A moja opinia o inwestycji 5Cubes jest maksymalnie negatywna. Bardzo zależało nam na kupnie tutaj mieszkania, spotkałem się z przedstawicielem dewelopera, dostałem dokumenty i wzory umów. Wystosowano warunek, że mieszkanie z ustaloną ceną będzie zarezerwowane jeśli umówimy się już na termin podpisania umowy rezerwacyjnej. Dokładnie tak zrobiliśmy.
Na kilka dni wstrzymaliśmy szukanie mieszkań, zasięgnęliśmy opinii kilku osób, pobraliśmy wolne w pracy aby podpisać umowę i ruszyć z przygotowanymi do wysłania wnioskami kredytowymi.
2 dni przed wyznaczonym dniem podpisania umowy, dostałem zapewnienia o ciągłym obowiązywaniu rezerwacji i ustalonej cenie mieszkania mimo, że na stronie inwestycji cena wzrosła o 35 tys zł.
W dniu podpisania umowy pani dyrektorka sprzedaży, na półtorej godziny przed spotkaniem oświadczyła mi, że mieszkanie nie może nam być sprzedane po ustalonej cenie a tylko w tej, która obowiązuje na stronie. Po naszej odmowie pani wyznała, że w takim razie chciałaby odwołać spotkanie bo nie mamy o czym rozmawiać. Zapowiadając nasze przybycie, oskarżyła nas o rzucanie groźb i rozłączyła się w połowie zdania.Na spotkaniu wspomniana pani wyposażyła się w pana zastępcę prezesa/pełnomocnika prezesa (pan nie chciał się przestawić przy powitaniu) i nie widziała w sposobie zachowania spółki żadnych błędów. Mówiła, że zmiana cen przez dewelopera jest zwyczajną praktyką a tak właściwie to mieszkanie już jest sprzedane. Co więcej, dogadywaliśmy szczegóły umowy z osobą nieposiadającą pełnomocnictwa do podpisywania umów, więc wszystkie te ustalenia są nieważne. Po uświadomieniu państwa o naszej stracie kilku dni poszukiwań mieszkań, pieniędzy na prawników analizujących umowy i innych, obiecano nam kilkukrotnie przeanalizowanie sytuacji, weryfikację toku umawiania szczegółów z "osobą bez pełnomocnictwa" oraz zwrócenie się do nas z prośbą rozwiązania sytuacji następnego dnia.
Następnego dnia nikt do nas nie zadzwonił, wszystkie podane w mediach telefony od nas nie odbierają a mieszkanie zostało faktycznie sprzedane.
Pomimo postępowania w celu zakupu mieszkania, nakreślonego przez dewelopera oraz akceptacji terminu podpisania umowy, usłyszeliśmy także że powinniśmy podpisać umowę szybciej.
Na spotkaniu państwo zachowywali się bardzo niekulturalnie, byli prymitywni oraz notorycznie przerywali nasze wypowiedzi. Oskarżali nas o groźby i szantaż oraz rzucali chamskie komentarze typu "czemu pani się uśmiecha kiedy ja mówię"...
Jestem zażenowany całą sytuacją i chcę ją rozpowszechnić wśród wszystkich zastanawiających się zakupem mieszkań u tego dewelopera. Ich cena aktualnie zmienia się co 3 dni więc w żadnej sytuacji nie można być pewny swojej ceny. Kilkumiesięczne poszukiwanie mieszkań, pieniądze na prawników i doradców finansowych poszły w błoto.
Podsumowując, traktowanie klienta na fatalnym poziomie, zapewne większa ilość ilość osób została potraktowana podobnie. Spółka działająca pod kilkoma nazwami chroni się przed negatywnymi komentarzami wyłączając możliwość dodania opinii na google.
ale ludzie macie problemy. Od zawsze deweloperzy podnoszą ceny i o pewnej rezerwacji można mówić dopiero w momencie podpisania umowy rezerwacyjnej bądź nawet deweloperskiej. Wy nie mieliście NIC, nawet podpisanej umowy rezerwacyjnej a afera, że hej 