Podedworze 9 Kraków od Palladio Podedworze Sp. z o.o. - opinie na forum

[teqnix]

Podedworze jest publiczna droga l. Wiec co maja zagrodzić?

Już im się kiedyś udało doprowadzić do ustanowienia kawałka drogi jednokierunkowej, widać mają tam paru nawiedzonych krzykaczy.

[pozdro]

Co ma jednokierunkowa do grodzenia. Drogi jednokierunkowe to normalna rzecz na drogach lokalnych i dojazdowych.

[teqnix]

Co ma jednokierunkowa do grodzenia. Drogi jednokierunkowe to normalna rzecz na drogach lokalnych i dojazdowych.

A ty życie znasz czy jesteś taki od urodzenia? Wymogli na ZIKIT czy tam gdzieś indziej, żeby kawałeczek Podedworza, może z 50 metrowy od Bochenka do Podedworza które się załamuje był jednokierunkowy dopiero kiedy się pobudowały osiedla na Bochenka i paru zaczął ruch przeszkadzać. Teraz jak ktoś tam zawozi dziecko do szkoły (a jest tam szkoła z rejonizacją) to ładnie musi dymać na około 15 minut dłużej. Porobili sobie też na tym prawie całym osiedlu Piaski Nowe takie oto znaki jak ten poniżej (ponieważ kompresja to tam jest napisane nie dotyczy tych z identyfikatorami SM Piaski Nowe). Chodzi o to, że takie działania nie są zwykle bez przyczyny tylko biorą się z presji paru nawiedzonych na Zarząd. Jak się czepiają o takie rzeczy to o drogę do jakichś dawnych blaszaków może też. Są różne sposoby, np. naruszenie posiadania służebności, może droga jest po części prywatna a gmina tylko ma w zarządzie, tego nie wiem. Piszę po prostu, że mocno problematyczni tam mieszkają w koło.

[nowalijka]

Teraz zablokowali drogę powołując się na jakieś postanowienie sądu. W księgach natomiast było czysto więc nie wiem o jakie postanowienie chodzi. Sąsiedztwo to chyba największy minus mieszkania tam.

[pozdro]

Ale co to mi za zdjecie wrzucasz? Prywatnej drogi spółdzielni? i co to ma do rzeczy? Tam to ich teren to niech sobie robiac o chcą. Ulica Podedworze od Nowosądeckiej do Bochenka jest publiczna, jednokierunkowa i jest normlaną przejzdną droga. Nie wiem co kogo interesuje jakaś droga na czyimś osiedlu po drugiej stronie. Ich osiedle ich droga niech sobei robia co chcę. U mnei na osiedlu też nie życzyłbym sobie żeby mi randomy wjeżdżały. Nie wiem jaki to ma związek z Podedworze 9. Robisz jakąś gównoburze nie wiadomo o co.

Tak drogi w tempo 30 z reguły sa w krakowie jednokierunkowe nie ma w tym nic dziwnego. Tak teren prywatny to teren prywatny i każdy sobei zarządza jak chce znaki, identyfikatory, szlabany, słupki. Skończ już dezinformacje siać bo szkoda tego czytać. Jakis hejter. Jest dostęp do normalnej dojazdowej drogi publicznej Podedworze i nie ma tam problemu z dojazdem wjazdem i wyjazdem.

Pokazywane przez ciebie zakazy wjazdu na teren spółdzielni są już od lat wielu. Każdy ma prawo do tego. Też na swoim osiedlu mamy słupki i zakaz wjazdu dla nie mieszkańców, na części osiedla mamy szlabany. Jest to zupełnie normalne. Do ogórdka w domku jednorodzinnym tez ci sąsiedzi wjeżdżają? I narzekają że masz bramę i płot?

[keram]

Ale co to mi za zdjecie wrzucasz?

Chodzi chyba o to, że od dziś czy wczoraj (wg kartki) po decyzji sądu, ktoś łańcuchem zablokował dojazd do budowy tej inwestycji, gdyż wg postanowienia sądu jest to jego działka.
Także budowa stanęła.

[teqnix]

Ale co to mi za zdjecie wrzucasz? Prywatnej drogi spółdzielni? i co to ma do rzeczy? Tam to ich teren to niech sobie robiac o chcą. Ulica Podedworze od Nowosądeckiej do Bochenka jest publiczna, jednokierunkowa i jest normlaną przejzdną droga. Nie wiem co kogo interesuje jakaś droga na czyimś osiedlu po drugiej stronie. Ich osiedle ich droga niech sobei robia co chcę. U mnei na osiedlu też nie życzyłbym sobie żeby mi randomy wjeżdżały. Nie wiem jaki to ma związek z Podedworze 9. Robisz jakąś gównoburze nie wiadomo o co.

Tak drogi w tempo 30 z reguły sa w krakowie jednokierunkowe nie ma w tym nic dziwnego. Tak teren prywatny to teren prywatny i każdy sobei zarządza jak chce znaki, identyfikatory, szlabany, słupki. Skończ już dezinformacje siać bo szkoda tego czytać. Jakis hejter. Jest dostęp do normalnej dojazdowej drogi publicznej Podedworze i nie ma tam problemu z dojazdem wjazdem i wyjazdem.

Pokazywane przez ciebie zakazy wjazdu na teren spółdzielni są już od lat wielu. Każdy ma prawo do tego. Też na swoim osiedlu mamy słupki i zakaz wjazdu dla nie mieszkańców, na części osiedla mamy szlabany. Jest to zupełnie normalne. Do ogórdka w domku jednorodzinnym tez ci sąsiedzi wjeżdżają? I narzekają że masz bramę i płot?

Nie chce mi się już więcej na ten temat konwersować ale sprostuję oczywiste nieścisłości dla potomnych. Ulica Podedworze od Nowosądeckiej do Bochenka jest ulicą dwukierunkową w 90 % a ostatnie 10% zrobiono jednokierunkowo tylko po to, żeby tym z Bochenka życie utrudnić. Ulica Łużycka "górna" jeszcze dwa lata temu była taka sama publiczna jak ta Podedworze o której piszesz a teraz na gdzieś 1500 metrowym odcinku jest "publiczniejsza" Nie wygląda też jak droga prywatna ale też mnie jej księga wieczysta nie interesuje. W każdym razie ja nie znam innych przykładów takich działań spółdzielni czy zarządców prywatnych w Krakowie. Są te dotyczące parkowania, są szlabany ale jakieś kategoryzacje podróżujących to chyba trochę nie do końca zgodne z poczuciem prawa. A tu dla innych, żeby sobie pooglądali jaka fajna spółdzielnia w koło. I co ma pisanie o tym do hejtowania? Wcześniej się na temat tej inwestycji wypowiadałem, że lokalizacja jest fajna. Swoją drogą na tym znaku nakazu skrętu w prawo to sobie o rowerach zapomnieli

[nowalijka]

Tak, właśnie chodzi o to że ktoś wczoraj zablokował dojazd do budowy powołując się na jakieś postanowienie sądu z lipca. Deweloper twierdzi że o niczym nie wiedział, wystosował pismo do miasta. Wydaje mi się że na tę chwilę mają dojazd do budowy od Bochenka.

[teqnix]

Tak, właśnie chodzi o to że ktoś wczoraj zablokował dojazd do budowy powołując się na jakieś postanowienie sądu z lipca. Deweloper twierdzi że o niczym nie wiedział, wystosował pismo do miasta. Wydaje mi się że na tę chwilę mają dojazd do budowy od Bochenka.

Pewnie w końcu się skończy na odpaleniu jakiejś działki dla protestującego i będzie spokój.

[luc]

To jest częsta praktyka, że spółdzielnie mieszkaniowe ograniczają możliwość ruchu i parkowania mieszkańcom bloków powstających w sąsiedztwie i nawet to rozumiem, bo to miejsca postojowe dla członków spółdzielni. Gorzej jest, jak władze spółdzielni po prostu próbują utrudniać życie sąsiadom.