Osiedle Lasówka Kraków - deweloper Stylhut Plus - opinie na forum

[blue]

Nie, ale w umowach jest taki krs a nie komandytowa.

[alex4723985]

A czy komuś udalo sie uzyskac zgodę na przesunięcie terminu płatności?

Ja jak podpisywalem umowę na początku stycznia to dostalem termin do konca lipca. I zrozumialem ze jest nie negocjowoany, bo uzalezniony od ich kredytu. A ostatnio sie dowiedziałem ze jakbym skorzystał z usług ich doradczyni kredytowej to moglbym miec termin do konca pazdziernika.
No ale tego nie wiedziałem, wiec ja miałem do kocna lipca. No a kredyt 2% oczywiście wolno idzie. I przedstawiciel dewelopera jest bardzo niezadowolony ze to sie tak opoznia, co w sumie zrozumiałe, bo chyba duzo ludzi im zwleka z opłatą.

Ktoś składał prosbe o wydluzenie terminu i dostał jakąś odpowiedź?

Daj znac proszę czy udało Ci się coś załatwić

Coś tam się udało. Byli bardzo niezadowoleni. Napisałem bardzo, bardzo długie wyjaśnienie, że nie próbuje opóźniać celowo. Ze to po prostu w banku tyle trwa. Zgodzili sie przesunąć do końca sierpnia (o tyle prosiłem).

[alex4723985]

A czy komuś udalo sie uzyskac zgodę na przesunięcie terminu płatności?

Ja jak podpisywalem umowę na początku stycznia to dostalem termin do konca lipca. I zrozumialem ze jest nie negocjowoany, bo uzalezniony od ich kredytu. A ostatnio sie dowiedziałem ze jakbym skorzystał z usług ich doradczyni kredytowej to moglbym miec termin do konca pazdziernika.
No ale tego nie wiedziałem, wiec ja miałem do kocna lipca. No a kredyt 2% oczywiście wolno idzie. I przedstawiciel dewelopera jest bardzo niezadowolony ze to sie tak opoznia, co w sumie zrozumiałe, bo chyba duzo ludzi im zwleka z opłatą.

Ktoś składał prosbe o wydluzenie terminu i dostał jakąś odpowiedź?

Hej,

wydaje mi się, że nie powinno być problemu. Podobno da się to ogarnąć aneksem.
Czyli mogłeś mieć swojego doradce finansowego i wziąć kredy 2% na tą inwestycje?
Ja nie mogłam skorzystać z usług swojego doradcy chcąć kupić mieszkanie korzystając właśnie z kredytu 2%, ale mam termin do października.

No właśnie okazuje się, że nie mogłem. Ale kupowałem mieszkanie na początku stycznia i o tym nie wiedziałem. Możliwe ze wtedy nie mieli jeszcze takiej zasady. Dowiedziałem sie dopiero w lipcu i było już za późno żeby zmienić coś. No ale przez to miałem termin do końca lipca i teraz muszę prosić o przedłużanie.

[monikakol82]

Hejka!
Postanowiłam tutaj napisać, ponieważ niebawem będziemy kupować z mężem mieszkanie na Lasówce.

Niestety, mieszkanie jest z "drugiej ręki", a nam zależy na kredycie 2%. Zaproponowano nam opcję "idziemy do notariusza, ja rozwiązuję umowę, a Państwo podpisujecie nową z deweloperem". Dowiedziałam się od sprzedawcy, że większość mieszkań jest sprzedawana tam w taki sposób. Ktoś może potwierdzić lub zdementować tę plotkę? Albo może czy chociaż jest tu ktokolwiek kto kupił w ten sposób mieszkanie? Cała transakcja wydaje się podejrzana i wolałabym się upewnić, że ktoś już przetarł szlaki. Odezwijcie się proszę, nawet w prywatnej wiadomości.


Natomiast, co sądzicie o tym osiedlu? Wydaje mi się, że trochę brakuje tam infrastruktury - wiem, że ma być jedna Żabka w którymś budynku, ale w pobliżu nie ma żadnej siłowni, basenu... City Vibe będzie zaraz blisko, ale tam też jedynie w dwóch (właściwie to trzech) budynkach mają być lokale usługowe (z czego ten trzeci to ma być "uzupełnienie dla pobliskiej szkoły"). Z tego co przeglądałam mapy google to ciężko tam nawet o sensowną piekarnię czy restaurację w pobliżu, a większe sklepy są dopiero przy linii tramwajowej.

Plus, nie boicie się o powtórkę z 2010 roku? Nie ukrywam, że wolałabym spać ze spokojną głową, a nie, że zaleje mi mieszkanie (chociaż chyba jest to wątpliwe, żeby woda wlała mi się na pierwsze piętro ) Wiem, że wały były modernizowane, ale jednak mapy zagrożenia powodziowego w Krakowie nie przedstawiają tego zbyt optymistycznie

Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam

[irman]

Hejka!

Natomiast, co sądzicie o tym osiedlu? Wydaje mi się, że trochę brakuje tam infrastruktury - wiem, że ma być jedna Żabka w którymś budynku, ale w pobliżu nie ma żadnej siłowni, basenu... City Vibe będzie zaraz blisko, ale tam też jedynie w dwóch (właściwie to trzech) budynkach mają być lokale usługowe (z czego ten trzeci to ma być "uzupełnienie dla pobliskiej szkoły"). Z tego co przeglądałam mapy google to ciężko tam nawet o sensowną piekarnię czy restaurację w pobliżu, a większe sklepy są dopiero przy linii tramwajowej.

Plus, nie boicie się o powtórkę z 2010 roku? Nie ukrywam, że wolałabym spać ze spokojną głową, a nie, że zaleje mi mieszkanie (chociaż chyba jest to wątpliwe, żeby woda wlała mi się na pierwsze piętro ) Wiem, że wały były modernizowane, ale jednak mapy zagrożenia powodziowego w Krakowie nie przedstawiają tego zbyt optymistycznie

Jeszcze stosunkowo niedawno śmialiśmy się z żoną z reklamy tej inwestycji, która wisiała na Klimeckiego i zachwalała Lasówkę jako mieszkanie wśród natury:). W sumie jakieś plusy deweloper musiał znaleźć, a że ta natura to krzaki nad Wisłą z widokiem na elektrociepłownię to szczegół.

Gdy pierwszy raz przejechałem rowerem obejrzeć, gdzie to się konkretnie buduje, to byłem przygnębiony, że ludzie mogą coś takiego kupić. Budowa w chaszczach, tuż obok, chyba najbardziej przygnębiających bloków w Krakowie czyli SM Energetyk. Centralny bardzo bliski widok na EC Łęg oraz bezpośrednie sąsiedztwo linii wysokiego napięcia. Dramat. W bliskim sąsiedztwie niemal żadnej infrastruktury sklepowej itp. Może się to zmieni, bo Płaszów w tej okolicy naprawdę słabo stoi z sensownymi sklepami i dla mnie fenomenem jest, że cały obszar Myśliwskiej i okolic nie ma porządnego osiedlowego supermarketu (delikatesy Premium na Przewozie są daleko). A że ma się tam jeszcze więcej budować, to chyba ktoś wykorzysta okazję.

Ale żeby nie było tak negatywnie. W ciągu ostatniego roku trzy sprawy mocno poprawiły moją ocenę tej inwestycji. Po pierwsze, budowana nowa droga łącząca Myśliwską z Nowohucką. Jeżeli mieszkańcy Lasówki będą mieli możliwość wjazdu na nią, to ułatwia to zdecydowanie opcje transportowe z osiedla. Po drugie oddanie trasy rowerowo spacerowej na wałach Wisły w kierunku mostu Wandy zaraz obok osiedla. Fajna sprawa, bo jest to dobra opcja rekreacyjna w bezpośrednim sąsiedztwie. Po trzecie, bliskie ukończenie Parku Rzecznego Ogród Płaszów, który jest b. blisko Lasówki i który będzie naprawdę fajnym miejscem rekreacji dla okolicy (szczególnie gdy ma się dzieci). Tak więc pod tym względem jest ok.

A co do terenów zalewowych, to cóż sama chyba sobie dała Pani odpowiedź. Jest takie zagrożenie i nikt nie da gwarancji, że 2010 r. się nie powtórzy. Wtedy był to co prawda historyczny poziom wysokości wody w Krakowie, co raczej nie zdarza się zbyt często, ale z drugiej strony po powodzi tysiąclecia w 1997 r. też myślano, że szybko coś podobnego się nie powtórzy, a powtórzyło się po 13 latach.

[mac_kow]

Hejka!
Postanowiłam tutaj napisać, ponieważ niebawem będziemy kupować z mężem mieszkanie na Lasówce.

Natomiast, co sądzicie o tym osiedlu? Wydaje mi się, że trochę brakuje tam infrastruktury -
Plus, nie boicie się o powtórkę z 2010 roku?
Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam

"Dzwoni" Pani głośno i nawet w tym kościele. Odpowiedź jest prosta- nie kupować tam. 2010 się może powtórzyć w każdej chwili, przecież. Budynek po powodzi, nawet jeśli do Twojego piętra nie dosięgnie, to *realnie* masakra na resztę życia tego budynku. Materiałów o tym, jak wyglądają popowodziowe budynki oraz SAMOCHODY jest mnóstwo.

Bo samochód jak rozumiem zostanie pod ziemią? No, to garaż uszczelniony nie będzie

Tak, infrastruktury "trochę" brakuje i tak jest, jeśli próbuje się NA SIŁĘ zamienić dzielnicę, która ma przemysłowy i ew. jednorodzinny charakter na sypialnie i osiedla.

Wciąż jest czas na opamiętanie się i znalezienie mieszkania w miejscu, które ma sens.

[michok]

Moim zdaniem okolica zmienia się na gorsze. Zabudowanie trwa w najlepsze, jednak robi się tam sypialnia. Można pomarzyć o poruszaniu się piechotką i załatwienia wszelkich sprawunków w okolicy. Bez samochodu średnio.
Podobnie dzieje się na północno-wschodnich mistrzejowicach. O północnej wjazdówce do Krakowa nie wspomnę.

[SirCinek]

Hejka!
Postanowiłam tutaj napisać, ponieważ niebawem będziemy kupować z mężem mieszkanie na Lasówce.

Niestety, mieszkanie jest z "drugiej ręki", a nam zależy na kredycie 2%. Zaproponowano nam opcję "idziemy do notariusza, ja rozwiązuję umowę, a Państwo podpisujecie nową z deweloperem". Dowiedziałam się od sprzedawcy, że większość mieszkań jest sprzedawana tam w taki sposób. Ktoś może potwierdzić lub zdementować tę plotkę? Albo może czy chociaż jest tu ktokolwiek kto kupił w ten sposób mieszkanie? Cała transakcja wydaje się podejrzana i wolałabym się upewnić, że ktoś już przetarł szlaki. Odezwijcie się proszę, nawet w prywatnej wiadomości.


Natomiast, co sądzicie o tym osiedlu? Wydaje mi się, że trochę brakuje tam infrastruktury - wiem, że ma być jedna Żabka w którymś budynku, ale w pobliżu nie ma żadnej siłowni, basenu... City Vibe będzie zaraz blisko, ale tam też jedynie w dwóch (właściwie to trzech) budynkach mają być lokale usługowe (z czego ten trzeci to ma być "uzupełnienie dla pobliskiej szkoły"). Z tego co przeglądałam mapy google to ciężko tam nawet o sensowną piekarnię czy restaurację w pobliżu, a większe sklepy są dopiero przy linii tramwajowej.

Plus, nie boicie się o powtórkę z 2010 roku? Nie ukrywam, że wolałabym spać ze spokojną głową, a nie, że zaleje mi mieszkanie (chociaż chyba jest to wątpliwe, żeby woda wlała mi się na pierwsze piętro ) Wiem, że wały były modernizowane, ale jednak mapy zagrożenia powodziowego w Krakowie nie przedstawiają tego zbyt optymistycznie

Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam

Chyba rozmawialiśmy z tym samym pośrednikiem. Mieli tam kilka mieszkań na "odsprzedaż" pod BK2%. Swoją drogą dziwne, że deweloper daje tak zarobić pośrednikowi, zamiast samemu przyblokować te mieszkania gdy już wiedzieli o programie.

Perspektywa nowego parku, bliskość wałów wiślanych (kwestie rekreacyjne) nam się z żoną podobała. Niestety, rozsądek - to jednak teren zalewowy - no i bliskość linii wysokiego napięcia (oglądaliśmy akurat M4 gdzie wszystkie okna + balkon wychodziły na linie WN. Z tego co tłumaczył pośrednik, to deweloper chciał tę linię wkopać, jednak przebiega ona przez działkę miłego starszego Pana który ma tam swoje jabłonie, a takich jabłek już nie ma i działki odsprzedać nie chciał. W perspektywie kilku/nastu lat, dziedzice mogą się ojcowizny pozbyć i wyrośnie tam kilka kolejnych miłych bloków

[monikakol82]

Chyba rozmawialiśmy z tym samym pośrednikiem. Mieli tam kilka mieszkań na "odsprzedaż" pod BK2%. Swoją drogą dziwne, że deweloper daje tak zarobić pośrednikowi, zamiast samemu przyblokować te mieszkania gdy już wiedzieli o programie.

Perspektywa nowego parku, bliskość wałów wiślanych (kwestie rekreacyjne) nam się z żoną podobała. Niestety, rozsądek - to jednak teren zalewowy - no i bliskość linii wysokiego napięcia (oglądaliśmy akurat M4 gdzie wszystkie okna + balkon wychodziły na linie WN. Z tego co tłumaczył pośrednik, to deweloper chciał tę linię wkopać, jednak przebiega ona przez działkę miłego starszego Pana który ma tam swoje jabłonie, a takich jabłek już nie ma i działki odsprzedać nie chciał. W perspektywie kilku/nastu lat, dziedzice mogą się ojcowizny pozbyć i wyrośnie tam kilka kolejnych miłych bloków

Bardzo możliwe, że rozmawialiśmy z tym samym Panem. Też mnie to zadziwia. Dlaczego skoro tamten człowiek chce pozbyć się mieszkania to nie poczeka po prostu chwilę i nie sprzeda go z rynku wtórnego? Z drugiej strony- nie wierzę, że deweloper nie chce zarobić. Przecież jeżeli to mieszkanie się sprzedało już kiedyś, natomiast w innych blokach ceny mają być po 12.5k w górę to dlaczego deweloper nie miałby zarobić dodatkowych kilkudziesięciu tysięcy na zwiększeniu ceny mieszkania o ot 1000zł na metrze?

Moim zdaniem okolica zmienia się na gorsze. Zabudowanie trwa w najlepsze, jednak robi się tam sypialnia. Można pomarzyć o poruszaniu się piechotką i załatwienia wszelkich sprawunków w okolicy. Bez samochodu średnio.

Nawet niekoniecznie muszą być tam urzędy, ale no żadnego basenu w pobliżu, żadnej siłowni... Przyjechać, spać, wstać do pracy i tak w kółko.

Wciąż jest czas na opamiętanie się i znalezienie mieszkania w miejscu, które ma sens.

O jakim konkretnie miejscach mówisz? Zależy nam na dobrym dojeździe do centrum. Os. Piastów jest już trochę daleko bo tramwaj jedzie stamtąd 40m chyba. Myślałem o Pachońskiego / Górce Narodowej, ale tam ciężko o jakieś sensowne mieszkanie w dobrej cenie. Widziałam też całkiem ciekawe na Bieżanowie... z Orlenem pod blokiem.

[michok]

Na pachonskiego nie ma fajnych mieszkan. Znaczy no moze mieszkania moga miec fajnne uklady, ale inwestycje tam slabe. Bylem kiedys ogladac murapol, to wiekszej padaki dawno nie widzialem.