bartekrk pisze:Totylkoja pisze:A moim zdaniem nie jest to takie pato osiedle. Mieszkam tu juz rok,jestem zadowolona. 29 Aleja daje po kosciach, ale wydaje się, ze gorzej juz byc nie moze i za chwilę będzie lepiej. Zależy tez kto czego oczekuje od osiedla. Jesli ktos chce miec galerie pod nosem, to pewnie mu sie tu nie podoba. Mieszkania bronią się powierzchnia i bardzo fajnymi układami. Długo szukaliśmy mieszkania 4 pokojowego i to naprawde wyczyn znalezc takie mieszkanie w dobrej lokalizacji ze spoko ukladem. Finalnie wole do pracy jechac 10 min dluzej niz kisić sie w mieszkaniu które ma okolo 55m.
rozumiem, że pani kupiła na tym zadupiu mieszkanie i potrzebuje samej sobie uzasadnić trafny wybór, bo wątpliwości pojawią się z każdym dniem coraz większe, a karmienie się nadzieję już zbrzydło, ale może lepiej przy takim zdaniu dodać *, bo jeszcze ktoś jest skłonny spoza Krakowa uwierzyć i kupić inwestycyjnie (chociaż.... to musiałby być na prawdę początkujący inwestor)
byłem tam w niedzielę w południe, czyli wtedy gdy ruch w całym tygodniu jest najmniejszy, 10 minut to jechałem z banacha do wysokości stacji benzynowej petrokraka
finalnie wolałbym kupić cokolwiek poza krakowem, niz kisić się z 4 pokojowym kurniku na patobetonowisku i mieć lepszy dojazd oraz odpowiednią infrastrukturę
Przecież napisalam ze kupilam dla siebie, a nie inwestycyjnie...
Mi to osiedle pasuje, Tobie nie musi się podobać
Co do czasu dojazdu, wcześniej do pracy jechalam 25 min, teraz mi to zajmuje 35 min.
To czy się komuś podoba lub nie to są kwestie indywidualne.
Osobom, które kupują inwestycyjnie polecam lokalizacje obok uczelni i obok biur. Szczerze mówiąc nawet wole zeby u mnie na osiedlu bylo mniej mieszkań kupowanych inwestycyjnie. Jak ktoś kupuje dla siebie to bardziej dba o blok, łatwiej tez przepchnąć jakąś uchwałę