Osiedle Wizjonerów / Mieszkaj w Mieście Kraków forum opinie (mieszkania Bronowice)

[Winek]

Nie wiem jakie macie odczucie, ale jakimś taki smutek od tych budynków i tych płytek powiewa

[pozdro]

To nie tyle od buyndkow a od braku zagospodarowania przestrzeni między blokami. Tam nic nie ma na tym osiedlu żadnych części wspólnych tylko ulicę wręcz autostradą środkiem osiedla i chodniki zawalone autami, dobrze że płotów nie pomontowali. Taki ozon na Górce narodowej to jakiś klimat jest n tych alejkach między blokami przynajmniej

[Borys7305]

Jak się mieszka na tej inwestycji. Czy deweloper podchodzi do usterek.

[mynameispotato]

Jak się mieszka na tej inwestycji. Czy deweloper podchodzi do usterek.

ogólnie jest ok. U mnie wiele usterek nie było, uznali wszystko z protokołu odbioru (pęknięcie/rysa pod sufitem, odpływ do umywalki z złym miejscu, jakieś odpryski na barierkach).
Największą wadą jest moim zdaniem akustyka. W tych nowych budynkach może być ciężko to sprawdzić, bo mało kto tam mieszka, ale sugeruję sprawdzić mieszkanie w momencie gdy ktoś jest w mieszkaniu obok/powyżej.

[mb29]

@mynameispotato
A jakie dźwięki głównie się niosą? Rozmowy i hałas za ściany czy bardziej szuranie mebli albo słynny już dźwięk wkładania wtyczki do gniazdka czy zapalenia światła u sąsiada?

[karamba]

@mynameispotato
A jakie dźwięki głównie się niosą? Rozmowy i hałas za ściany czy bardziej szuranie mebli albo słynny już dźwięk wkładania wtyczki do gniazdka czy zapalenia światła u sąsiada?

Np poranny pierd

[pozdro]

To normalnie to mieszkania z bloczków chyba robione, a nie z żelbetu to to wszystko słychać. W Polsce to i tak super akustyka jest mieszkań. Jak airbnb blokach z lat 70 we Włoszech wynajmuje to tam z sąsiadką emerytką telewizję oglądam obiad robię, z koleżankami kawę po południu piję . Każda czynność słychać

[traker]

Oj tam oj tam, pomieszkuje w bloku z lat 1953-1955 i tylko 4 piętra ma bez windy , słychać na 3 pietrze jak sąsiadka z parteru ubija kotlety schabowe jak by była u mnie w kuchni , zza lodówki w osobnej kuchni słyszę rozmowę przez telefon staruszki z wujkiem, nie wspominając o sąsiadce z 4 piętra
która cały dzień słucha Maryjki i ojca dyrektora.Wtedy nikt nie wymagał jakiś tam fanaberii i izolacji akustycznych.Pozdrawiam !

[mynameispotato]

@mynameispotato
A jakie dźwięki głównie się niosą? Rozmowy i hałas za ściany czy bardziej szuranie mebli albo słynny już dźwięk wkładania wtyczki do gniazdka czy zapalenia światła u sąsiada?

najbardziej to odgłosy tupania w mieszkaniu powyżej i na klatce schodowej. Trzaskanie drzwiami wejściowymi też się niesie.
Przez wentylację w łazience czasem też słychać, że ktoś rozmawia piętro niżej/wyżej. Nie da się zrozumieć słów, ale da się rozpoznać, że to ludzka mowa.
Szurania meblami nie słyszę, ale wkładanie wtyczki do gniazdka już tak Najgorzej jest z tymi dźwiękami uderzeniowymi od tupania, trzaskania, chodzenia w obcasach po klatce schodowej.
Jest jeszcze kwestia indywidualnej wrażliwości na hałas, niektórym przeszkadza bardziej, niektórym mniej, ale moim zdaniem lepiej sobie pod tym kątem sprawdzić inwestycje dewelopera, bo jeśli chodzi o akustykę, to na pewno nie jest standard premium.

W poprzednim miejscu gdzie mieszkałem, rozmowy sąsiadów za ścianą słyszałem jakbym był razem z nimi w kuchni, ale tych piętro wyżej prawie w ogóle, więc takie to już uroki życia w bloku.

[Mieszkamwmiescie]

Akustyka jest dramatyczna. Kupiłam mieszkanie zanim sąsiedzi z góry i z dołu się wykończyli, teraz" wykańczam" się ją. Z góry słychac dosłownie wszystko, tupanie, szczekanie psa, przesuwanie mebli, kaszlenie, czy nawet trzaskanie drzwiami. Zapewne zależy równiez na jakiego sąsiada się trafi. Z dołu natomiast niosą się głosy, słychać rozmowy, nawet jak coś na podłogę spadnie to niesie się do mieszkania wyżej. Z klatki schodowej również w mieszkaniu słychac niemalże wszystko, łącznie z hukiem silnika windy. Jedyne rozwiązanie to wygluszyc pokoje na własną rękę