Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[bulkas]

Resort rozwoju planuje wprowadzenie nowej ulgi w podatku dochodowym dla osób do 35 lat, które nabyły mieszkanie na rynku pierwotnym lub wybudowały dom jednorodzinny

podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1477457,ulga-podatkowa-dla-kupujacych-nieruchomosci-mieszkanie.html

to jest jednorazowo z tego co rozumiem, dla singla 5k... no i co za to sie kupi, pol metra? bez sensu.

[StormSunny]

To nawet nie jest 5k na czysto. O tyle możesz pomniejszyć swój przychód, coś jak koszty uzyskania przychodu. Też uważam, że to żart, ale propaganda jest: "Pomagamy!".

[ghd]

Tylko pytanie czym jest normalne zycie? Czy w Kalifornii lub Teksasie sa nie normalni? Ze nie mieszkaja jak w Nowym Yorku w ciasnych mieszkaniach tylko w domkach na suburbiach? Tu male detale graja role. Ja nawet Sam rozwazam czy sobie auta nie kupic I jednak zamiast coulda na wieksze mieszkanie nie kupic/zbudowac sobie domku czy to w Myslenicach czy w Krzeszowicach czy Slomnikach czy jeszcze inne lokalizacja. Gdzie dzialka kolo 100 tys zl. Serio Polskiego miasta nie sa jakies super do mieszkania, smog, zanieczyszczenia, halas, brak zieleni, ciasnota, do tego teraz jeszcze covid, miasto I tak dostosowane pod suburbia, latwiej Autem dojechac z Myslenic do biurowca na Wadowickiej te 2 raz w tygodniu niz z Krowodrzy przedostac sie przez miasto na ta Wadowicka. Bo a i kladki rowerowej nad wisla, a i metra, a tramwajem na okolo i w ciasnoscie 40min. A mozna szybko I sprawnie zakopianka w 30min

Po raz kolejny proszę Cię. Daj mi namiary tych atrakcyjnych tanich działek w okolicach Krakowa na których można szybko coś postawić. Nie jestem centusiem, choć urodziłem się w tym mieście. Potrafię się zrewanżować.

[ghd]

To nawet nie jest 5k na czysto. O tyle możesz pomniejszyć swój przychód, coś jak koszty uzyskania przychodu. Też uważam, że to żart, ale propaganda jest: "Pomagamy!".

Uważam , że to jest bardzo dużo. Nawet z drukarki. Ja przykładowo nie dałbym ani grosza. Niech każdy martwi się o siebie i spłaca własne zobowiązania. Proste, zdrowe zasady, zamiast gówniarskich spekulacji i mieszania tabelkami, bo okazuje się, że gdy nagle jest pierdut to zaraz akcja pomocowa i kolejny dobrodziej za cudzą gotówkę, chce zbijać społeczny kapitał.

[pozdro]

Ale zastoj na rynku mieszkaniowym nic nowrgo nie buduja. Za niedlugo nie bedzie czego kupiwac ;(

[Maciej86]

Ale zastoj na rynku mieszkaniowym nic nowrgo nie buduja. Za niedlugo nie bedzie czego kupiwac ;(

Bez przesady coś się tam pojawia. Ale faktem jest że ilość pozwoleń na budowę jest zdecydowanie mniejsza - dewelopera już w tamtym roku zaczęła ograniczać produkcję celem utrzymania wysokich zysków. Plus jak pisałem... Deweloperzy mogą poczekać kilka miesięcy z wprowadzeniem nowych ofert. Obserwują rynek ceny i potrzeby i pewnie między sobą też mają jakiś kontakt - choć to już trochę spiskowa teoria.

[aro_kr]

Ale zastoj na rynku mieszkaniowym nic nowrgo nie buduja. Za niedlugo nie bedzie czego kupiwac ;(

Na razie jest problem ze sprzedażą – niema kto kupować, a nie czego kupować

[krisak13]

Nie jest tak że do końca nie ma kto, dużo osób nadal poszukuje mieszkania, ciągle jest to korzystniejsze niż najem. Biorąc pod uwagę coraz tańsze kredyty rynek mieszkaniowy może nie odczuć zbytnio kryzysu, ogólnie cały ten korona-kryzys może być mniejszy, niż większość przewiduję. W kwietniu co wszystko było zamknięte odnotowany spadek był w granicy 25%, maj już będzie niewiele na minusie moim zdaniem, a lipiec to będzie pełna normalność. W momencie, gdy skończy się tarcza, skończą też sie starty firm.

[Grejfrut]

Prędzej czy później miasta będa zakładać własne firmy deweloperskie i budowac na terenach miejskich. Tam, gdzie sa sprawni samorzadowcy. Ale Kraków jest na to za glupi.

Proszę Cię. Tam gdzie Państwo czy samorządy chcą coś robić za pieniądze podatników, to oznacza wielką klapę, korupcję itd. Już wystarczy, to trzeba ograniczyć prawie do minimum, a nie jeszcze rozbuchać.

Deweloperzy na razie nie będą rozpoczynali nowych inwestycji, bowiem mają jeszcze co sprzedawać, mogliby się zaciąć finansowo. Zobaczymy jak ten rynek będzie wyglądał w najbliższej przyszłości.

[Giovanna]

Prawda jest taka że ci co zwlekali z zakupem, nie znajdą już nic specjalnie atrakcyjnego w dobrej cenie.Najfajniejsze miejsca blisko centrum zostały już zabudowane, a nawet jeżeli zdarzy się gdzieś jakaś plomba to za kosmiczną kwotę. Teraz jeżeli w ogóle coś będzie powstawało to na peryferiach za cenę taką samą jak niedawno Zabłocie czy Grzegorzki. Wygrali Ci którzy zakupili dwa trzy lata temu z kredytem lub bez kredytu. Malkontenci zostali bez niczego i teraz tutaj wylewają żale. ...To se už nevráti...