Inwestycja Żywiecka Kraków / Borek Fałęcki - opinie o osiedlu na forum

[Padrona]

Rado, dzieki za pomocne info. Na pewno ta nowa droga odciazy, i chyba przejde sie kilka razy na Zywiecka w godzinach szczyty powiedzmy popatrze ale wydaje mi sie ze ruch nie jest tragiczny tak jak mowiles...
Tramwajem z Borka (10min na piechote) to blizej sie jedzie niz z Czerwonych Makow, a jak ktos nie ma 10tys wzwyw za m2 to wyjscia nie ma :^
A czy ktos mial do czynienia z wykonawca tej inwestycji - Legrzem? Bo z tego co widze to deweloper nieznany na rynku

[Krakus44]

Rado, dzieki za pomocne info. Na pewno ta nowa droga odciazy, i chyba przejde sie kilka razy na Zywiecka w godzinach szczyty powiedzmy popatrze ale wydaje mi sie ze ruch nie jest tragiczny tak jak mowiles...
Tramwajem z Borka (10min na piechote) to blizej sie jedzie niz z Czerwonych Makow, a jak ktos nie ma 10tys wzwyw za m2 to wyjscia nie ma :^
A czy ktos mial do czynienia z wykonawca tej inwestycji - Legrzem? Bo z tego co widze to deweloper nieznany na rynku

Ja uważam że ta inwestycja jest bardzo w porządku. Ulica Żywiecka absolutnie nie jest aż tak bardzo ruchliwa a cała inwestycja jest praktycznie otoczona lasem. W pobliżu tramwaj na Borku Fałęckim sklepy plac targowy, kino. Jedyne co jest uciążliwe to dość długa trasa tramwajem do centrum. Ale coś za coś.Wykonawca jest zdecydowanie znany można znaleźć o nich w Internecie. Sam kiedyś brałem na poważnie zakup w tej inwestycji ale z powodów rodzinnych zrezygnowałem jednakże biuro obsługi klienta rewelacja. Gdybym dzisiaj miał wybrać jakiekolwiek mieszkanie w krakowie za 7500 K to nie zostanawilbym się długo. Wtedy kusiło mnie narożne mieszkanie oddalone od Żywieckiej z niezłym układem, balkonem komórką Lokatorska i miejscem parkingowym. Nie wiem co tam jest teraz do wyboru

[Padrona]

Krakus, dzieki za oponie. Z petli Borek pod Poczte Glowna pokazuje jakos 23min, jeszcze do przezycia.
A okolica bezpieczna? No i czy ten las zostanie lasem?
Wykonawca to wielka firma, owszem. Wydaje sie solidna. Jak dla mnie to jedyna inwestycja na poludniu w dobrej cenie i okolicy mozliwa do rozwazenia. Niestety najlepsze uklady i ekspozycje mieszkan juz sprzedane

[StormSunny]

Niestety najlepsze uklady i ekspozycje mieszkan juz sprzedane

Skąd ja to znam. Albo kupujesz dziurę w ziemi ryzykując cholernie albo dostajesz resztki z pańskiego stołu i często w wyższej cenie niż owa dziura w ziemi.

[Padrona]

Ale to niestety wszedzie tak jest - dziura w ziemi albo najgorsze uklady mieszkan.
Co do tej konkretnej inwestycji to wydaje sie ze i tak ma sporo zieleni w okolicy. O ile tego nie wytna

[StormSunny]

Ale to niestety wszedzie tak jest - dziura w ziemi albo najgorsze uklady mieszkan.

Wszędzie w sensie w Krakowie. W innych, mniejszych miastach nie ma takiej patologii. Może Ty mi powiesz co powoduje ludźmi kupującymi dziurę w ziemi? Chęć straty kasy jak deweloper umoczy? Lubią ryzyko?

[bulkas]

Ale to niestety wszedzie tak jest - dziura w ziemi albo najgorsze uklady mieszkan.

Wszędzie w sensie w Krakowie. W innych, mniejszych miastach nie ma takiej patologii. Może Ty mi powiesz co powoduje ludźmi kupującymi dziurę w ziemi? Chęć straty kasy jak deweloper umoczy? Lubią ryzyko?

jak jest znany deweloper, rachunek powierniczy zamknięty najlepiej to małe ryzyko.. Niestety teraz często jest otwarty. Pozostało więc wybierać dobrego dewelopera, albo jedynie wtórny, bo z pierwotnego wszystko się sprzedaje co jest fajne od razu.

[Coolio123]

Ale to niestety wszedzie tak jest - dziura w ziemi albo najgorsze uklady mieszkan.

Wszędzie w sensie w Krakowie. W innych, mniejszych miastach nie ma takiej patologii. Może Ty mi powiesz co powoduje ludźmi kupującymi dziurę w ziemi? Chęć straty kasy jak deweloper umoczy? Lubią ryzyko?

jak jest znany deweloper, rachunek powierniczy zamknięty najlepiej to małe ryzyko.. Niestety teraz często jest otwarty. Pozostało więc wybierać dobrego dewelopera, albo jedynie wtórny, bo z pierwotnego wszystko się sprzedaje co jest fajne od razu.

Obserwuję wtórny i też jest bieda, ludzie troche powariowali z cenami. Jest to frustrujące bo np. na południu Krakowa (Ruczaj/Łagiewniki) chcą 8/9k za m2 mieszkania, które de facto jest do remontu. Powoli widać jakby ostudzenie zapału, zaczyna się analiza czy taki zakup się opłaca. Niektóre z mieszkań już są na portalach od pewnego czasu, ale jak pojawi się jakaś perełka to znika momentalnie. Na rynku pierwotnym jest naprawdę mało inwestycji, więc co fajniejsze to niestety idzie "na pniu".

[StormSunny]

Może mi ktoś wyjaśnić jak można sprzedawać mieszkanie w bloku z 1980 w takiej samej cenie jak mieszkanie z 2019 roku? Zakładając, że lokalizacja jest taka sama.

[mike543]

Po prostu, korzystają z faktu że jest mało inwestycji w stosunku do popytu i dają ceny z kosmosu bo wiedzą że w tej sytuacji jest duża szansa że znajdzie się jakiś jeleń i kupi.