in. salonu Mercedesa na przeciwko osiedla Przybyszewskiego.

Jest ktos kto zaryzykowal ten etap III i ma w planie ja kredytowac za rok?. ja jestem przed podpisaniem umowy deweloperskiej i po zaciagnieciu opini prawnikow mam pewne watpliwosci....... czy aby za rok nie bedzie trzeba pozegnac sie z mieszkaniem jesli sprawa sie nie wyjasni:(

iwnes891 pisze:Jest ktos kto zaryzykowal ten etap III i ma w planie ja kredytowac za rok?. ja jestem przed podpisaniem umowy deweloperskiej i po zaciagnieciu opini prawnikow mam pewne watpliwosci....... czy aby za rok nie bedzie trzeba pozegnac sie z mieszkaniem jesli sprawa sie nie wyjasni:(

Ja mam etap III, ale nie zamierzam kredytować. Czekam na rozwój sytuacji. Co powiedzieli Ci prawnicy?

Ze sprawa wcale nie wyglada tak kolorowo jak atal to przedstawia.... Moga uzyskac pozwolenie na uzytkowanie tak jak na zablociu, bez wyjasnienia sprawy z prawomocnym postanowieniem. Przy pozwoleniu na uzytkowanie moga oddac klucze, wiec oni z umowy sie wywiazuja, ale zaden bank na takie mieszkanie nie da kredytu, moze sie jakis znajdzie ale pewnie nie taki w ktorym warunki sa najkorzystniejsze...... teraz na zablociu maja taka sytuacje.. pani z expandera mowi ze ludzie zaczna skladac wnioski na kredyt i sprawa sie wyjasni jak beda zapatrywac sie banki, ale raczej niema ci liczyc na cuda.....takie sprawy moga ciagnac sie latami....

iwnes891 pisze:Ze sprawa wcale nie wyglada tak kolorowo jak atal to przedstawia.... Moga uzyskac pozwolenie na uzytkowanie tak jak na zablociu, bez wyjasnienia sprawy z prawomocnym postanowieniem. Przy pozwoleniu na uzytkowanie moga oddac klucze, wiec oni z umowy sie wywiazuja, ale zaden bank na takie mieszkanie nie da kredytu, moze sie jakis znajdzie ale pewnie nie taki w ktorym warunki sa najkorzystniejsze...... teraz na zablociu maja taka sytuacje.. pani z expandera mowi ze ludzie zaczna skladac wnioski na kredyt i sprawa sie wyjasni jak beda zapatrywac sie banki, ale raczej niema ci liczyc na cuda.....takie sprawy moga ciagnac sie latami....

To, że Atal koloruje na własną korzyść to oczywiste. Zazwyczaj sądy NSA przyklepują wyroki WSA natomiast pytanie jest co może się stać jakby jakimś cudem tak się nie stało Będą rozbierać ostatnie piętra budynku czy cały budynek?

A co dokładnie "Zasada" miał zaskarżyć ?

W kontekście mówienia o ochronie konsumentów to takie rzeczy nie powinny mieć miejsca jak ta w etapie iii czy zabłociu. Tak jak to rozgrywa Atal pokazuje ze ma gdzieś kupujących. Tak jak było pisane wcześniej problem będą mieli tylko kupujący. Atal dopóki nie przegra sprawy co jest raczej mało prawdopodobne nie ma żadnego problemu. Ale kupujący zostaną albo bez kredytu albo z finansowaniem w parabanku na bardzo złych warunkach przez nawet długie lata. Żaden bank nie da finansowania gdzie ma tego typu zabezpieczenie, bo to nie spełnia wymogów zabezpieczenia i tyle

Hakelbery pisze:W kontekście mówienia o ochronie konsumentów to takie rzeczy nie powinny mieć miejsca jak ta w etapie iii czy zabłociu. Tak jak to rozgrywa Atal pokazuje ze ma gdzieś kupujących.

Nie tylko Atal, Generalnie prawie wszyscy deweloperzy mają klienta gdzieś. Wszystko jest pięknie do momentu wpłaty jakichkolwiek pieniędzy. Potem jest się tylko petentem. Atal ma jeszcze w miarę dobrą obsługę ich przedstawiciel nawet udziela porad w tym temacie.

hmmm... nie do konca... wystarczy zawrzec w umowie zapis ze w razie niedopelnienia kwestii prawnej kupujacy moze bez zadnych konsekwencji rozwiazac umowe i dokonuja zwrotu pieniazkow.. Wynegocjowanie z nimi takiego zapisu graniczy z cudem....chyba ze sie myle i komus sie udalo??? Rozwiazanie umowy z ''teoretycznie " winy kupujacego, gdyz niebedzie on w stanie zaplacic pozostalej kwoty z racji tego iz bank nie udzieli kredytu wiaze sie z dodatkowymi kosztami... zwrot za koszty notarialne.... odsetki.... ewentualnie 2% wartosci......gdyby chcieli zrobic pod gorke to niestety moga