Osiedle Nowa Siewna Kraków - Super-Krak - opinie i forum mieszkańców (Prądnik Biały)

[trab]

Ew. jest jeszcze opcja przejścia na działkę na zachód, gdzie teraz jest restauracja/pierogarnia. To teren miasta podobno. No ale właśnie, i tutaj konieczne byłyby chęci dewelopera.

[Nowy]

A gdyby tak rozebrać płoty pomiędzy osiedlami... Bezpieczeństwa raczej to nie zwiększa, a rodzi właśnie takie problemy, z przejściem z punktu A do punktu B W ogóle osiedle Nowa Siewna Kraków będzie ogrodzone czy nie, jak to wygląda, jakie rozwiązanie postanowił zastosować tu deweloper Super-Krak

[her_excellency]

Wg mojej wiedzy będzie ogrodzone, ale nie szczelnie. Tzn. bez zamkniętej bramy. Domyślam się, że wynika to z ustawy, która w skrócie mówiąc zabrania zamykania osiedli. W innych krajach dąży się do maksymalnego uproszczenia komunikacji mieszkańców, a u nas jakby się dało, to chodnik byłby dookoła osiedla.

Ew. jest jeszcze opcja przejścia na działkę na zachód, gdzie teraz jest restauracja/pierogarnia. To teren miasta podobno. No ale właśnie, i tutaj konieczne byłyby chęci dewelopera.

Z pierogranią jest jeszcze inny problem- smród. W dzisiejszych czasach naprawdę są już łatwo dostępne technologie, które filtrują takie zapachy w restauracjach, tylko trzeba w nie zainwestować. Ale patrząc na przykład ostatni, w którym facet musiał oddać psa, bo jednemu sąsiadowi za głośno szczekał, to jest szansa na zmuszenie właściciela do zadbania o otoczenie. Ale jeżeli to teren miasta, to z furtką nie powinno być problemu. Chociaż może się mylę:)

[szukam_mieszkania]

Na stronie dewelopera znajduje się prospekt informacyjny plus dodatkowe dokumenty min. na temat jakiś odwołań do decyzji o pozwoleniu na budowę,
Jeżeli dobrze to czytam to działka od zachodu chyba nie należy do miasta skoro ktoś składał odwołanie od decyzji o budowę do Prezydenta Miasta Krakowa.
Pytał ktoś z Was o to dewelopera ?

[trab]

Na stronie dewelopera znajduje się prospekt informacyjny plus dodatkowe dokumenty min. na temat jakiś odwołań do decyzji o pozwoleniu na budowę,
Jeżeli dobrze to czytam to działka od zachodu chyba nie należy do miasta skoro ktoś składał odwołanie od decyzji o budowę do Prezydenta Miasta Krakowa.
Pytał ktoś z Was o to dewelopera ?

Hmm, no ciekawe. A nie może być sytuacji, w której dzierżawca terenu miasta skarży miasto o wydanie pozwolenia na budowę na sąsiednim terenie miasta? Trochę pokręcone. Ale jak dla mnie (czyli osobie, która na prawnych zawiłościach raczej się nie zna) to całkiem możliwe.
O tym terenie miasta i dzierżawcy dowiedziałem się od Pani pokazującej mi mieszkanie. A że tak trochę od niechcenia o tym rzuciła to inna sprawa.

[her_excellency]

W sumie liczy się chyba efekt, czyli to, że pozwolenie zostało utrzymane. Czy ktoś już widział umowę?

[trab]

W sumie liczy się chyba efekt, czyli to, że pozwolenie zostało utrzymane.

Ale liczy się też to, że jeśli to nie jest teren miasta, a prywatny, to jest większa szansa, że szybko się go ta osoba prywatna pozbędzie i wyrośnie zaraz obok kolejny siedmiopiętrowiec.

[her_excellency]

Patrząc na to, jaki tam się kręci biznes, to nie sądzę, żeby ktoś miał z niego rezygnować. Ale oczywiście, prędzej czy później ktoś się za to weźmie:)

[niezwykły_nick]

Wg mojej wiedzy będzie ogrodzone, ale nie szczelnie. Tzn. bez zamkniętej bramy. Domyślam się, że wynika to z ustawy, która w skrócie mówiąc zabrania zamykania osiedli. W innych krajach dąży się do maksymalnego uproszczenia komunikacji mieszkańców, a u nas jakby się dało, to chodnik byłby dookoła osiedla.

Ew. jest jeszcze opcja przejścia na działkę na zachód, gdzie teraz jest restauracja/pierogarnia. To teren miasta podobno. No ale właśnie, i tutaj konieczne byłyby chęci dewelopera.

Z pierogranią jest jeszcze inny problem- smród. W dzisiejszych czasach naprawdę są już łatwo dostępne technologie, które filtrują takie zapachy w restauracjach, tylko trzeba w nie zainwestować. Ale patrząc na przykład ostatni, w którym facet musiał oddać psa, bo jednemu sąsiadowi za głośno szczekał, to jest szansa na zmuszenie właściciela do zadbania o otoczenie. Ale jeżeli to teren miasta, to z furtką nie powinno być problemu. Chociaż może się mylę:)

Rozważamy zakup mieszkania od strony zachodniej budynku i zastanawiamy się nad tym smrodem z pierogarni. Jak na razie nic nie czuliśmy, ale trochę mnie to martwi. Planujemy pojechać tam jeszcze kilka razy żeby na tyle ile to możliwe to sprawdzić. Czy ktoś z was wie (czuje ) jak wygląda sytuacja i mógłby coś więcej o tym napisać?

[trab]

Rozważamy zakup mieszkania od strony zachodniej budynku i zastanawiamy się nad tym smrodem z pierogarni. Jak na razie nic nie czuliśmy, ale trochę mnie to martwi. Planujemy pojechać tam jeszcze kilka razy żeby na tyle ile to możliwe to sprawdzić. Czy ktoś z was wie (czuje ) jak wygląda sytuacja i mógłby coś więcej o tym napisać?

Byłem raz, nic nie wyczułem, ale było dość wcześnie. Może być trudno sprawdzić, jak bardzo uciążliwe jest to sąsiedztwo. Ew. mieszkańcy Atrium obok mogliby dysponować taką wiedzą, ale też oni mają ciut większy dystans do tej pierogarni.
A z innej beczki - również zastanawiałem się nad mieszkaniem od zachodniej strony. Ale mnie przede wszystkim odstraszała właśnie sama ekspozycja. W mieszkaniach w metrażu 40m2-50m2 praktycznie cała ściana zachodnia jest przeszklona - są tam drzwi/okna na całą wysokość mieszkania przez całą jego szerokość- zarówno w sypialni, jak i w salonie. Jak myślicie, może to stanowić problem z nadmiernym wychładzaniem w zimie, a nagrzewaniem się w lecie (przede wszystkim popołudniami)?