BudujeSie.pl

Zgodnie z informacją od dewelopera, po zakończeniu etapu drugiego pracownicy i pojazdy budowy nie powinni mieć możliwości wjazdu przez szlaban.
Jak łatwo jest wjechać na teren osiedla bez pilota wiemy chyba wszyscy bardzo dobrze.

Proponuję wykonać laminowane "identyfikatory mieszkańca" do wkładania za przednią szybę (+dodatkowe identyfikatory "gość" które będzie można dać odwiedzającym).

Samochody bez identyfikatorów odholowywać!

Proszę o uwagi, pomysły i głosy wspierające inicjatywę.

Obawiam się że według prawa nie wolno odholowywac pojazdów nawet jeżeli stoją bez identyfikatora. U nas ten sam problem jest w garażu podziemnym to teren prywatny. Ani straż miejska ani policja w to nie ingeruje ale odholować samochodu na własna rękę też nie wolno. Kończy się zatem na groźbach i to wszystko.

A goście, którzy odwiedzają mieszkańców też będą odholowywani? Zakładam, że mieszkańcy mają miejsce w garażu, a miejsca na zewnątrz są dla gości.

CyranoDeBergerac pisze:A goście, którzy odwiedzają mieszkańców też będą odholowywani? Zakładam, że mieszkańcy mają miejsce w garażu, a miejsca na zewnątrz są dla gości.

Twoje założenie jest dziwne. Od samego początku pod blokiem stoją mieszkańcy, a wraz z oddaniem kolejnych etapów znalezienie miejsca będzie trudniejsze tym bardziej dla gości.

KuraWódka pisze:

CyranoDeBergerac pisze:A goście, którzy odwiedzają mieszkańców też będą odholowywani? Zakładam, że mieszkańcy mają miejsce w garażu, a miejsca na zewnątrz są dla gości.

Twoje założenie jest dziwne. Od samego początku pod blokiem stoją mieszkańcy, a wraz z oddaniem kolejnych etapów znalezienie miejsca będzie trudniejsze tym bardziej dla gości.

Chodzi mi o to, że miejsca zewnętrzne powinny być też dla gości. Mieszkańcy powinni parkować przede wszystkim w halach garażowych.

Zgadzam się, w teorii założenie jest fajne. Ale sporo mieszkańców ma samochód ale nie ma stanowiska w garażu. Chcąc więc zrealizować Twój plan parkingu przed blokiem dla gości spotkasz się z odmową typu "nie po to kupowałem mieszkanie i udziały na ogólnodostępnym parkingu, żeby kogoś tam znajomi stawali na tych miejscach. Niech tramwajem lub taksówką przyjadą".

KuraWódka pisze:Zgadzam się, w teorii założenie jest fajne. Ale sporo mieszkańców ma samochód ale nie ma stanowiska w garażu. Chcąc więc zrealizować Twój plan parkingu przed blokiem dla gości spotkasz się z odmową typu "nie po to kupowałem mieszkanie i udziały na ogólnodostępnym parkingu, żeby kogoś tam znajomi stawali na tych miejscach. Niech tramwajem lub taksówką przyjadą".

Mnie z kolei wydaje sie dziwne Twoje rozumowanie. Jesli ktos kupuje mieszkanie i jest zmotoryzowany, to oczywistym jest, ze powinien kupic sobie miejsce postojowe w hali garazowej. Rownie dobrze mozna powiedziec ze skoro nie placisz za takie miejsce to dlaczego inni mieszkancy maja sie skladac na parkowanie Twojego samochodu na ulicy przy bloku?
Oczywistym jest ze powinny byc wydzielone miejsca dla gosci. Nie kazdy moze dojechac MPK czy taxi. Kazdy mieszkaniec powinien wtedy dysponowac plakietka ktora pozyczalby odwiedzajacym tylko na czas parkowania.
To ciagle polska mentalnosc...kupic mieszkanie i nie wydac ani grosza na miejsce na samochod. Jakos to bedzie. Przeciez moj samochod zawsze gdzies upcham...A frajerzy niech placa ...

Krakus44 pisze: Mnie z kolei wydaje sie dziwne Twoje rozumowanie. Jesli ktos kupuje mieszkanie i jest zmotoryzowany, to oczywistym jest, ze powinien kupic sobie miejsce postojowe w hali garazowej.

Masz racje ale to utopia. Przy planowanych 400 mieszkaniach na Dąbskiej będzie mnóstwo osób z myślą w głowie jak napisałeś "frajerzy niech płacą".

Krakus44 pisze: Rownie dobrze mozna powiedziec ze skoro nie placisz za takie miejsce to dlaczego inni mieszkancy maja sie skladac na parkowanie Twojego samochodu na ulicy przy bloku?

I ja i każdy właściciel już za to zapłacił - to część wspólna i ogólnodostępna. Możesz ale nie musisz z tego korzystać. A czy warunki (mnóstwo innych aut) na to pozwolą to już inna rzeczywistość jak sam wiesz.

Co do polskiej mentalności to popieram. "Janusz" nie wziął się znikąd. Dlatego myślę, że sprawa plakietek dla gości jest ciężka do zrealizowania.

KuraWódka pisze:

Krakus44 pisze: Mnie z kolei wydaje sie dziwne Twoje rozumowanie. Jesli ktos kupuje mieszkanie i jest zmotoryzowany, to oczywistym jest, ze powinien kupic sobie miejsce postojowe w hali garazowej.

Masz racje ale to utopia. Przy planowanych 400 mieszkaniach na Dąbskiej będzie mnóstwo osób z myślą w głowie jak napisałeś "frajerzy niech płacą".

Krakus44 pisze: Rownie dobrze mozna powiedziec ze skoro nie placisz za takie miejsce to dlaczego inni mieszkancy maja sie skladac na parkowanie Twojego samochodu na ulicy przy bloku?

I ja i każdy właściciel już za to zapłacił - to część wspólna i ogólnodostępna. Możesz ale nie musisz z tego korzystać. A czy warunki (mnóstwo innych aut) na to pozwolą to już inna rzeczywistość jak sam wiesz.

Co do polskiej mentalności to popieram. "Janusz" nie wziął się znikąd. Dlatego myślę, że sprawa plakietek dla gości jest ciężka do zrealizowania.

Czesc ogolnodostepna ...ok..ale to nie oznacza ze to parking calodobowy dla mieszkancow. Przytocze Ci przyklad jak to jest np w Szwecji, ktora znam od podszewki. Kazdy mieszkaniec musi wykupic albo wynajac miejsce postojowe . Wydzielone sa takze miejsca dla gosci, nie zawsze trzeba umieszczac za szybe identyfiktaor, ale mozesz tam zostawic samochod na max 12 godz. Potem spotka Cie niemila niespodzianka w postaci mandatu do wystawiania ktorego uprawniony jest dozorca. Jesli jednak dozorca przydybie Cie ze parkujesz pod blokiem ale wchodzisz do innego to masz mandat za 10 minut... Dzieki temu panuje idelany porzadek.
Odnosnie plakietek to wcale nie jest trudne do zrealizowania bo takie metody juz sa stosowane w Krakowie. Odwiedzajac moich rodzicow na Piaskach Nowych musze taka wlasnie plakietke umiescic za szyba...

Krakus44 pisze: Czesc ogolnodostepna ...ok..ale to nie oznacza ze to parking calodobowy dla mieszkancow. Przytocze Ci przyklad jak to jest np w Szwecji, ktora znam od podszewki. Kazdy mieszkaniec musi wykupic albo wynajac miejsce postojowe . Wydzielone sa takze miejsca dla gosci, nie zawsze trzeba umieszczac za szybe identyfiktaor, ale mozesz tam zostawic samochod na max 12 godz. Potem spotka Cie niemila niespodzianka w postaci mandatu do wystawiania ktorego uprawniony jest dozorca. Jesli jednak dozorca przydybie Cie ze parkujesz pod blokiem ale wchodzisz do innego to masz mandat za 10 minut... Dzieki temu panuje idelany porzadek.
Odnosnie plakietek to wcale nie jest trudne do zrealizowania bo takie metody juz sa stosowane w Krakowie. Odwiedzajac moich rodzicow na Piaskach Nowych musze taka wlasnie plakietke umiescic za szyba...

W Szwecji panuje idealny porządek bo właśnie miejsca przed budynkiem muszą być wykupione albo wynajmowane inaczej samochód zostawiasz poza nieruchomością. Tutaj właśnie jest to ogólnodostępne więc całodobowe i dla kogokolwiek. To kluczowa różnica więc ciężko o porządek.

Jaki jest współczynnik ilości mieszkań do miejsc postojowych na Piaskach Nowych i ile z nich jest dla gości?

Ja podam Ci przykład, który mnie trochę irytuje ale muszę się na to godzić bo zdecydowałem się świadomie na współdzielenie bloku z innymi 300 mieszkańcami : jeżdżę rowerem codziennie do pracy i nie mam go często jak przyczepić do stojaków pod blokiem bo wszystko zajęte. Wiele ludzi pojeździło w lecie a rowery stoją jak stały non stop dzień noc.
Mam nadzieje, że niedługo się to zmieni bo ponoć pojawiły się stojaki w pomieszczeniu rowerowni, ktoś przeczyta tego posta i zaniesie tam swój rower na jesień/zimę