Osiedle Kołłątajówka Kraków od Spravia - opinie na forum

[KKołłątajówka]

Ceny podejrzanie niskie, mniej niż 10 tys. / m2 na promocji? Co z tą ul. Marczyńskiego naprzeciwko? Da się tam spokojnie żyć?

[PepsiCola85]

Ceny podejrzanie niskie, mniej niż 10 tys. / m2 na promocji? Co z tą ul. Marczyńskiego naprzeciwko? Da się tam spokojnie żyć?

Większość cen apartamentów jest ukryta na stronie internetowej dewelopera. M - marketing. Są tylko 2 za 14 100 zł, 1 za 15 400 zł i 1 za 10 700 zł (parter).

[dtt77k]

Zastanawiam się nad zakupem mieszkania w tej inwestycji, może ktoś napisać coś więcej na temat tej lokalizacji? Jak z tymi lokalami socjalnym? Są jakieś ukryte niedogodności? Z góry dzięki

[przyjezdny]

Zastanawiam się nad zakupem mieszkania w tej inwestycji, może ktoś napisać coś więcej na temat tej lokalizacji? Jak z tymi lokalami socjalnym? Są jakieś ukryte niedogodności? Z góry dzięki

Z tego co się orientuję to aktualnie ta inwestycja jest jedną z najtańszych w Krakowie. Ta niska cena nie bierze się z nikąd. Wjazd do inwestycji od ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej będzie problematyczny, bo tam jest wąsko, dużo aut zaparkowanych bardzo ciasno i trzeba się przepuszczać, bo dwa auta się nie miną. W lokalach socjalnych mieszkańcy stali się bardziej cywilizowani, więc nie ma tragedii. Ale raz na jakiś czas na pewno spotkasz osoby, które są mocno zniszczone alkoholem. No i ten wjazd do inwestycji jest centralnie na przeciwko sklepu Happy gdzie wieczorem sprzedaje się głównie alkohol.

Pomimo tego nie demonizował bym tego miejsca, bo ja nigdy nie miałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji, a łącznie około 2 lata mieszkałem w okolicy. Dzielnica się rozwija, wszystko masz na miejscu i do tego tramwaj, którym dojedziesz w 15min do centrum. Najważniejsze, żebyś kupił swoje miejsce parkingowe, bo inaczej będzie duży problem z zaparkowaniem auta. Jak planujesz mieć często zmotoryzowanych gości to rozważyłbym kupno dwóch miejsc.

[Herba]

Zastanawiam się nad zakupem mieszkania w tej inwestycji, może ktoś napisać coś więcej na temat tej lokalizacji? Jak z tymi lokalami socjalnym? Są jakieś ukryte niedogodności? Z góry dzięki

Z tego co się orientuję to aktualnie ta inwestycja jest jedną z najtańszych w Krakowie. Ta niska cena nie bierze się z nikąd. Wjazd do inwestycji od ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej będzie problematyczny, bo tam jest wąsko, dużo aut zaparkowanych bardzo ciasno i trzeba się przepuszczać, bo dwa auta się nie miną. W lokalach socjalnych mieszkańcy stali się bardziej cywilizowani, więc nie ma tragedii. Ale raz na jakiś czas na pewno spotkasz osoby, które są mocno zniszczone alkoholem. No i ten wjazd do inwestycji jest centralnie na przeciwko sklepu Happy gdzie wieczorem sprzedaje się głównie alkohol.

Pomimo tego nie demonizował bym tego miejsca, bo ja nigdy nie miałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji, a łącznie około 2 lata mieszkałem w okolicy. Dzielnica się rozwija, wszystko masz na miejscu i do tego tramwaj, którym dojedziesz w 15min do centrum. Najważniejsze, żebyś kupił swoje miejsce parkingowe, bo inaczej będzie duży problem z zaparkowaniem auta. Jak planujesz mieć często zmotoryzowanych gości to rozważyłbym kupno dwóch miejsc.

Ma powstać dedykowana droga dojazdowa budowana przez dewelopera do inwestycji. Pytanie, jak będzie rozwiązany odcinek, który obecnie jest zapchany przez zaparkowane auta. Osobiście mam tam już zakupione mieszkanie – dobrze wypadało cenowo i lokalizacyjnie. Jest też już lekka obsuwa względem harmonogramu, ale deweloper zarzeka się, że nadrobi to w dalszych etapach prac. Wjazd i klatki na schematach są po przeciwnej stronie niż ten sklep Happy.

[przyjezdny]

Ma powstać dedykowana droga dojazdowa budowana przez dewelopera do inwestycji. Pytanie, jak będzie rozwiązany odcinek, który obecnie jest zapchany przez zaparkowane auta. Osobiście mam tam już zakupione mieszkanie – dobrze wypadało cenowo i lokalizacyjnie. Jest też już lekka obsuwa względem harmonogramu, ale deweloper zarzeka się, że nadrobi to w dalszych etapach prac. Wjazd i klatki na schematach są po przeciwnej stronie niż ten sklep Happy.

Jeżeli tak to zdecydowanie lepsza opcja. Zasugerowałem się usytuowaniem wjazdu na budowę, który jest na przeciwko sklepu Happy i myślałem, że wjazd do inwestycji będzie w tym samym miejscu. Po tej nowej drodze póki co będą jeździli jedynie mieszkańcy tej inwestycji, ale na planie zagospodarowania przestrzennego ta droga ma się docelowo łączyć z ulicą Banacha, ale ciekawe czy zostanie przedłużona, bo żadnej wolnej działki już tam nie ma, a z tego co się orientuję to miasto ostatnio przerzuca budowanie dróg osiedlowych na deweloperów.

[KKołłątajówka]

Zastanawiam się nad zakupem mieszkania w tej inwestycji, może ktoś napisać coś więcej na temat tej lokalizacji? Jak z tymi lokalami socjalnym? Są jakieś ukryte niedogodności? Z góry dzięki

Z tego co się orientuję to aktualnie ta inwestycja jest jedną z najtańszych w Krakowie. Ta niska cena nie bierze się z nikąd. Wjazd do inwestycji od ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej będzie problematyczny, bo tam jest wąsko, dużo aut zaparkowanych bardzo ciasno i trzeba się przepuszczać, bo dwa auta się nie miną. W lokalach socjalnych mieszkańcy stali się bardziej cywilizowani, więc nie ma tragedii. Ale raz na jakiś czas na pewno spotkasz osoby, które są mocno zniszczone alkoholem. No i ten wjazd do inwestycji jest centralnie na przeciwko sklepu Happy gdzie wieczorem sprzedaje się głównie alkohol.

Pomimo tego nie demonizował bym tego miejsca, bo ja nigdy nie miałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji, a łącznie około 2 lata mieszkałem w okolicy. Dzielnica się rozwija, wszystko masz na miejscu i do tego tramwaj, którym dojedziesz w 15min do centrum. Najważniejsze, żebyś kupił swoje miejsce parkingowe, bo inaczej będzie duży problem z zaparkowaniem auta. Jak planujesz mieć często zmotoryzowanych gości to rozważyłbym kupno dwóch miejsc.

Ma powstać dedykowana droga dojazdowa budowana przez dewelopera do inwestycji. Pytanie, jak będzie rozwiązany odcinek, który obecnie jest zapchany przez zaparkowane auta. Osobiście mam tam już zakupione mieszkanie – dobrze wypadało cenowo i lokalizacyjnie. Jest też już lekka obsuwa względem harmonogramu, ale deweloper zarzeka się, że nadrobi to w dalszych etapach prac. Wjazd i klatki na schematach są po przeciwnej stronie niż ten sklep Happy.

Fajnie byłoby się skontaktować, bo i ja już mam tam zakupione mieszkanie.

[Nowy]

Napiszcie dwa słowa o tym, co zdecydowało o taki, a nie innym wyborze i jak oceniacie perspektywy rozwoju tej okolicy.

[KKołłątajówka]

Napiszcie dwa słowa o tym, co zdecydowało o taki, a nie innym wyborze i jak oceniacie perspektywy rozwoju tej okolicy.

Okolica:
Wydaje mi się, że okolica może przejść w przyszłości małą transformację. Ostry zakręt nazywany 'kwadratem kołłątajowskim' ma zostać do 2029 przebudowany i złagodzony + mają tam powstać dwa miniskwery. Wiem, że lokalni urzędnicy walczą o przyśpieszenie tej inwestycji. Obecnie kończy się tam budowa zbiornika retencyjnego dewelopera chyba od OZONu - po jego zakończeniu mają tam zasadzić rośliny.

Tak jak ktoś wcześniej wspomniał, deweloper ma dobudować drogę do inwestycji z jednej strony,, właśnie od strony tego kwadratu kołłątajowskiego, a miasto 'zobligowało się' do znalezienia inwestora i pociągnięcie drogi dalej w stronę Banacha. Nie wiem jak to rozwiążą, bo jeśli puszczą drogę prosto, będzie ona szła obok ogródków bloków obok. No i dużo drzew out.

Naprzeciwko budowanego osiedla, obok Marczyńskiego jest duży i bardzo szeroki plac zieleni (obecnie dużo śmieci i odpadów wielogabarytowych xd) - właściciel nie chce go sprzedać, ale myślę, że prędzej czy później pójdzie za sporo baksów. Zgodnie z MPZP jest on wyznaczony pod park (pod 'tereny zielone'), ale nie przywiązywałabym się do tego - chodzą pogłoski, że jakiś deweloper chce to kupić pod inwestycje - może jak nie park, to chociaż bloki z lokalami usługowymi, bo w okolicy jest tylko Biedronka, Lewiatan i apteka. Przydałaby się jakaś piekarnia . Najbliższe "większe" usługi przy Ozonie, jakieś 10 min pieszo od Kołłątajówki.

Obecnie po drugiej stronie ulicy jest renowacja parku kieszonkowego + widziałam, że mają gdzieś postawić tężnie solankową (ale to chyba bliżej ul. Banacha).

Wiem także, że ma powstać drugi pas na Balicach. I tam są dwie opcje - albo o zgrozo pójdzie drugi równoległy (wtedy natężenie samolotów nad osiedlami się zwiększy) lub odchylony o 4,7 stopnia z którego samoloty będą startować/lądować pod innym kątem (wtedy natężenie nad Górką Narodową będzie dużo mniejsze lub zerowe jeśli wyłączą pierwszy pas). Z tego co wiem druga opcja jest rekomendowana przez władze lotniska, ale mieszkańcy (chyba Zielonek) się buntują :>. Obecnie władze lotniska walczą z biurokracją i zgodami środowiskowymi, więc nie wiem kiedy realnie może to powstać. Strzelam, że wtedy kiedy metro xd.

Co do samego osiedla:
Deweloper przekonuje, że ma posadzić """sporo"" zieleni wokół bloku. Boje się, że ze względu na betonozę wokół, zrobi się tutaj tłok. Mają też postawić na osiedlu mini plac zabaw / strefę relaksu - ale nie wiem co to będzie. Przedstawiciel nie był mi w stanie powiedzieć, bo nie znaleźli jeszcze podwykonawcy. W cenie rolety na ogródkach i monitoring osiedla. Ze względu na jakąś krakowską regulację brak ogrodzenia.

Blok jest skierowany w przeciwną stronę, czyli nie frontalnie do ul. Marczyńskiego, więc nie trzeba będzie się przeciskać przez wąską ulicę i wątpliwą jakość asfaltu. Wjazdu tam nie będzie, ale będzie można wejść od tamtej strony chodnikiem.

Przystanek tramwajowy jest 3 minuty pieszo, autobusowy 5 minut. Do rynku jedzie się prosto np. al 29 listopada jakieś 10-15 minut - więc lokalizacyjnie bajka.

Kraków poszerza się na północ w zawrotnym tempie, więc strzelam, że za 20 lat będzie można powiedzieć, że to ścisłe centrum .

Od prawej strony jest duże osiedle nowych, wysokich budynków (okalanych pięcioma warstwami betonu xd), po lewej dwa/trzy małe domki jednorodzinne z masą niezadbanej zieleni - ciekawe, czy jakiś inwestor się połasi żeby je wykupić. Na przykład przy Banacha II burzą jeden domek żeby zrobić miejsce na blok, ale tam chyba nikt nie mieszkał xd.

Sąsiedzi:
I to jest dobre pytanie xd. Zrobiłam spory research i ogólnie jest dobrze. Bloki na Marczyńskiego zostały oddane i wykupione przez miasto w 2004 roku w, lekko mówiąc, wątpliwym stanie technicznym. Deweloper SALWATOR, który realizował tę inwestycję zupełnie to olał. Odpadający tynk, wilgoć, pleśń. Obiło mi się o uszy, że miasto sprzedało część lokali (?). W każdym razie jest ich chyba mniej. W latach 2004 - 2015 było to jedno z najbardziej patologicznych osiedli w Krakowie. Odkąd powstają tam nowe bloki i wszędzie są monitoringi, jak gdzieś czytałam 'towarzystwo się uspokoiło, a w mieszkaniach rezydują głównie osoby starsze i kobiety z dziećmi'. Jak się prześledzi fora facebookowe (gdzie ludzie lubią wylewać swoje żale xd) to nie ma za dużo postów na frazę 'Marczyńskiego', znalazłam tylko jeden z pytaniem 'co to za krzyki z Marczyńskiego / Kołłątajowskiej' XD.

Wizualnie bloki na Marczyńskiego słabo, może będą rewitalizować xd.

Podsumowując: w ciągu 10-20 lat może się tam sporo wydarzyć.

[Herba]

Napiszcie dwa słowa o tym, co zdecydowało o taki, a nie innym wyborze i jak oceniacie perspektywy rozwoju tej okolicy.

Mieszkam w okolicy i dla mnie zdecydowała lokalizacja. Szybka możliwość wydostania się z miasta samochodem oraz 15–20 minut komunikacją do centrum.
Drugą sprawą była oczywiście cena — to najbardziej dostępna inwestycja na północy Krakowa, która nie znajduje się na całkowitym obrzeżu. Zobaczymy, czy nie przyjdzie nam zapłacić za to czymś innym, gdy już się wprowadzimy ;p
Nie zrobiłem aż tak dogłębnego researchu osiedla jak Kołłątajówka , ale odwiedziłem każdego dewelopera na Prądniku Białym i Górce Narodowej — moim zdaniem to najlepsza oferta.

Fajnie byłoby się skontaktować, bo i ja już mam tam zakupione mieszkanie.

Dobrze by było ale z jakiegoś powodu nie mam uprawnień do wysyłania wiadomości prywatnych