Może i nie każą, choć kto wie... A tu przykład z Rzeszowa z ostatniego czasu, nie wiem czy coś się w sprawie zmieniło, ale nie chciałbym być jednym z klientów dewelopera w przypadku tej inwestycji:
- Nie ma pozwolenia na użytkowanie, więc mieszkają tam bezprawnie. A nawet jak mieszkają, to nie są w stanie sprzedać mieszkania. Kupili budynek bez dokumentów, i nawet jeśli nie będzie jego rozbiórki, to czeka ich jakieś 5 lat nerwówki, żeby to wyprowadzić na prostą, jeśli w ogóle się da
nowiny24.pl/nsa-blok-przy-wisloku-w-rzeszowie-powstal-niezgodnie-z-prawem/ar/c9-17194285A może ktoś kiedyś wreszcie uderzy ręką w stół i każde coś takiego rozebrać?
No i jeszcze, żeby ten budynek sprzedawali jakoś wyjątkowo tanio, przez wadę prawną, byłby jakiś powód, żeby ryzykować. Ale te mieszkania tam są drogie. A miejsce, jak na mapę miasta, niezłe, ale sama okolica, blisko kolejne budynki, jakiś taki nieład mocny jest przy ul. Ułanów w Krakowie.