
Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
Widziałem dzisiaj z balkonu jak gość centralnie przed drzwiami wejściowymi na kostce mył sobie rower. Pociągnął jakoś szlauch z rowerowni i narobił wszędzie gnoju wodą
To tak można? Kto płaci za wodę??

Re: Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
To trzeba było podejść i zwrócić uwagę, a nie uzewnętrzniać się na forum.
Re: Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
Adam01 pisze:Widziałem dzisiaj z balkonu jak gość centralnie przed drzwiami wejściowymi na kostce mył sobie rower. Pociągnął jakoś szlauch z rowerowni i narobił wszędzie gnoju wodąTo tak można? Kto płaci za wodę??
w którym budynku ?
zapytamy zarządcę jak jest z dostępem do wody, żeby kolejny nie zaczął myć samochodu ...
Re: Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
przybysz pisze:To trzeba było podejść i zwrócić uwagę, a nie uzewnętrzniać się na forum.
Bądź pan pewny, że jak już będę wiedział że nie można to zwrócę, wiec już nie sap.
Mar G pisze:Adam01 pisze:Widziałem dzisiaj z balkonu jak gość centralnie przed drzwiami wejściowymi na kostce mył sobie rower. Pociągnął jakoś szlauch z rowerowni i narobił wszędzie gnoju wodąTo tak można? Kto płaci za wodę??
w którym budynku ?
zapytamy zarządcę jak jest z dostępem do wody, żeby kolejny nie zaczął myć samochodu ...
64E (ostatni na końcu osiedla w środkowym rzędzie).
Zapytaj i daj znać co i jak, to będzie się gonić posożyta.
Re: Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
Adam01 pisze:przybysz pisze:To trzeba było podejść i zwrócić uwagę, a nie uzewnętrzniać się na forum.
Bądź pan pewny, że jak już będę wiedział że nie można to zwrócę, wiec już nie sap.Mar G pisze:Adam01 pisze:Widziałem dzisiaj z balkonu jak gość centralnie przed drzwiami wejściowymi na kostce mył sobie rower. Pociągnął jakoś szlauch z rowerowni i narobił wszędzie gnoju wodąTo tak można? Kto płaci za wodę??
w którym budynku ?
zapytamy zarządcę jak jest z dostępem do wody, żeby kolejny nie zaczął myć samochodu ...
64E (ostatni na końcu osiedla w środkowym rzędzie).
Zapytaj i daj znać co i jak, to będzie się gonić posożyta.
czyli przy stacji naprawczej rowerowej. chyba za daleko zrozumiał ideę tej stacji ... a ma myjnię 50 m od osiedla ...
dam znać co/jeśli Zarządca odpowie.
Ps.
na spokojnie mając do wyboru - jeśli gość przejechał Buszka i opryskał rower to lekkie spłukanie np. na trawniku w trosce o niebrudzenie klatki i windy jest akceptowalne.
jeśli zaś spłukał dużo błota i zostawił to przed wejściem to odbiór byłby jednoznacznie negatywny.
Re: Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
jasność w temacie
Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Najprawdopodobniej pociągnął wodę z jednego z pomieszczeń wiaty śmietnikowej .Woda jest tam doprowadzona dla Pań sprzątających. Oczywiście administracja zareaguje na takie zachowanie.
Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Najprawdopodobniej pociągnął wodę z jednego z pomieszczeń wiaty śmietnikowej .Woda jest tam doprowadzona dla Pań sprzątających. Oczywiście administracja zareaguje na takie zachowanie.
Re: Mycie rowerów przed klatką wejściową bloku - Przybyszewskiego 64
Mar G pisze:jasność w temacie
Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Najprawdopodobniej pociągnął wodę z jednego z pomieszczeń wiaty śmietnikowej .Woda jest tam doprowadzona dla Pań sprzątających. Oczywiście administracja zareaguje na takie zachowanie.
Tak, budynek przy stacji naprawczej rowerowej, ale gość mył rower centralnie przed drzwiami wejściowymi na kostce, a nie na trawie czy samej stacji. Szlauch wychodził z wewnątrz budynku, wiec pewnie z rowerowni, bo tam jest kranik i można się wpiąć.
Wróć do „Przybyszewskiego 64 Kraków od Atal - forum mieszkańców osiedla”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość