Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
AgentDejv
Posty: 220
Rejestracja: 10 gru 2015, 18:42

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: AgentDejv » 26 lis 2018, 14:57

Krakus44 pisze:
krakus1891 pisze:
Krakus44 pisze:
Jesli kupisz ciekawe mieszkanie za 6-7k/m2 w przyzwoitej lokalizacji

Błędnie zakładasz, że obecnie są w sprzedaży ciekawe mieszkania w cenie 6-7 k /m2 :)
Takie mieszkania były 2-3 lata temu.

Mnie bardzo martwi tez ogólny boom na mieszkania na wynajem.
YT jest pełen doradców jak to łatwo zarobić na wynajmie mając 20 000 zł i biorąc kawalerkę na wynajem w kredycie. To już jest jakieś chore naganianie i krojenie leszczy na szkoleniach dot. zarabiania na nieruchomościach :)
Piszę to jako osoba, która sama zakupiłą takie mieszkanie jakiś czas temu.
Trzeba być ślepym żeby nie widzieć zagrożenia w takiej sytuacji, gdzie wszyscy są przekonani, że to łatwy i bezpieczny zarobek


krakus1891
Posty: 465
Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: krakus1891 » 26 lis 2018, 16:07

Krakus44 pisze:No wlasnie, czyli twierdzisz ze ceny aktualne sa adekwatne do aktualnych warunkow finansowych. Jesli kupisz ciekawe mieszkanie za 6-7k/m2 w przyzwoitej lokalizacji a nie wpompujesz np 14k/m2 blizej centrum to ryzyko straty jest minimalne. Nie majac oczekiwan ze cena za metr wzrosnie za 10-15 lat, masz mieszkanie ktore zarabia na siebie przez te lata, a potem zawsze mozesz je odsprzedac. I tutaj caly szkopul w tym zeby mieszkanie bylo na tyle atrakcyjne, zeby kupila je zwykla rodzina z malym dzieckiem lub zeby sie nadawalo pod wynajem o ile to jeszcze bedzie opalacalne za 15 lat. Wg mnie mieszkanie o dobrym ukladzie, narozne, lub obustronne,jasne, 2 pokojowe, z komorka lokatorska i garazem, dobrze skomunikowane z centrum zawsze znajdzie nabywce. Oczywiscie jest ryzyko ze mieszkanie straci na wartosci, ale koszty z wynajmu przez tyle lat moga strate zniwelowac.
Gdyby ktokolwiek wiedzial co bedzie za 10-15 lat to zycie byloby proste i wszyscy bylibysmy bogatsi.

Aktualne ceny są nieadekwatne do aktualnych warunków.

Zacytuje tutaj kilka klasyków inwestycyjnych
"What goes up must come down." co poszło w góre musi spaść w dół ..
"To, co jest drogie, może stać się jeszcze droższe, a to, co jest tanie, może być jeszcze tańsze."
"Rynek potrafi się zachowywać nieracjonalnie dłużej, niż racjonalny inwestor pozostaje wypłacalny."

Bezpieczny poziom cen do inwestowania byłoby to na poziomie 5 tys, niestety mamy ok 8 tys, i napompowane przez drobnych "inwestorów " którzy nie zdają sobie sprawy że sa spekulantami , na takim rynku jak ceny potrafia mocno pójść w góre powyżej wartości tak i mogą potem spaść mocno poniżej wartości , taka sama mania zakupowa może zamienić się w manie sprzedażową.
Największe niebezpieczeństwo to że bańka peknie przy znacznym spadku emigracji , połaczonym ze spadkiem populacji na skutek nałożenia się niżu lat 90 i wymierania wyżu powojennego. Na rynek zaczną wracać lokale z rynku wtórnego w doskonałych lokalizacjach o sporych powieszchniach jak i zazywczaj rozsądneisjzych rozkładach niż obecne "klasyki" czyli 2 pokoje -45 m2.
Oczywiście nie wiemy co będzie za 10-15 lat, ale wiemy też na pewno co się nie zdarzy , wyżu powojennego nie ubędzie , i niżu lat 90 nie przybedzie , jedyne zmienne to migracje.
Migracje zachowują się bardzo racjonalnie,
Przestawienie gospodarki na wiedzę może spowodować utrzymanie lub zwiększenie imigracji i zatrzymanie rodzimej emigracji, niestety ja w to nie wierzę .
Polski kapitał nie jest inwestowany w fundusze venture finansujące innowacje , tylko w ... mieszkania. Jedynym źródłem finansowania innowacji są fundusze unijne które zaraz się skończą. Za chwile do braków finansowych dołaczy brak kapitału ludzkiego... , ze względu na niż , nasze uczelnie są w pierwszej 600 na świecie , więc nie mają zdolności pozyskiwania talentów z zewnatrz i są zupełnie zamknięte na zewnętrzną kadre ....
Nie widze podstawowych składników gospodarki opartej o wiedzę , czyli kapitału finansowego i ludzkiego.
Na razie zbudowaliśmy piramidę finansową , ściagamy ukrainców na budowy po to aby ci budowali mieszkania które my chcemy im wynajmować ... ,
Inwestycje nie ruszyły businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/stopa-inwestycji-w-polsce-w-ii-kw-2018-r/509eng0 , czego skutki zaczniemy niedługo odczuwać, bo wzrost oparty o kredyt i konsumpcje jest nie do utrzymania długofalowo.

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 26 lis 2018, 23:16

krakus1891 pisze:
Krakus44 pisze:No wlasnie, czyli twierdzisz ze ceny aktualne sa adekwatne do aktualnych warunkow finansowych. Jesli kupisz ciekawe mieszkanie za 6-7k/m2 w przyzwoitej lokalizacji a nie wpompujesz np 14k/m2 blizej centrum to ryzyko straty jest minimalne. Nie majac oczekiwan ze cena za metr wzrosnie za 10-15 lat, masz mieszkanie ktore zarabia na siebie przez te lata, a potem zawsze mozesz je odsprzedac. I tutaj caly szkopul w tym zeby mieszkanie bylo na tyle atrakcyjne, zeby kupila je zwykla rodzina z malym dzieckiem lub zeby sie nadawalo pod wynajem o ile to jeszcze bedzie opalacalne za 15 lat. Wg mnie mieszkanie o dobrym ukladzie, narozne, lub obustronne,jasne, 2 pokojowe, z komorka lokatorska i garazem, dobrze skomunikowane z centrum zawsze znajdzie nabywce. Oczywiscie jest ryzyko ze mieszkanie straci na wartosci, ale koszty z wynajmu przez tyle lat moga strate zniwelowac.
Gdyby ktokolwiek wiedzial co bedzie za 10-15 lat to zycie byloby proste i wszyscy bylibysmy bogatsi.

Aktualne ceny są nieadekwatne do aktualnych warunków.

Zacytuje tutaj kilka klasyków inwestycyjnych
"What goes up must come down." co poszło w góre musi spaść w dół ..
"To, co jest drogie, może stać się jeszcze droższe, a to, co jest tanie, może być jeszcze tańsze."
"Rynek potrafi się zachowywać nieracjonalnie dłużej, niż racjonalny inwestor pozostaje wypłacalny."

Bezpieczny poziom cen do inwestowania byłoby to na poziomie 5 tys, niestety mamy ok 8 tys, i napompowane przez drobnych "inwestorów " którzy nie zdają sobie sprawy że sa spekulantami , na takim rynku jak ceny potrafia mocno pójść w góre powyżej wartości tak i mogą potem spaść mocno poniżej wartości , taka sama mania zakupowa może zamienić się w manie sprzedażową.
Największe niebezpieczeństwo to że bańka peknie przy znacznym spadku emigracji , połaczonym ze spadkiem populacji na skutek nałożenia się niżu lat 90 i wymierania wyżu powojennego. Na rynek zaczną wracać lokale z rynku wtórnego w doskonałych lokalizacjach o sporych powieszchniach jak i zazywczaj rozsądneisjzych rozkładach niż obecne "klasyki" czyli 2 pokoje -45 m2.
Oczywiście nie wiemy co będzie za 10-15 lat, ale wiemy też na pewno co się nie zdarzy , wyżu powojennego nie ubędzie , i niżu lat 90 nie przybedzie , jedyne zmienne to migracje.
Migracje zachowują się bardzo racjonalnie,
Przestawienie gospodarki na wiedzę może spowodować utrzymanie lub zwiększenie imigracji i zatrzymanie rodzimej emigracji, niestety ja w to nie wierzę .
Polski kapitał nie jest inwestowany w fundusze venture finansujące innowacje , tylko w ... mieszkania. Jedynym źródłem finansowania innowacji są fundusze unijne które zaraz się skończą. Za chwile do braków finansowych dołaczy brak kapitału ludzkiego... , ze względu na niż , nasze uczelnie są w pierwszej 600 na świecie , więc nie mają zdolności pozyskiwania talentów z zewnatrz i są zupełnie zamknięte na zewnętrzną kadre ....
Nie widze podstawowych składników gospodarki opartej o wiedzę , czyli kapitału finansowego i ludzkiego.
Na razie zbudowaliśmy piramidę finansową , ściagamy ukrainców na budowy po to aby ci budowali mieszkania które my chcemy im wynajmować ... ,
Inwestycje nie ruszyły businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/stopa-inwestycji-w-polsce-w-ii-kw-2018-r/509eng0 , czego skutki zaczniemy niedługo odczuwać, bo wzrost oparty o kredyt i konsumpcje jest nie do utrzymania długofalowo.

Cytaty swietne. Dowodza ze nigdy nic nie wiadomo. Nawet jesli cos wzrosnie...albo spadnie moze znowu zmienic trend.
Ja bede sie jednak trzymal wesji ze jesli sie madrze wybierze i dokona zakupu glownie za wlasne udzialy to nie powinno sie stracic. Przewidywania moga byc takie lub inne, dotycza zwykle calego kraju, natomiast sa lokalne uwarunkowania, i w perspektywie czasu, lat, dekad, wierze ze zakup fajnego mieszkania w Krakowie, Warszawie, Wroclawiu, Berlinie, Londynie... na cierpliwa, dlugotrwala ''inwestycje'' nie powinno przyniesc straty. To atrakcyjne miejsca na zycie na mapie Europy i zawsze beda tam chetni...


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: mac_kow » 27 lis 2018, 0:05

Krakus44 pisze: wierze ze zakup fajnego mieszkania w Krakowie, Warszawie, Wroclawiu, Berlinie, Londynie... na cierpliwa, dlugotrwala ''inwestycje'' nie powinno przyniesc straty. To atrakcyjne miejsca na zycie na mapie Europy i zawsze beda tam chetni...


Geopolitycznie i gospodarczo polskie miasta nawet nie stały koło wspomnianych zagranicznych, ale to znowu inny temat.
To, że Polska jest republiką na wskroś bananową nie ułatwia tematu... Londyn? Spójrzcie, jaką to miasto ma politykę transportową.

Jest *inwestycja* -> jest infrastruktura, transport. O Krakowie tego powiedzieć się nie da. Kiedy skomunikowane tramwajowo zostaną Kliny? Mistrzejowice od drugiej strony? A deweloperzy a jakże, budują. Obrazu dopełnia- z szacunkiem- banda idiotów, bo trudno się łagodniej wyrazić, którzy kupują mieszkania w miejscach typu Kliny czy Złocień. Przecież to jest żenada a nie miasto do życia.

Znów brawa dla krakus1891 i AgentDejv! Jak miło poczuć powiem zdrowego rozsądku. BTW- @AgentDejv, jeśli już nawet na YT powstają filmiki instruktażowe o tym, jak zarobić na mieszkaniu na wynajem, to znaczy, że zostało bardzo mało czasu zanim to wszystko pier...dyknie.

***

Zdrowe państwo, chcące budować zdrową gospodarkę, powinno zrobić bardzo wiele, żeby nieruchomości nie były "inwestycją" w takim sensie- zakup tychże, celem przechowania wartości pieniądza, to właśnie powód tego, że własne lokum robi się skrajnie niedostępne dla tych, którzy go realnie potrzebują.

Paradoksalnie- dominująca dziś w zachodnim świecie polityka gospodarczo- finansowa zakłada stałą, pełzającą inflację jako coś pożytecznego, lub wręcz niezbędnego dla rozwoju. Inna kwestia, czy to dobrze czy nie- ale to fakt.
Organy państwa na wszelkie sposoby chcą zniechęcić nas do oszczędzania a zachęcić do wydawania.
Jakże ironiczne jest to, że nieruchomości, które powinny być jednym z bardziej płynnych i chodliwych towarów, stają się nowym złotem, miarą i gwarancją przechowania wartości kapitału.

Tak tylko luźno czynię dygresję.

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 27 lis 2018, 0:54

mac_kow pisze:
Krakus44 pisze: wierze ze zakup fajnego mieszkania w Krakowie, Warszawie, Wroclawiu, Berlinie, Londynie... na cierpliwa, dlugotrwala ''inwestycje'' nie powinno przyniesc straty. To atrakcyjne miejsca na zycie na mapie Europy i zawsze beda tam chetni...


Geopolitycznie i gospodarczo polskie miasta nawet nie stały koło wspomnianych zagranicznych, ale to znowu inny temat.
To, że Polska jest republiką na wskroś bananową nie ułatwia tematu... Londyn? Spójrzcie, jaką to miasto ma politykę transportową.

Jest *inwestycja* -> jest infrastruktura, transport. O Krakowie tego powiedzieć się nie da. Kiedy skomunikowane tramwajowo zostaną Kliny? Mistrzejowice od drugiej strony? A deweloperzy a jakże, budują. Obrazu dopełnia- z szacunkiem- banda idiotów, bo trudno się łagodniej wyrazić, którzy kupują mieszkania w miejscach typu Kliny czy Złocień. Przecież to jest żenada a nie miasto do życia.

Znów brawa dla krakus1891 i AgentDejv! Jak miło poczuć powiem zdrowego rozsądku. BTW- @AgentDejv, jeśli już nawet na YT powstają filmiki instruktażowe o tym, jak zarobić na mieszkaniu na wynajem, to znaczy, że zostało bardzo mało czasu zanim to wszystko pier...dyknie.

***
Zdrowe państwo, chcące budować zdrową gospodarkę, powinno zrobić bardzo wiele, żeby nieruchomości nie były "inwestycją" w takim sensie- zakup tychże, celem przechowania wartości pieniądza, to właśnie powód tego, że własne lokum robi się skrajnie niedostępne dla tych, którzy go realnie potrzebują.

Paradoksalnie- dominująca dziś w zachodnim świecie polityka gospodarczo- finansowa zakłada stałą, pełzającą inflację jako coś pożytecznego, lub wręcz niezbędnego dla rozwoju. Inna kwestia, czy to dobrze czy nie- ale to fakt.
Organy państwa na wszelkie sposoby chcą zniechęcić nas do oszczędzania a zachęcić do wydawania.
Jakże ironiczne jest to, że nieruchomości, które powinny być jednym z bardziej płynnych i chodliwych towarów, stają się nowym złotem, miarą i gwarancją przechowania wartości kapitału.

Tak tylko luźno czynię dygresję.

To prawda...tyz prawda. Trudno zaprzeczyc.

moog
Posty: 8
Rejestracja: 06 maja 2017, 16:54

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: moog » 27 lis 2018, 11:14

Teraz i tak jest tanio przecież w Londynie, Berlinie czy Sztokholmie jest dużo drożej to przecież u nas musi
być tak samo.Nie ma znaczenia to ze według statystyk Polacy muszą najdłużej pracować na własne mieszkanie w całej uni europejskiej. Zaraz nadciągnie do nas fala emigrantów i będzie nas 60 milionów, bo zarobki są na poziomie 15k.dodatkowo jeszcze Niemcy już masowo przeprowadzają do Polski i wykupują mieszkania. Fajnie by to wyglądało, gdyby w takim Krakowie było 2-3 miliony mieszkańców gdzie jak już było wspomniane nie ma odpowiedniego transportu publicznego nie wspominając już o metrze. To by było jak już nie jest jedyne miasto w europie powyżej miliona mieszkańców bez metra.
Najbardziej zaniepokoiły mnie podane tu informacje, że jak sie okazuje większość kupowanych mieszkań jest na kredyt, a nie za gotówkę a regułą jest kredyt na 7 i nawet 9 krotność rocznych zarobków ze zmienną stopą procentową. To pokazuje, że po akcji z Frankowiczami ludzie niczego sie nie nauczyli.

Warus
Posty: 46
Rejestracja: 27 paź 2018, 16:48

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: Warus » 27 lis 2018, 13:05

To, że ludzie biorą na kredyt to nie jest dziwne. To nie stare czasy, że lepiej poczekać i dozbierać bo ceny stoją. Patrząc na to co się dzieje w Krakowie to ceny rosną w zastraszającym tempie. Kilka lat temu w Browarze Lubicz kupowało się mieszkania za 10tys., a chwilę to będzie normalna cena w Krakowie w zwykłym bloku dalej od centrum. Dużo ludzi nie myśli o inwestowaniu lecz chcą normalnie kupić fajne mieszkanie by w nim żyć, a przez to co się wyprawia jest to bardzo ciężkie. Zatem albo bierzesz kredyt, albo za chwilę nie kupisz już nic. Można wynajmować całe życie, ale to też sporo utrudnia - brak możliwości własnej aranżacji, czy decydowania o ważnych aspektach.

mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: mac_kow » 28 lis 2018, 10:16

Warus pisze:To, że ludzie biorą na kredyt to nie jest dziwne. To nie stare czasy, że lepiej poczekać i dozbierać bo ceny stoją. Patrząc na to co się dzieje w Krakowie to ceny rosną w zastraszającym tempie. Kilka lat temu w Browarze Lubicz kupowało się mieszkania za 10tys., a chwilę to będzie normalna cena w Krakowie w zwykłym bloku dalej od centrum.


Swoją drogą, podkreślonym fragmentem, ładnie ukazałeś "mentalność" i to, jak łatwo pomylić kurę z jajkiem ;)
Właśnie dlatego, że jest tani i dostępny kredyt to każdemu się wydaje, że złapał "Boga za nogi", że dzisiejszy status materialno/zdrowotny będzie trwać po wsze czasy i że zarabiając 10k na rękę można już kupować latyfundia za ponad pół miliona, czy milion czy ile.

Kupowanie mieszkań ponieważ- sceny jak z Black Friday z Rossmana- "teraz, teraz, bo jutro może nie być" to kompletny absurd.


lesnydzbanek
Posty: 42
Rejestracja: 20 wrz 2018, 14:26

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: lesnydzbanek » 28 lis 2018, 10:49

Nie krytykuj od razu mentalności ludzi, bo każdy żyje jak chce.
Jeżeli ktoś uważa, że dziś jest Black Friday - niech kupuje i będzie szczęśliwy razem z rodziną. Może dla kogoś to jest absurd, a może za kilka lat przyzna tej osobie się rację.

Większość ludzi dziś bierze kredyty i to jest normalna kolej rzeczy. 90 % ludzi nie uzbiera pół miliona na mieszkanie,a każdy chce być na swoim i mieć miejsce dla dzieciaków.
Nie ma co się dziwić ludziom - pensje idą wzwyż, kredyty są tanie.
Zgodzę się całkowicie z Tobą, że boli tylko wśród ludzi branie kredytów pod korek zdolności i nie analizowanie różnych scenariuszy w życiu pod uwagę jak utrata zdrowia / pracy / podwyższenie stóp etc.

krakus1891
Posty: 465
Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum

Postautor: krakus1891 » 28 lis 2018, 11:35

Krakus44 pisze:Cytaty swietne. Dowodza ze nigdy nic nie wiadomo. Nawet jesli cos wzrosnie...albo spadnie moze znowu zmienic trend.


Nie wiem jak wycztałes to z tych cytatów :).

Pierwsze pdostawowe pytanie czy obecnie jest tanio ?, drogo ??, normalnie ??

Jesli jest tanio , to jak było w 2005 r cena za m2 poniżej 3 tys i zarobki 2,5 tys , cena w 2007 - 7,5 ty/m2 zarobki 2,8 tys . cena w 2018 8 tys średnie zarobki 4,9 tys
Jeśli jest normalnie , to dla czego do 2005 cena m2 mniej więcej pokrywałą się z miesiecznymi zarobkami ??
Wedługmnie jest drogo , wieć zgodnie z cytatami co jest drogie w końcu potanieje.
Demografia bedzie działała przeciw rynkowi nieruchomości , więc ma sznase się zmaetrializowac drugi klasyk czyli co jest tanie może być jeszce tańsze ...
Podaj mi choć jeden powdód który by utrzymywał lub napędzał do wzrostu ceny mieszkań w ciagu najbliższych 15 lat , bo takich które będa je ciągnęły w dól jest nie mało ...



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: hellhax i 40 gości