Ciekawa inwestycja pod wieloma względami
Temat ruchliwej drogi tuż za oknami został już poruszony i jest to zdecydowanie największy minus tej inwestycji. Na plus to bliskość pasa startowego dawnego lotniska na Czyżynach. Osobiście uważam, że to jedno z fajniejszych miejsc w okolicy, szczególnie, żeby z dzieckiem wyjść na rower, rolki, pograć w piłkę i nie martwić się o przejeżdżające samochody. Do tego jest to spora niezabudowana przestrzeń z dużą ilością drzew.
Dodatkowym atutem jest bliskość Krokusa i Serenady. Sam mieszkałem w tamtych okolicach przez ostatnie 6 lat i teraz po przeprowadzce na Górkę Narodową zaczynam tęsknić za ilością usług i sklepów, które miałem pod nosem mieszkając na granicy Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic.
Kolejny aspekt to bliskość ronda Polsadu, a więc nowej linii tramwajowej, a może i w przyszłości krakowskiego "metra".
Jeżeli chodzi o Quattro Business Park to nie sądzę, żeby jego bliskość była jakimś wielkim atutem. Mam wrażenie, że ilość firm wynajmujących biura w tym miejscu drastycznie zmalała. Kilka budynków stoi prawie całkowicie pusta. Wątpię, żeby to się zmieniło po skończeniu linii tramwajowej, ponieważ koszt wynajmu przestrzeni biurowej jest tu w porównywalny do dużo fajniejszych kompleksów biurowych powstałych w ostatnich latach, które na brak najemców nie narzekają.
Sama architektura budynków przeciętna. Balkony z płyt betonowych stały się chyba standardem krakowskiej deweloperki. Mieszkania na wyższych piętrach mają większe balkony. Ale warto pamiętać, że od 2-3 piętra hałas od Bora Komorowskiego będzie większy, bo ekrany
dźwiękoszczelne już tam nie sięgają. Odległości pomiędzy budynkami nie są zbyt duże. Na plus wstawki z cegły na elewacji i duże przeszklenia klatek schodowych.
Czy warto zapłacić 17k za mieszkanie w tej inwestycji? Osobiście uważam, że są dostępne ciekawsze inwestycje w porównywalnych pieniądzach.
Wizualizacja: Deweloper Atal