pozdro pisze:Co rozumiesz przez codzienne dojazdy? Ja wychodzę z domu jak mam ochotę. Nie rozumiem po co miałbym wychodzić jak jakiś mocno pada czy jest mórz 20 stopni? Wychodzisz jak przestanie padać poprostu. Cały dzień nie pada. Nie ogarniam twojego toku rozumowania. Jak jest burze to nie idę do żabki po truskawki.
Aaa czyli nigdy burza cię nie spotkała jak byłeś już na zewnątrz?

I nie przewidujesz sytuacji awaryjnych? Pilny wyjazd itd? Słabo trolujesz
